Używany Ford Mondeo V (2014 – 2022). Wady, zalety, typowe usterki, sytuacja rynkowa

Trochę szkoda, że obecna oferta Mondeo w palecie Forda nie stanowi żadnego wyróżnika. Dostępnych jest kilka wybranych wersji, paleta silnikowa została ograniczona do minimum, zaś na horyzoncie nie widać bezpośredniego następcy, który kontynuowałby choćby warianty nadwozia. Mówi się, że następca będzie kolejnym SUV-em. Jak będzie – zobaczymy. Tymczasem warto przyjrzeć się ostatniej i nadal obowiązującej generacji V.

Auto, podobnie jak poprzednicy, dostępne było z nadwoziem kombi, sedan oraz liftback. Cechą szczególną tej generacji auta jest przede wszystkim duży, szeroki i rzucający się w oczy grill, który wielu przywodzi na myśl atrapy stosowane w Astonach Martinach. Była to cecha szczególna modeli tej marki i na chwilę obecną, nadal obowiązuje. Przednia część Mondeo jest zresztą bardzo ładnie zaprojektowana, a wspomniany grill nie wydaje się groteskowy czy przesadzony. Smukłe i mocno zachodzące na nadkola klosze lamp nadają autu dynamicznego, nieco agresywnego wyglądu.

Linia boczna jest bardzo klasyczna, nieco muskularna i elegancka. Nie ma tu zbyt wielu przetłoczeń, a jedynie subtelne załamania. Drzwi oraz tylne nadkole, szczególnie w odmianie kombi lub liftback, wydają się solidne i nadają sylwetce odrobinę przysadzistego, ale bardzo pasującego do całości charakteru. Jeśli całość zostanie połączona z dużymi felgami w rozmiarze co najmniej 18 cali, auto będzie prezentowało się naprawdę dobrze. Z tyłu dominują szerokie i dość wysoko osadzone klosze lamp.

Trzeba przyznać, że Mondeo w porównaniu do konkurentów z podobnego rocznika, szczególnie Passata czy Superba, wypada nieco blado i staroświecko. W wyższych wersjach wyposażenia np. z jasną tapicerką i dużym ekranem systemu info-rozrywki jest ładnie, ale skromniejsze odmiany wyglądają po prostu skromnie. Wiele faktur, kolorów tworzyw sztucznych, spora ilość plastików – widać, że projekt ma swoje lata i zestarzał się raczej średnio. Wynagradza to naprawdę mnóstwo dodatków do wyposażenia. Niektóre wersje mają m.in. masaż w fotelach przednich, pompowane tylne pasy bezpieczeństwa, mnóstwo asystentów wsparcia i bezpieczeństwa itp. Warto dokładnie czytać opisy ogłoszeń, aby wybrać ciekawą i dobrze wyposażoną odmianę.

Co prawda w ofercie brakowało pełnoprawnej wersji sportowej z naprawdę mocnym silnikiem i napędem na cztery koła, czym kusili konkurenci, ale wybór zawsze był obfity i pozwalał wybrać jednostkę napędową stworzoną niemal do wszystkich zadań. Podstawą w ofercie silników benzynowych był silnik 1.0 EcoBoost o mocy 125 KM. Trzy cylindry w dużym aucie segmentu D? Lepiej unikać tego rozwiązania wybierając auto z rynku wtórnego. Dynamika jazdy w przypadku „pełnego pokładu” z bagażem może okazać się mizerna. O wiele lepszą alternatywą jest silnik 1.5 EcoBoost o mocy 160 lub 165 KM bądź topowa wersja silnika 2.0 EcoBoost o mocy 240 KM. Spory wybór był również w palecie silników wysokoprężnych: od 1.5 TDCi o mocy 120 KM po 2.0 TDCi o mocy 210 KM. Jest także odmiana hybrydowa na bazie jednostki 2.0 EcoBoost o mocy 187 KM.

Jaki silnik będzie odpowiedni? Raczej nie warto interesować się bazowymi odmianami z silnikiem 1.0 EcoBoost czy wysokoprężnymi o najniższych mocach. Najbardziej optymalnym wyborem będzie silnik 2.0 TDCi o mocy 150 lub 180 KM. Co ciekawe, obie wersje były dostępne z opcjonalnym napędem na cztery koła. W obu przypadkach dynamika będzie bardzo zadowalająca, spalanie niewielkie (średnio około 7-8 l/100km), zaś usterki nie występują zbyt często. Użytkownicy chwalą także benzynowe 1.5 EcoBoost, które również jest dość oszczędne i bezproblemowe, przy zachowaniu dobrej dynamiki. Dla tych, którzy szukają więcej mocy, jest silnik 2.0 EcoBoost, ale nie należy on do oszczędnych i w mieście spalanie może przekroczyć 10 l/100km.

Wielu użytkowników Forda Mondeo skarży się przede wszystkim na drobne, choć denerwujące problemy z elektryką. Niekiedy szwankuje sterowanie klimatyzacją, czasami zawiesza się system info-rozrywki. Poza tym nie ma większych, poważnych i powtarzających się awarii, które mogłyby unieruchomić pojazd i prowadzić do bardzo kosztownych napraw. Decydując się na model z automatyczną skrzynią PowerShift (przy silnikach wysokoprężnych), warto sprawdzić jej stan, bowiem zaniedbane lub nieumiejętnie serwisowane, mogą generować wysokie koszty ewentualnych napraw.

Na rynku wtórnym znajdziemy mnóstwo ogłoszeń z najróżniejszymi odmianami, wersjami, silnikami itp. Przykładowo usportowiona wersja ST Line z 2018 roku z silnikiem wysokoprężnym 2.0 TDCi o mocy 150 KM z przebiegiem niespełna 100 000 kilometrów to koszt około 70 000 złotych. Za model z 2015 roku w skromniejszej wersji z tym samym silnikiem, ale z przebiegiem 200 000 kilometrów, trzeba zapłacić nieco ponad 50 000 złotych.

Ford Mondeo V to bardzo ciekawa propozycja, która może skusić nawet posiadaczy poprzedniej generacji. Różnice są ogromne. Zupełnie nowa stylistyka, którą niektórzy porównują do bardzo ładnej Mazdy 6, bogate wyposażenie, komfortowe zawieszenie i spory wybór niezłych jednostek napędowych. Jeśli ktoś nie oczekuje ogromnego bagażnika i nowoczesnej stylistyki we wnętrzu, będzie bardzo zadowolony.

Używany Ford Mondeo V zalety:

• bardzo ładna stylistyka, szczególnie w wyższych wersjach;
• komfortowe i bardzo dobrze wyposażone wnętrze;
• spora oferta na rynku wtórnym;
• szeroki wachlarz mocy jednostek napędowych;
• sensowna odmiana hybrydowa.

Używany Ford Mondeo V wady:

• jakość materiałów we wnętrzu;
• sporo modeli poflotowych z dużymi przebiegami;
• przeciętnej pojemności bagażnik.

Używany Ford Mondeo V opinie:

Bartek z Kraśnika
Witam. Samochód posiadam od nowości, wersja ST-line z silnikiem 2.0 TDCi 180 KM. Koszty utrzymania normalne - od 200000km serwisuje poza ASO. Wymiany tarcz, klocków, oleju mega pozytywnie finansowo. Pali mało - średnio około 6 l/100km, a raczej wolno nie jeżdżę. W moim przypadku problem miałem ze światłami Dynamic LED. Na dziurach LED najpierw jeden, później drugi podskakuje co powoduje ''stroboskop na znakach i drodze''. Serwis próbował i nie zrobił. Na przebieg 225000 km nic wielkiego nie robiłem. Zawieszenie jest pancerne a dużo wożę w bagażniku - około 150kg. Teraz coś postukuje delikatnie czasem z tyłu najprawdopodobniej wahacz. Ogólnie nie było innych problemów.

Kacper z Kielc
Używam Mondka od 2 lat jako pojazd służbowy. Spodziewałem się, że będzie średnio, ale jestem bardzo zadowolony. Samochód jest nieźle wyciszony (da się swobodnie rozmawiać przez zestaw głośnomówiący lub słuchać muzyki), zawieszenie dobrze tłumi nierówności, silnik jest mocny i elastyczny. Spalanie zamyka się w 6 litrach. W środku miejsca nie zabraknie nikomu. Bagażnik ma większy niż połowa kawalerek w Warszawie. O klasie samochodu przekonałem się, kiedy musiałem na miesiąc przesiąść się do Passata. Okazało się, że silnik (francuski diesel) w Fordzie mruczy, w "Passku" klekocze. W Fordzie kokpit jest dosyć oryginalny, Passat wyglądał w środku jak Golf. Generalnie Ford zrobił niezły pojazd - wygodny i ekonomiczny.

Mariusz z Płocka
Użytkowany od ponad roku, kupiony w komisie w Płocku. Użytkowany w mieście plus raz w miesiącu trasa 500 km, a w okresie wakacyjnym więcej. Sprowadzony z Niemiec z przebiegiem ok. 160 tys. km. Wygoda siedzeń, wentylowane i ogrzewane skóry, dobra jakość skór, brak dotychczas większych usterek. W pełni wyposażony, tempomat adaptacyjny, duży ekran itp. Uwielbiam jego wygląd.

Wybrane jednostki napędowe w Ford Mondeo V: 

Zobacz także: Kia Sorento 1.6 T-GDI PHEV 265 KM. Prezentacja modelu