Chrysler 300C

pim
Nowością salonu samochodowego w Nowym Jorku był chrysler 300C, odwołujący się stylistycznie i technicznie do auta sprzed półwiecza - chryslera C 300.
Chrysler 300C

Chrysler 300C to na razie prototyp, ale zapowiada wersję produkcyjną. Trevor Creed, wiceprezes ds. projektowania w DaimlerChrysler, mówi że to nowoczesny powrót do "wyniosłej i mocarnej stylistyki, dzięki której samochody amerykańskie były przedmiotem zazdrości całej branży na świecie".
Chrysler podkreśla jednak, że 300C to połączenie amerykańskiej stylistyki z niemiecką technologią.
Amerykański, a w zasadzie amerykańsko-niemiecki koncern ma o co walczyć. W ciągu ostatnich dwunastu lat prawie czterokrotnie wzrosła sprzedaż jego aut, a sama marka podskoczyła o 10 miejsc na liście zakupowych preferencji Amerykanów.
Chrysler 300C jest pierwszym od 10 lat autem tej firmy, w którym zastosowano silnik V8 i napęd na tylne koła. Tradycyjną cechą wyglądu amerykańskich aut jest długa maska i krótka klapa bagażnika. Duży, pięciometrowy i prawie dwutonowy samochód ma stosunkowo wysokie, muskularne błotniki i wielkie, dwudziestocalowe koła, a przy tym niewysoką kabinę, przez co wydaje się zgrabny, zwarty i niezbyt wielki.


Chrysler 300C

Chrysler 300C ma przestronne, komfortowe wnętrze.
Nowoczesne, kanciaste wnętrze jest w dwóch kolorach,
a jeżeli liczyć dużo chromowanych wstawek, to nawet
w trzech. Brązowe wstawki na kierownicy i gałce zmiany
biegów to nie drewno, ale... skorupa żółwia. Poczwórne,
okrągłe zegary na tablicy rozdzielczej mają być standardowym
rozwiązaniem w przyszłych modelach Chryslera.

Karoseria i wnętrze są dość bogato zdobione chromami. Ale chromowane dodatki to nie jedyny sposób podniesienia prestiżu kabiny. Inkrustacje koła kierownicy, gałki zmiany biegów i elementy tapicerki drzwi są wykonane ze skorupy żółwia. Podobnie, jak limuzyna 300M, prototypowy 300C ma na tablicy rozdzielczej 4, niemal tradycyjne zegary w chromowanych obwódkach. Takie rozwiązanie ma stać się standardem Chryslera na najbliższe lata. Standard wykończenia i wrażenie przestronności podnosi dwutonowa kolorystyka tapicerki. Kolor nadwozia jest określony jako "płynny magnez".
Wraz z chryslerem 300C wracają na rynek także silniki HEMI. W latach 50. i 60. popularne i uznane za jedne z największych silników V8, w początku lat 70. przegrały z zaostrzającymi się wymogami ekologiczności i ekonomiczności silników. Nowy silnik HEMI, oczywiście V8, o pojemności 5,7 litra, ma moc 340 KM i maksymalny moment obrotowy 528 Nm. Osiągami na razie Amerykanie się nie chwalą, ale zapewniają, że nowy HEMI jest ekologicznie czysty, oszczędny i dynamiczny. Pięciobiegowa, automatyczna skrzynia biegów umożliwia zmianę przełożeń w trybie sekwencyjnym.
Chrysler 300C ma napęd na tylne koła. Uznano, że tradycyjny, kojarzony ze sportem rodzaj napędu dzięki elektronicznym układom wspomagającym nie jest już "trudniejszy w prowadzeniu" niż przedni napęd, więc mogą go wykorzystywać nawet niedoświadczeni kierowcy. Samochód jest wyposażony w system kontroli trakcji i system stabilizacji toru jazdy ESP.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty