Renault Captur po liftingu. Pierwsza jazda, zmiany, wrażenia, spalanie, wyposażenie i ceny

Kamil Rogala
Cieszę się, że Renault Captur zyskał nowe życie i kilka kolejnych lat spokoju w ofercie Renault. Byłem „świadkiem” wielu liftingów, które nie dość, że niszczyły ciekawy wizerunek auta, to jeszcze nie wprowadzały wyczekiwanych zmian we wnętrzu (a lifting jest tego idealną okazją). Panowie z Renault nie dość, że zmienili „twarz” auta na lepsze nie zmieniając charakteru auta, to na dodatek wprowadzili do wnętrza nowoczesny (i bardzo udany) system info-rozrywki. Brawo Renault!
Cieszę się, że Renault Captur zyskał nowe życie i kilka kolejnych lat spokoju w ofercie Renault. Byłem „świadkiem” wielu liftingów, które nie dość, że niszczyły ciekawy wizerunek auta, to jeszcze nie wprowadzały wyczekiwanych zmian we wnętrzu (a lifting jest tego idealną okazją). Panowie z Renault nie dość, że zmienili „twarz” auta na lepsze nie zmieniając charakteru auta, to na dodatek wprowadzili do wnętrza nowoczesny (i bardzo udany) system info-rozrywki. Brawo Renault! Kamil Rogala
Oferta Renault zaczyna się mocno rozrastać i obecnie obejmuje bardzo wiele nisz pomiędzy segmentem B i D. Niedawno do oferty dołączył elektryczny Scenic, za zakrętem jest już Rafale oraz Symbioz, a niedawno do oferty wróciło Megane GrandCoupe. Kuracja odświeżająca bestsellera, jakim bez wątpienia jest Captur, była dość ryzykowną operacją. Czy się udała? Przekonałem się o tym podczas pierwszych jazd tym modelem.

Renault Captur po liftingu. Nadwozie/wnętrze

Obecna generacja pojawiła się w 2020 roku i już na wstępie zyskała ogromną sympatię. Co ciekawe, pod względem wyglądu nie było rewolucji, ale to dobrze, bowiem poprzednik wyglądał świetnie i świeżo, więc drastyczne zmiany nie były konieczne. Auto obecnie produkowane jest w fabrykach w hiszpańskim Valladolid oraz chińskim Wuhan. Bazą samochodu jest platforma CMF-B, a w testach Euro NCAP francuski crossover uzyskał pięć gwiazdek.

Cieszę się, że Renault Captur zyskał nowe życie i kilka kolejnych lat spokoju w ofercie Renault. Byłem „świadkiem” wielu liftingów, które nie dość, że
Cieszę się, że Renault Captur zyskał nowe życie i kilka kolejnych lat spokoju w ofercie Renault. Byłem „świadkiem” wielu liftingów, które nie dość, że niszczyły ciekawy wizerunek auta, to jeszcze nie wprowadzały wyczekiwanych zmian we wnętrzu (a lifting jest tego idealną okazją). Panowie z Renault nie dość, że zmienili „twarz” auta na lepsze nie zmieniając charakteru auta, to na dodatek wprowadzili do wnętrza nowoczesny (i bardzo udany) system info-rozrywki. Brawo Renault! Kamil Rogala

Mamy 2024 rok, mnóstwo nowości w gamie Renault, więc przyszła pora na kurację odświeżającą dla Captura. O ile sylwetka i tylna część pozostały praktycznie bez zauważalnych zmian, tak przednia część przeszła solidną metamorfozę. W zasadzie spoglądając na auta od frontu, trudno znaleźć cechy wspólne. O ile niektórzy ograniczają się jedynie do zmian wewnętrznych wkładów reflektorów i/lub grafik LED, tak Francuzi poszli o krok dalej i całkowicie zmienili lampy tj. ich kształt, budowę etc. Zamiast dużego klosza z charakterystycznym kształtem sygnatury LED oraz dużego grilla z solidnym logo w centralnej części, mamy teraz mniejsze i prostsze wizualnie klosze lamp, przywodzące na myśl te stosowane w Megane E-Tech, Symbioz i Scenic. Grill również zmniejszono i postawiono na czarną listwę łączącą wizualnie wspomniane lampy. Niżej jest listwa w kolorze nadwozia z wytłoczonym wzorem z rombów. Pod kloszami lamp zastosowano elementy LED o ciekawym kształcie, który stanowią swego rodzaju ramę dla przeprojektowanego zderzaka. Muszę przyznać, że stylistyka Captura stała się o wiele świeższa i nowocześniejsza i trochę szkoda, że nie zdecydowano się na tak radykalną zmianę tylnych lamp. A co zmieniło się we wnętrzu?

Cieszę się, że Renault Captur zyskał nowe życie i kilka kolejnych lat spokoju w ofercie Renault. Byłem „świadkiem” wielu liftingów, które nie dość, że
Cieszę się, że Renault Captur zyskał nowe życie i kilka kolejnych lat spokoju w ofercie Renault. Byłem „świadkiem” wielu liftingów, które nie dość, że niszczyły ciekawy wizerunek auta, to jeszcze nie wprowadzały wyczekiwanych zmian we wnętrzu (a lifting jest tego idealną okazją). Panowie z Renault nie dość, że zmienili „twarz” auta na lepsze nie zmieniając charakteru auta, to na dodatek wprowadzili do wnętrza nowoczesny (i bardzo udany) system info-rozrywki. Brawo Renault! Kamil Rogala

W zasadzie niewiele. Są oczywiście nowe materiały, tapicerki, nowe wersje wyposażenia (w tym Esprit Alpine), ale stylistycznie nie dokonano żadnych znaczących modyfikacji. Ale to dobrze, bo Captur jest przemyślanym i zaskakująco praktycznym autem, z rewelacyjną, przesuwaną kanapą z tyłu. Można ją regulować w zakresie około 16 centymetrów, zwiększając pojemność bagażnika (np. gdy z tyłu jadą dzieci w fotelikach) lub serwując wyższym pasażerom więcej miejsca na nogi kosztem pojemności kufra. Zmienił się także system info-rozrywki – Renault również tu postawiło na system na bazie usług Google’a z mapami, aplikacjami i kilkoma przydatnymi funkcjami. Reasumując, niczego nie zepsuto, a wprowadzono sporo przydatnych gadżetów oraz zdecydowanie odświeżono front pojazdu. Trochę szkoda, że zabrakło siły/chęci/czasu/finansów (niepotrzebne skreślić) na poprawę tylnej części auta.

Renault Captur po liftingu. Silnik, spalanie i wrażenia z jazdy

Cieszę się, że Renault Captur zyskał nowe życie i kilka kolejnych lat spokoju w ofercie Renault. Byłem „świadkiem” wielu liftingów, które nie dość, że
Cieszę się, że Renault Captur zyskał nowe życie i kilka kolejnych lat spokoju w ofercie Renault. Byłem „świadkiem” wielu liftingów, które nie dość, że niszczyły ciekawy wizerunek auta, to jeszcze nie wprowadzały wyczekiwanych zmian we wnętrzu (a lifting jest tego idealną okazją). Panowie z Renault nie dość, że zmienili „twarz” auta na lepsze nie zmieniając charakteru auta, to na dodatek wprowadzili do wnętrza nowoczesny (i bardzo udany) system info-rozrywki. Brawo Renault! Kamil Rogala

Prezentacja auta odbywała się w Łodzi. W trasę wyruszyliśmy z Warszawy i na pierwszą pętlę wybrałem wersję z miękką hybrydą pod maską i automatyczną skrzynią biegów. To układ 1.3 TCe o mocy 158 KM i momencie obrotowym 270 Nm. Napęd trafia na przednią oś za pośrednictwem dwusprzęgłowej przekładni 7-biegowej EDC. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje w tym wariancie 8,5 sekundy, a prędkość maksymalna to 180 km/h. To bardzo przyjemny i łagodny układ napędowy, idealny do zróżnicowanych warunków – od miasta po trasę szybkiego ruchu. W trybach Comfort i Eco reakcja na gaz jest mocno spóźniona, samochód rusza dość ospale i mocno preferuje nieśpieszną podróż. Ruszanie spod świateł odbywa się dość niemrawo, ale już po chwili Captur chętnie się napędza. Przeszkadza 2-3 sekundowa zwłoka po wciśnięciu pedału gazu do oporu, ale gdy skrzynia wreszcie zabierze się do pracy, trudno narzekać na dynamikę. W trybie Sport mamy wrażenie, że „pod nogą” jest nieco więcej mocy, a skrzynia stara się reagować z o wiele mniejszą zwłoką. Po pokonaniu trasy z Warszawy do Łodzi, głównie drogami podmiejskimi (omijając zatłoczoną autostradę), średnie spalanie wynosiło 6,2 l/100 km.

W drogę powrotną z Łodzi do Warszawy wybrałem się wersją z napędem hybrydowym tj. 1.6 E-Tech Full Hybrid o mocy 143 KM i momencie obrotowym 205 Nm (+50 Nm z silnika elektrycznego). Napęd w tym wariancie również trafia na przednią oś, ale za pośrednictwem wielostopniowej przekładni Multi-mode. Osiągi są nieco skromniejsze, bowiem przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 10,6 sekundy. Prędkość maksymalna jest taka sama – 180 km/h. Ze względu na fakt, że auto zawsze rusza za pomocą silnika elektrycznego, efekt po wciśnięciu pedału gazu jest specyficzny. Pierwsze 2-3 metry auto nieśpiesznie się toczy, po czym chętniej wyrywa do przodu, a wtedy do gry wkracza silnik spalinowy… z dość wyraźnie słyszalnym dźwiękiem. Momentami kultura pracy jednostki spalinowej pozostawia nieco do życzenia. Poza tym przekładnia Multi-mode w połączeniu z układem hybrydowym to dość specyficzny układ, do którego trzeba się przyzwyczaić. Moc wciśnięcia pedału gazu nie zawsze ma odzwierciedlenie w poziomie obrotów silnika – układ zdaje się żyć własnym życiem. Czasami silnik uruchamia się, wkręca na obroty, pozostaje tak przez chwilę, by potem wyłączyć się i przejść w tryb jazdy EV. A to wszystko przy jednostajnej prędkości. Ale czy to ma sens? Okazuje się, że tak, bowiem wracając z Łodzi do Warszawy wybrałem autostradę (również zakorkowaną…). Jazda była dość rwana, a prędkości oscylowały od 90 do 140 km/h. Po dojechaniu do celu średnie spalanie wynosiło 5,1 l/100 km. Całkiem niezły wynik!

Renault Captur po liftingu. Wyposażenie i ceny

Cieszę się, że Renault Captur zyskał nowe życie i kilka kolejnych lat spokoju w ofercie Renault. Byłem „świadkiem” wielu liftingów, które nie dość, że
Cieszę się, że Renault Captur zyskał nowe życie i kilka kolejnych lat spokoju w ofercie Renault. Byłem „świadkiem” wielu liftingów, które nie dość, że niszczyły ciekawy wizerunek auta, to jeszcze nie wprowadzały wyczekiwanych zmian we wnętrzu (a lifting jest tego idealną okazją). Panowie z Renault nie dość, że zmienili „twarz” auta na lepsze nie zmieniając charakteru auta, to na dodatek wprowadzili do wnętrza nowoczesny (i bardzo udany) system info-rozrywki. Brawo Renault! Kamil Rogala

A jak prezentują się ceny odświeżonego Renault Captura? Cennik startuje od kwoty 85 500 złotych za wersję z silnikiem 1.0 TCe o mocy 91 KM. Za 89 500 złotych dostajemy odmianę 1.0 TCe o mocy 100 KM z fabryczną instalacją LPG i to właśnie ta odmiana powinna być dość chętnie wybierana na rynku w Polsce. Za taką cenę dostajemy bazowe wyposażenie Evolution, a za 98 300 złotych dostaniemy bardzo bogate Techno. Tylko te dwie odmiany silnikowe są dostępne z bazowym wyposażeniem Evolution, bowiem kolejny krok to wersja Techno z silnikiem 1.3 TCe Mild Hybrid 140 w cenie 104 800 złotych. Za odmianę 160-konną z automatem EDC zapłacimy już 112 800 złotych, a pełna hybryda to wydatek rzędu 120 800 złotych. Za topową odmianę hybrydową z wyposażeniem Esprit Alpine zapłacimy 131 800 złotych.

Renault Captur po liftingu. Podsumowanie

Cieszę się, że Renault Captur zyskał nowe życie i kilka kolejnych lat spokoju w ofercie Renault. Byłem „świadkiem” wielu liftingów, które nie dość, że
Cieszę się, że Renault Captur zyskał nowe życie i kilka kolejnych lat spokoju w ofercie Renault. Byłem „świadkiem” wielu liftingów, które nie dość, że niszczyły ciekawy wizerunek auta, to jeszcze nie wprowadzały wyczekiwanych zmian we wnętrzu (a lifting jest tego idealną okazją). Panowie z Renault nie dość, że zmienili „twarz” auta na lepsze nie zmieniając charakteru auta, to na dodatek wprowadzili do wnętrza nowoczesny (i bardzo udany) system info-rozrywki. Brawo Renault! Kamil Rogala

Cieszę się, że Renault Captur zyskał nowe życie i kilka kolejnych lat spokoju w ofercie Renault. Byłem „świadkiem” wielu liftingów, które nie dość, że niszczyły ciekawy wizerunek auta, to jeszcze nie wprowadzały wyczekiwanych zmian we wnętrzu (a lifting jest tego idealną okazją). Panowie z Renault nie dość, że zmienili „twarz” auta na lepsze nie zmieniając charakteru auta, to na dodatek wprowadzili do wnętrza nowoczesny (i bardzo udany) system info-rozrywki. Brawo Renault!

Porównanie Renault Captur 1.6 E-Tech Full Hybrid 160 KM (Multi-mode) do wybranych konkurentów:

 

Renault Captur (Intens) 1.6 E-TECH 145 KM (Multi-mode)

Toyota C-HR 1.8 Hybrid 140 KM (e-CVT)

Hyundai Kona 1.6 T-GDI Hybrid 141 KM (AT6)

Cena (zł, brutto)

od 120 800

od 139 900

od 136 400

Typ nadwozia/liczba drzwi

crossover/5

crossover/5

crossover/5

Długość/szerokość (mm)

4239/1797

4362/1832

4350/1825

Rozstaw osi (mm)

2639

2640

2660

Pojemność bagażnika (l)

348/1458

388/b.d.

466/1300

Liczba miejsc

5

5

5

Masa własna (kg)

1370

1415

1410

Pojemność zbiornika paliwa (l)

48

43

38

Układ napędowy

hybrydowy (HEV)

hybrydowy (HEV)

hybrydowy (HEV)

Rodzaj paliwa

benzyna bezołowiowa

benzyna bezołowiowa

benzyna bezołowiowa

Pojemność (cm3)

1598

1798

1580

Liczba cylindrów

4

4

4

Napędzana oś

przednia

przednia

przednia

Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń

automatyczna, Multi-mode

automatyczna, bezstopniowa e-CVT

automatyczna, 6-bezstopniowa

Osiągi

 

 

 

Moc (KM)

145

140

141

Moment obrotowy (Nm)

205 + 50 (elektr.)

185 (elektr.)

170 (elektr.)

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

10,6

9,9

10,9

Prędkość maksymalna (km/h)

180

175

165

Średnie spalanie (l/100 km) - dane fabryczne

4,8 (WLTP)

5,0 (WLTP)

4,5 (WLTP)

Emisja CO2 (g/km)

107 (WLTP)

32 (WLTP)

103 (WLTP)

od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty