Nowy Nissan X-Trail – pierwsza jazda

Jak wykazały przeprowadzone badania, właśnie klienci Nissana nie życzyli sobie większych zmian wyglądu X-Traila. Jeden z najpopularniejszych modeli japońskiej firmy, w ciągu sześciu lat od debiutu na rynku, znalazł ponad 800 tys. nabywców. Nic dziwnego, że konstruktorzy jego następcy nie chcieli ich zniechęcić, jak to miało miejsce np. w przypadku nowej Primery.

X-Trail nowej generacji zaprezentowany został podczas salonu samochodowego w Genewie. Kanciasta bryła nadwozia prawie nie została zmieniona, ale auto jest dłuższe od swego poprzednika o 17,5 cm, wyższe o centymetr i szersze o 2 cm.

Dzięki nowej płycie podłogowej wykorzystanej także w Qashqaiu rozstaw osi wzrósł do 263 cm.

Wnętrze jest teraz dużo ładniejsze i lepiej wykonane, a najważniejszą zmianą jest przeniesienie zegarów pod kierownicę. Poprzednio montowano je centralnie.

Silniki

W porównaniu do poprzednika, nowy X-Trail posiada szerszą gamę silników. W ofercie znalazły się dwie jednostki benzynowe 2,0 l/141 KM i 2,5 l/169 KM oraz dwie wysokoprężne dCi 2,0 l/150 KM i 2,0 l/173 KM. Większy jest także wybór skrzyń biegów: oprócz 6-stopniowej przekładni manualnej, opcjonalnie oferowany jest także automat (w wersjach z silnikami diesla) i bezstopniowa skrzynia CVT (z benzynową jednostką 2,5 l).

Diesel o pojemności skokowej 1995 cm3 z bezpośrednim wtryskiem w układzie common rail, został opracowany wspólnie

z Renault. W przypadku modelu X-Trail, silnik dostępny jest w dwóch wersjach: podstawowej, rozwijającej 150 KM mocy przy 4000 obr./min., oraz mocniejszej, która osiąga 173 KM przy 3750 obr./min. Jednostka napędowa wyposażona jest w sterowany piezoelektrycznie układ wtryskowy firmy Bosch, oraz filtr cząstek stałych.

Wrażenia z jazdy

Podczas pierwszych, krótkich jazd testowych mieliśmy do dyspozycji model z 150-konnym dieslem i manualną skrzynią biegów. Na asfaltowej drodze samochód zachowuje się dość pewnie. Silnik jest wystarczająco mocny, a zmiana biegów odbywa się bez najmniejszych problemów. Zwieszenie z przodu tworzą kolumny MacPhersona, z tyłu zastosowano układ typu Multilink. Auto dobrze się prowadzi, mimo że na szybko przejeżdżanych zakrętach wykazuje tendencje do podsterowności.

Po zjechaniu z asfaltowej drogi jest jeszcze lepiej. 20-centymetrowy prześwit pozwala na bezproblemowe pokonywanie głębokich kolein i innych nierówności. All-Mode 4x4-i to najnowsza generacja systemu, która ma być znacznie sprawniejszy niż w poprzednim modelu. Podobnie jak w Toyocie Rav4 sygnały z przepustnicy, ABS-u i innych czujników docierają do centralnego komputera. Ten z kolei rozdziela napęd na koło, które ma akurat najlepszą przyczepność. Kierowca pokrętłem na konsoli może wybrać między napędem na jedną oś, 4x4 lub trybem automatycznym. Nowością są dwa dodatkowe systemy DDC (Downhill Drive Support) - ułatwiający zjazd ze wzniesienia  i USS (Uphill Start Support) - podczas podjazdu utrzymuje auto na hamulcu, dopóki kierowca nie wciśnie pedału gazu.

Cena bazowa nowego X-Traila to 97 900 zł za wersję z silnikiem benzynowym 2.0 (141 KM). Najtańszy model z silnikiem Diesla 2.0 dCi (150 KM) kosztuje 109 900 zł. Podstawowy pakiet wyposażenia XE zawiera m.in. systemy ESP, ABS, EBD, 6 poduszek powietrznych, 16-calowe aluminiowe felgi, relingi dachowe, elektrycznie regulowane lusterka oraz przednie i tylnie szyby, automatyczną klimatyzację, radio CD z czterema głośnikami, sterowanie systemem audio w kole kierownicy, Bluetooth i podwójną podłogę bagażnika z szufladami.

Wybrane dane techniczne:

* wyłączając przestrzeń pod dodatkową podłogą