Hyundai Ioniq 5. Autem elektrycznym w Polskę. Co pokazał test?

Kamil Rogala
W trakcie testu miałem okazję sprawdzić topową odmianę Uniq modelu z napędem AWD, wyposażoną w dwa silniki o łącznej mocy systemowej wynoszącej 325 KM. W zestawieniu tym główną zaletą okazał się napęd AWD, który z pewnością przydałby się szczególnie w trudniejszych warunkach atmosferycznych
W trakcie testu miałem okazję sprawdzić topową odmianę Uniq modelu z napędem AWD, wyposażoną w dwa silniki o łącznej mocy systemowej wynoszącej 325 KM. W zestawieniu tym główną zaletą okazał się napęd AWD, który z pewnością przydałby się szczególnie w trudniejszych warunkach atmosferycznych Kamil Rogala
Hyundai Ioniq 5 nie jest nowością. Fakt, na rynek trafił niedawno, ale teoretycznie każdy powinien się już z nim oswoić. Nic z tych rzeczy! Widok tego auta na ulicy dla większości jest sporym zaskoczeniem. Byłem tym autem w Radomiu, Łodzi oraz w Warszawie i wszędzie wzbudza podobne zainteresowanie. W sumie nic dziwnego. Ale czy w parze z ciekawym wyglądem idzie też odpowiednia technologia i wydajność napędu? Sprawdziłem to podczas krótkiej wycieczce po centralnej Polsce.

Spis treści

Hyundai Ioniq 5. Nadwozie i wnętrze

Auta elektryczne są różne. Jedne wyglądają niemal jak samochody spalinowe z tylko drobnymi zmianami wizualnymi np. Opel Corsa-e czy Mercedes EQA. Inne prezentują się mocno specyficznie i już na pierwszy rzut oka zdradzają swoje elektryczne wnętrze np. Cupra Born czy też Mercedes EQE. Nie chodzi bynajmniej o zielone tablice, a o specyficzne proporcje auta tj. bardzo krótki przód, szeroki rozstaw osi, krótkie zwisy itp. Mniej więcej w połowie drogi pomiędzy tymi dwoma grupami jest miejsce dla takich wynalazków, jak Hyundai Ioniq 5. Na pierwszy rzut oka proporcje są poprawne i pasują do większości hatchbacków tj. krótki tył, raczej tradycyjny, dość długi przód etc. Ale wystarczy podejść bliżej, aby przekonać się, że to auto z zupełnie innej bajki.

Ioniq 5 przypomina oczywiście hatchbacka, ale nie pasuje gabarytami do tego samego segmentu, co np. Volkswagen Golf. Niemiecki hatchback ma 4284 mm długości, 1789 mm szerokości i 1491 mm wysokości przy rozstawie osi 2619 mm. Trudno narzekać na ilość przestrzeni w Golfie, ale koreańska propozycja to inna liga. Auto mierzy 4635 mm długości, 1890 mm szerokości i 1605 mm wysokości, natomiast rozstaw osi to imponujące 3000 mm. Wiem, porównanie bez sensu, ale chciałem nim pokazać, że przy podobnych proporcjach i na pierwszy rzut oka np. na zdjęciach, oba auta mogą wydać się podobne gabarytami, ale Ioniq 5 jest po prostu imponująco duży i niezwykle przestronny w środku (o tym za chwilę). Stylistyka to zupełnie inna bajka, bowiem trudno na rynku znaleźć auto o tak oryginalnym wyglądzie. Z jednej strony dużo nawiązań do stylu retro tj. bardzo dużo ostrych, geometrycznych kształtów, z drugiej zaś niemal futurystyczne akcenty i charakter. Jak wspomniałem, auto rzuca się w oczy, a z tym matowym, szarym (wpadającym w złoty) lakierem prezentował się świetnie. Czy producent przesadził? Jeśli ktoś szuka auta, którym wtopi się w tłum, na rynku jest wiele stonowanych propozycji. Tu liczy się ekstrawagancja i w sumie bardzo mi się to podoba. A wnętrze?

Tu również jest bardzo estetycznie, ale skosy i ostre linie ustąpiły miejsca łagodnym, jasnym i miłym w dotyku materiałom. Miejsca jest mnóstwo, komfort jest rewelacyjny, a w topowych wariantach możemy nawet liczyć na… rozkładane fotele z przodu. Tak, fotele można rozłożyć do pozycji leżącej, by odpocząć po podróży, przeczekać proces ładowania lub po prostu zrelaksować się słuchając muzyki. Jasne, fotele możemy rozłożyć w każdym aucie, ale nie każde ma wysuwający się podnóżek. Ciekawy zabieg. Miejsca z tyłu również jest mnóstwo, podłoga jest praktycznie płaska, znajdziemy tam dodatkowe nawiewy na słupkach, złącza USB, schowki, roletki w oknach itp. Kanapa dzielona jest w proporcjach 60:40 i każdą część możemy niezależnie regulować tj. przesuwać przód/tył (elektrycznie), jak również pochylać oparcie pod dość sporym kątem. Jeśli chodzi o komfort i przestrzeń, w Ioniqu 5 naprawdę można poczuć się jak w limuzynie klasy średniej. Bagażnik jest przyzwoity, choć po podniesieniu podłogi próg załadunku jest wysoko. Pojemność to 527 litrów w standardowym ułożeniu oparć lub 1587 litrów po ich złożeniu.

Hyundai Ioniq 5. Dane techniczne i wrażenia z jazdy

Hyundai Ioniq 5 w najwyższej odmianie wyposażony jest w dwa silniki elektryczne o łącznej mocy systemowej wynoszącej 325 KM. Znajdujący się z tyłu pojazdu silnik, odpowiedzialny za większość pracy, generuje moc 224 KM oraz moment obrotowy 340 Nm. Natomiast silnik umieszczony z przodu dostarcza dodatkowe 101 KM oraz moment obrotowy 255 Nm. Przy wykorzystaniu trybu Sport, Hyundai Ioniq 5 osiąga imponujący czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h, który wynosi zaledwie 5,1 sekundy, a prędkość maksymalna, jaką można osiągnąć, wynosi 185 km/h. Średnie zużycie energii, podane przez producenta, wynosi 17,9 kWh na każde 100 km. Deklarowany zasięg pojazdu, biorąc pod uwagę pojemność baterii tj. 77,4 kWh brutto, wynosi 454 km. Jak jest w praktyce?

Po przejechaniu z Warszawy do Radomia, przestrzegając pełnych przepisów drogowych (tam, gdzie limit wynosił 120 km/h, jechałem z prędkością 120 km/h itd.), średnie zużycie energii wyniosło około 18 kWh/100 km. Po pokonaniu nieco ponad 100 kilometrów bateria wciąż wykazywała 73% naładowania, co jest bardzo dobrym wynikiem. Następnego dnia miałem planowany wyjazd do Łodzi. Rozpocząłem podróż z zapasem 71% naładowanej baterii (zrobiłem kilka kilometrów po mieście), mając pełny bagażnik oraz dwóch pasażerów na pokładzie. Postanowiłem wybrać krótszą trasę omijając ekspresówki i autostrady, czyli 140-kilometrowy odcinek przez Nowe Miasto nad Pilicą, Rawę Mazowiecką, Brzeciny itd. Podczas tej podróży kontynuowałem jazdę przepisowo, w trybie Normalnym z automatyczną rekuperacją energii. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony osiągniętym zużyciem energii, które wyniosło nieco ponad 14 kWh/100 km. Po dotarciu na miejsce, poziom baterii wskazywał 43%. Moim zdaniem całkiem nieźle, biorąc pod uwagę długość trasy oraz spore obciążenie pojazdu.

Miałem świadomość, że gdybym wybrał autostradę (najpierw ekspresową drogę do Grójca, potem drogę wojewódzką do zjazdu w okolicy Morgi) i pokonał 180 kilometrów, prawdopodobnie zużycie energii byłoby o połowę większe (średnio może ok. 19-20 kWh/100 km. Jednak w tym przypadku nie spieszyłem się, wybrałem spokojną jazdę, co pozwoliło mi zaoszczędzić na zużyciu energii i czerpać radość z podróży.

Po spędzeniu trzech dni w Łodzi, podczas których przejechałem łącznie 60 kilometrów przy średnim zużyciu energii wynoszącym około 18 kWh/100 km, poziom naładowania baterii wynosił 32%, a komputer wskazywał na zasięg 145 kilometrów. Teoretycznie powinno to wystarczyć, ponadto zasięg był podawany w dość pesymistycznej wersji (np. po przejechaniu 40 kilometrów, z zasięgu znikało 25-30 itp.). Niemniej jednak, nie chciałem podejmować ryzyka, więc postanowiłem skorzystać z szybkiej ładowarki tuż przed wyjazdem z Łodzi. Tu pojawił się pierwszy moment stresu, mimo że miałem spory zapas zasięgu, a w Łodzi nie brakowało ładowarek. Otóż po podłączeniu auta kilkukrotnie pojawił się komunikat o błędzie w komunikacji, co zaczęło mnie niepokoić. W przypadku podróży na wakacje z rodziną, gdzie mielibyśmy niewielki zasięg i dostęp tylko do jednej ładowarki w nieznanej okolicy, sytuacja byłaby znacznie bardziej niepokojąca. Stawia to przed nami spory problem, który może wpłynąć na naszą mobilność i spokój podczas podróży w przyszłości. Na wycieczkę elektrykiem? Jasne, ale po kilkoma warunkami: nieśpiesznie, nie autostradą i tam, gdzie nie brakuje ładowarek. Nie każdy chce się godzić na takie zasady i w pełni to rozumiem.

Hyundai Ioniq 5. Ceny, wersje i wyposażenie

W trakcie testu miałem okazję sprawdzić topową odmianę Uniq modelu z napędem AWD, wyposażoną w dwa silniki o łącznej mocy systemowej wynoszącej 325 KM. W zestawieniu tym główną zaletą okazał się napęd AWD, który z pewnością przydałby się szczególnie w trudniejszych warunkach atmosferycznych, jak na przykład zimą. Warto zaznaczyć, że jeśli ktoś nie kładzie dużej wagi na osiągi i zależy mu bardziej na zasięgu, powinien rozważyć wersję Uniq z napędem na tylną oś (jeden silnik elektryczny) o mocy 224 KM. Ta wersja korzysta z tej samej baterii, ale deklaruje większy zasięg o 20-30 kilometrów, a w praktyce być może udałoby się uzyskać jeszcze lepszy wynik. Co więcej, ta wersja jest tańsza o 22 000 złotych w porównaniu z wersją AWD. Rozważając zakup auta elektrycznego za ponad 300 000 złotych (292 900 zł za wersję RWD i 314 900 zł za AWD), różnica 22 000 złotych może nie stanowić decydującego czynnika, szczególnie jeśli zależy nam na lepszym zasięgu i oszczędnościach eksploatacyjnych. Ale wróćmy do naszego bohatera i sprawdźmy, co dostajemy w topowej odmianie Uniq:

  • 20-calowe felgi aluminiowe;
  • elektrycznie sterowane fotele przednie Premium Relax z pamięcią ustawień;
  • podgrzewane i wentylowane fotele z przodu, podgrzewane miejsca na kanapie z tyłu;
  • wyświetlacz head-up;
  • asytent zdalnego parkowania i kamery 360;
  • system Premium Audio Bose etc.

Dokupić możemy w zasadzie tylko dach panoramiczny za 5000 złotych oraz pakiet Tech z cyfrowymi lusterkami, asystentem unikania kolizji i kilkoma dodatkowymi systemami za 10 000 złotych.

Hyundai Ioniq 5. Podsumowanie

Hyundai Ioniq 5 nie przekonał mnie do elektromobilności i na pewno nie jest kamieniem milowym w tej dziedzinie, ale jeśli ktoś jest sceptycznie nastawiony do takich aut, ten samochód, jako jeden z nielicznych, może zmienić podejście. Jest duży, komfortowy i przyjemny w odbiorze, a przy odpowiednim traktowaniu może być zaskakująco wydajny i oszczędny. Wciąż nie będzie alternatywą dla tradycyjnego auta i na daleką podróż wybrałbym raczej Hyundaia Santa Fe, ale gdzieś bliżej, do miasta i do relaksujących przejażdżek z rodziną – Ioniq 5 ma moją aprobatę.

Hyundai Ioniq 5 – zalety:

  • wciąż interesująca i trzeba przyznać, że rewelacyjna stylistyka zewnętrzna;
  • świetnie wykonane, komfortowe i ergonomiczne wnętrze;
  • bardzo dobre osiągi i świetny komfort podróży;
  • w odpowiednich warunkach i przy odrobinie wprawy, bardzo oszczędny napęd;
  • przyzwoity zasięg i wsparcie dla szybkiego ładowania (na ład. 140 kW dopiero przy 80% zwolnił do 120-130 kW).

Hyundai Ioniq 5 – wady:

  • przedni schowek (tzw. frunk) jest raczej symboliczny;
  • auto ma dość duży promień skrętu;
  • trochę brakuje bezprzewodowego Android Auto/Apple CarPlay;
  • dla niektórych może być zbyt rzucający się w oczy.

Porównanie Hyundai Ioniq 5 77 kWh AWD 325 KM (AT1) do wybranych konkurentów:

 

Hyundai Ioniq 5 77 kWh AWD 325 KM (AT1)

Ford Mustang Mach-E 75 kWh AWD 269 KM (AT1)

Nissan Ariya 87 kWh e-4ORCE 306 KM (AT1)

Cena (zł, brutto)

od 293 900

od 307 850

od 299 900

Typ nadwozia/liczba drzwi

hatchback/5

crossover /5

crossover/5

Długość/szerokość (mm)

4635/1890

4713/1930

4595/1850

Wysokość (mm)

1605

1624

1660

Rozstaw osi (mm)

3000

2987

2775

Pojemność bagażnika (l)

527/1587

322/1420

415/b.d.

Liczba miejsc

5

5

5

Masa własna (kg)

2045

1988

2300

Pojemność baterii brutto (kWh)

77,4

75

91

Deklarowany zasięg (km)

454

400

515

Napędzana oś

4x4

4x4

4x4

Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń

automatyczna, 1-stopniowa

automatyczna, 1-stopniowa

automatyczna, 1-stopniowa

Osiągi


 


Moc (KM)

325

269

306

Moment obrotowy (Nm)

340 (silnik tylny)

580 (systemowo)

600 (systemowo)

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

5,1

6,3

5,7

Prędkość maksymalna (km/h)

185

180

200

Zużycie energii (kWh/100km)

17,9

18,7

19,8

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty