Hyundai Santa Fe & Ioniq 5 N. Polska prezentacja koreańskich nowości

Kamil Rogala
Koreańscy producenci już od kilku lat prowadzą bardzo intensywną politykę modelową prezentując wiele ciekawych nowości. O ile jeszcze jakiś czas temu powiedzielibyśmy, że Hyundai, Kia a nawet SsangYong gonią konkurencję, tak dziś bez wahania można uznać, że są na równi z wieloma europejskimi markami. Dowodem mogą być dwie bardzo śmiałe nowości, które pojawiły się na polskiej prezentacji statycznej – rodzinny i bardzo komfortowy Santa Fe oraz piekielnie mocny Ioniq 5 N.
Koreańscy producenci już od kilku lat prowadzą bardzo intensywną politykę modelową prezentując wiele ciekawych nowości. O ile jeszcze jakiś czas temu powiedzielibyśmy, że Hyundai, Kia a nawet SsangYong gonią konkurencję, tak dziś bez wahania można uznać, że są na równi z wieloma europejskimi markami. Dowodem mogą być dwie bardzo śmiałe nowości, które pojawiły się na polskiej prezentacji statycznej – rodzinny i bardzo komfortowy Santa Fe oraz piekielnie mocny Ioniq 5 N. Kamil Rogala
Koreańscy producenci już od kilku lat prowadzą bardzo intensywną politykę modelową prezentując wiele ciekawych nowości. O ile jeszcze jakiś czas temu powiedzielibyśmy, że Hyundai, Kia a nawet SsangYong gonią konkurencję, tak dziś bez wahania można uznać, że są na równi z wieloma europejskimi markami. Dowodem mogą być dwie bardzo śmiałe nowości, które pojawiły się na polskiej prezentacji statycznej – rodzinny i bardzo komfortowy Santa Fe oraz piekielnie mocny Ioniq 5 N.

Spis treści

Kolejna generacja niezwykle udanego rodzinnego SUV-a

Koreańscy producenci już od kilku lat prowadzą bardzo intensywną politykę modelową prezentując wiele ciekawych nowości. O ile jeszcze jakiś czas temu
Koreańscy producenci już od kilku lat prowadzą bardzo intensywną politykę modelową prezentując wiele ciekawych nowości. O ile jeszcze jakiś czas temu powiedzielibyśmy, że Hyundai, Kia a nawet SsangYong gonią konkurencję, tak dziś bez wahania można uznać, że są na równi z wieloma europejskimi markami. Dowodem mogą być dwie bardzo śmiałe nowości, które pojawiły się na polskiej prezentacji statycznej – rodzinny i bardzo komfortowy Santa Fe oraz piekielnie mocny Ioniq 5 N. Hyundai

Hyundai Santa Fe, bo o nim mowa, od zawsze imponował przestrzenią, świetnym wyposażeniem, komfortem, ale również bogato wyposażonymi wersjami, które skutecznie podgrywały renomę o wiele wyżej wycenianych przedstawicieli segmentu premium. Również nowa generacja oprócz konwencjonalnej wersji 5-osobowej oraz odmiany z dwoma dodatkowymi fotelami w trzecim rzędzie, będzie oferowała wariant 6-osobowy z indywidualnymi fotelami kapitańskimi i rewelacyjnym wyposażeniem. Skąd to znamy? Między innymi z BMW X7, który kosztuje zdecydowanie więcej. Jasne, oferuje lepsze osiągi, prestiż, jakość czy więcej nowinek technicznych, ale jeśli ktoś nie jest wyznawcą religii znaczka, chętnie sięgnie po zdecydowanie rozsądniej wycenione Santa Fe. Ale to auto to nie tylko wersja topowa o nazwie Calligraphy (skojarzenia z Autobiography od Range Rovera są przypadkowe?).

Co jeszcze oferuje nowe Santa Fe?

Piąta generacja rodzinnego SUV-a Santa Fe, który po raz pierwszy pojawił się na rynku w 2001 roku, teraz prezentuje się jeszcze okazalej. Jej długość wynosi 483 cm, co oznacza wzrost o 4,5 cm w porównaniu do poprzednika. Rozstaw osi powiększono o 5 cm, co zauważalnie wpłynęło na przestrzeń w kabinie, szczególnie dla pasażerów drugiego i trzeciego rzędu siedzeń. Model dostępny jest w konfiguracjach pięcio-, sześcio- i siedmioosobowych, przy czym wspominana wyżej wersja sześcioosobowa oferowana jest w najbogatszym wydaniu Calligraphy, charakteryzującym się m.in. eleganckimi, czarnymi elementami stylistycznymi, w tym unikatowymi 21-calowymi felgami.

Koreańscy producenci już od kilku lat prowadzą bardzo intensywną politykę modelową prezentując wiele ciekawych nowości. O ile jeszcze jakiś czas temu
Koreańscy producenci już od kilku lat prowadzą bardzo intensywną politykę modelową prezentując wiele ciekawych nowości. O ile jeszcze jakiś czas temu powiedzielibyśmy, że Hyundai, Kia a nawet SsangYong gonią konkurencję, tak dziś bez wahania można uznać, że są na równi z wieloma europejskimi markami. Dowodem mogą być dwie bardzo śmiałe nowości, które pojawiły się na polskiej prezentacji statycznej – rodzinny i bardzo komfortowy Santa Fe oraz piekielnie mocny Ioniq 5 N. Hyundai

Nowoczesny design Santa Fe objawia się zarówno w kształcie nadwozia, jak i wnętrza kabiny. Charakterystyczne są kanciaste linie i reflektory z motywem litery H. Kabina wita dużym, zakrzywionym ekranem i ergonomiczną konsolą środkową z tradycyjnymi pokrętłami do regulacji temperatury. Pojazd wyposażono w indukcyjną ładowarkę na dwa telefony oraz tackę UV-C do sterylizacji bakteriobójczej w górnej części schowka. Nowością jest również relaksacyjny fotel z podnóżkiem. Podobne rozwiązanie znane jest z modelu Ioniq 5. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to dwa o nie szereg systemów, takich jak monitorowanie zachowań kierowcy (DMS), funkcje ostrzegające przed zderzeniami czołowymi i najechaniem na inny pojazd, oraz system zapobiegający niezamierzonemu opuszczeniu pasa ruchu – niezastąpiony w dobie cyfrowych rozproszeń. A co pod maską?

Santa Fe napędzane jest hybrydowymi układami HEV i PHEV, każdy z nich korzysta z turbodoładowanego silnika czterocylindrowego wspomaganego przez silnik elektryczny, połączony z sześciostopniową automatyczną skrzynią biegów. Wersje AWD posiadają mechanicznie dołączany napęd na tylną oś, różniący się od e-AWD. Ceny nowego modelu mają być zbliżone do poprzedniej generacji (choć pojawiały się głosy, że będą nieznacznie wyższe), a pierwsze egzemplarze trafią do Polski w połowie roku.

Najtańsze 600 KM na rynku? Oto Ioniq 5 N!

Koreańscy producenci już od kilku lat prowadzą bardzo intensywną politykę modelową prezentując wiele ciekawych nowości. O ile jeszcze jakiś czas temu
Koreańscy producenci już od kilku lat prowadzą bardzo intensywną politykę modelową prezentując wiele ciekawych nowości. O ile jeszcze jakiś czas temu powiedzielibyśmy, że Hyundai, Kia a nawet SsangYong gonią konkurencję, tak dziś bez wahania można uznać, że są na równi z wieloma europejskimi markami. Dowodem mogą być dwie bardzo śmiałe nowości, które pojawiły się na polskiej prezentacji statycznej – rodzinny i bardzo komfortowy Santa Fe oraz piekielnie mocny Ioniq 5 N. Kamil Rogala

Hyundai pokazał dwa auta z różnych kategorii. Santa Fe to komfortowy, spokojny rodzinny SUV do dalekich podróży, Ioniq 5 N z kolei zbyt daleko nie zajedzie (około 400 kilometrów na ładowaniu), ale za to JAK! Zdaniem producenta, Ioniq 5 N to przyszłość elektryfikacji w gamie N, zapewniająca emocje godne toru wyścigowego dla miłośników sportowej jazdy. Ten model wyróżnia się wyjątkową dynamiką: skrętnością, hamowaniem i przyspieszeniem, które nie mają sobie równych wśród dotychczasowych modeli N. Fakt, na papierze wygląda to imponująco.

Hyundai Ioniq 5 N osiąga przyspieszenie od 0 do 100 km/h w zaledwie 3,4 s, dzięki silnikom elektrycznym zdolnym kręcić się do 21 000 obr./min. Ich moc dochodzi do 650 KM w trybie N Grin Boost. To efekt zastosowania dwustopniowego falownika o wysokiej efektywności energetycznej i akumulatora 800 V o pojemności 84 kWh. Nowością w Ioniqu 5 N są technologie takie jak N Road Sense, N Active Sound+, N e-shift, N Grin Boost i N Torque Distribution, które zapewniają nie tylko szybkie pokonywanie zakrętów, ale i intensywne zaangażowanie kierowcy w proces jazdy, dostarczając mu dreszczyk emocji.

Co do emocji. Na prezentacji udało się uruchomić „dźwięk silnika” i zasymulować wkręcanie się na obroty, efekt odcięcia a nawet strzały z wydechu. Słowo „zasymulować” jest tu kluczem, bowiem dźwięk, jaki generują dwa zewnętrzne głośniki przypomina uruchomienie gry na konsoli i odtwarzanie jej z głośników telewizora… w sąsiednim pomieszczeniu. Być może na żywo, podczas jazdy, na normalnej drodze – zabrzmi to lepiej.

Koreańscy producenci już od kilku lat prowadzą bardzo intensywną politykę modelową prezentując wiele ciekawych nowości. O ile jeszcze jakiś czas temu
Koreańscy producenci już od kilku lat prowadzą bardzo intensywną politykę modelową prezentując wiele ciekawych nowości. O ile jeszcze jakiś czas temu powiedzielibyśmy, że Hyundai, Kia a nawet SsangYong gonią konkurencję, tak dziś bez wahania można uznać, że są na równi z wieloma europejskimi markami. Dowodem mogą być dwie bardzo śmiałe nowości, które pojawiły się na polskiej prezentacji statycznej – rodzinny i bardzo komfortowy Santa Fe oraz piekielnie mocny Ioniq 5 N. Kamil Rogala

Wracając do technicznych aspektów, koreańska nowość charakteryzuje się sztywnym i responsywnym układem kierowniczym, który natychmiast reaguje na komendy kierowcy. Nie jestem w stanie tego ocenić, więc przytaczam tylko opis producenta. Elektroniczne zarządzanie momentem obrotowym optymalizuje wykorzystanie mocy generowanej przez silniki napędzające obie osie, z preferencją tylnego napędu. Dodatkowo, drift mode pozwala na imponujące manewry na torze, a przejazd na Goodwood Speed Festival był doskonałą demonstracją możliwości Ioniqa 5 N. Samochód symuluje pracę ośmiostopniowej, dwusprzęgłowej skrzyni biegów, a wspomniane różnorodne tryby dźwięku silnika pozwalają kierowcy lepiej odczuć prędkość i granice pojazdu. Maksymalna prędkość wynosi 260 km/h, a akumulator 800 V umożliwia szybkie ładowanie i odporność na ekstremalne obciążenia termiczne podczas sportowej jazdy.

Wizualnie Ioniq 5 N różni się od standardowej wersji IONIQ 5, oferując niższy prześwit, unikalne kolory lakieru, specjalne wzory felg oraz liczne sportowe detale nadwozia i kabiny, w tym głęboko wyprofilowane fotele. To najtańszy samochód o mocy 600 KM na rynku, z ceną znacznie poniżej 400 000 zł – dokładnie niespełna 370 000 złotych. Pierwsze egzemplarze pojazdu pojawią się w Polsce w pierwszej połowie 2024 roku.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty