Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Volkswagen Golf Variant

(LM)
"Dziennik Zachodni" testuje - Przyspieszenia wbijające w fotel i spalanie 5,5 l/100 km.
Volkswagen Golf Variant

Test volkswagena golfa dostarczył naszym Czytelnikom - Annie Śliwińskiej, Rafałowi Latosowi i Grzegorzowi Pawłowskiemu - sporo emocji. Sprawdzaliśmy samochód w wersji kombi z silnikiem wysokoprężnym TDI o mocy 130 KM i sześciostopniową skrzynią biegów. W wyposażeniu pojazdu znalazły się m.in. cztery poduszki powietrzne, automatyczna klimatyzacja, elektryczne szyby i lusterka, kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach oraz ustawiany na wysokość fotel kierowcy. Cena auta to ok. 70 tys. zł.

Golf to golf - powie niejeden miłośnik tego modelu; to wartość sama w sobie, nie dająca się w zasadzie z niczym porównać. Wyrażenie "jeżdżę golfem" niesie ze sobą więcej treści niż dokładny opis jakiegokolwiek modelu innej marki, zaś termin "klasa golfa" nie ma odpowiednika w motoryzacyjnym nazewnictwie.
Z zewnątrz golf variant nikogo jednak nie powali oryginalną stylistyką. Ktoś kiedyś powiedział, że samochód ten jest "prosty, jak ołówek" - po głębszym zastanowieniu należy chyba przyznać mu rację. Na szczęście inżynierowie z Wolfsburga nie należą do nowicjuszy i prostota w ich wykonaniu może się naprawdę podobać.

**CZYTAJ TAKŻE

Volkswagen Golf V - wrażenia z jazdy
Volkswagen Golf IV 1.6

**

W precyzyjnie poukładanym wnętrzu niemieckiego kompaktu, można się w zasadzie przyczepić tylko do jednej rzeczy - radio i sterowanie klimatyzacją znajdują się za nisko. Szczególnie obsługa klimatyzacji zbyt mocno absorbuje kierowcę i zmusza go do odrywania oczu od drogi. Materiały w kabinie golfa są nie tylko wysokiej jakości, ale też perfekcyjnie dopasowane i zmontowane - o jakichkolwiek stukach czy trzaskach nie ma tutaj mowy.

Silnik TDI (130 KM i 310 Nm przy 1900 obr./min) to prawdziwe marzenie każdego kierowcy. Średnie spalanie na poziomie 5,5 l/100 km przy osiągach godnych sportowego wozu - 0-100 km/h w 10,5 s i V. max. 205 km/h. Czegóż chcieć więcej?

Zanim wskazówka obrotomierza dotrze do liczby 2000, jednostka wydaje się nieco ospała, później jazda golfem TDI przypomina start odrzutowcem - przyspieszenie dosłownie wbija pasażerów w fotel, trzeba jedynie uważać, aby nie uderzyć zbyt mocno potylicą w zagłówek.

Opinie naszych Czytelników

Anna Śliwińska, studentka Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach
- Chociaż golf pozbawiony jest ekstrawagancji stylistycznych, to bardzo podoba mi się jego sylwetka. Prywatnie jednak wybrałabym raczej model trzydrzwiowy. Na wyróżnienie zasługują dobre hamulce - wystarczy lekko nacisnąć pedał, aby auto zatrzymało się niemal w miejscu. Mocny silnik z kolei pozwala na płynne przyspieszanie przy każdej prędkości.

Grzegorz Pawłowski, handlowiec z Będzina
- To, co zdecydowanie najbardziej mi się podoba w tym samochodzie to silnik TDI. Jednostka jest elastyczna i niezwykle dynamiczna - co ciekawe, auto chętnie przyspiesza nawet na szóstym biegu. Z silnikiem dobrze współgra charakterystyczne dla niemieckich aut, dość sztywne zawieszenie. Duży minus należy się testowemu golfowi za czarne i ponure wnętrze.

Rafał Latos, przedstawiciel handlowy z Tychów
- Golf jest bardzo dobrze wyciszony - w środku trudno zorientować się, że jedziemy dieslem. Bardzo podoba mi się oryginalne, niebieskie podświetlenie liczników oraz precyzyjne wspomaganie układu kierowniczego i dobrze pracująca skrzynia biegów. Za mankament natomiast należy uznać ograniczoną przestrzeń na tylnej kanapie - jeśli z przodu siedzi ktoś wysoki, to osoba podróżująca za nim ma zdecydowanie za mało miejsca na nogi.

**więcej zdjęć VW Golfa w

naszej galerii

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty