pierwszej generacji była obecna na rynku w latach 2008-2013. Auto było pierwszym oferowanym w Europie SUV-em segmentu C Forda, który został zaprojektowany pod oczekiwania mieszkańców Starego kontynentu. Druga generacja modelu stała się już autem globalnym, oferowanym w różnych częściach świata. Sprzedaż egzemplarzy produkowanych w hiszpańskiej Walencji ruszyła w naszym kraju w 2013 roku.
Kuga II bazowała na płycie podłogowej Focusa i była dostępna z czterema dieslami i dwoma silnikami benzynowymi. Lifting przeprowadzony w 2016 roku zmienił m.in. wygląd przodu nadwozia. Tu wprowadzono charakterystyczny, masywny grill. We wnętrzu usunięto klasyczną dźwignię hamulca ręcznego, zastępując go wersją elektroniczną. Gruntownie zmodyfikowano też system multimedialny. Uzupełnieniem było wprowadzenie nowych kolorów nadwozia i wzorów tapicerek.
Ford Kuga II (2013-2019). Nadwozie/wnętrze

Fot. Ford
Klienci oczekują od SUV-a, by był autem praktycznym i funkcjonalnym w codziennej eksploatacji. Segment C pełni często rolę auta rodzinnego i trzeba przyznać, że Kuga II z takiego zadania wywiązuje się dobrze. Przestrzeni we wnętrzu jest sporo, a z tyłu całkiem wygodnie usiądą też dorośli, o ile nie mają więcej niż 185 cm wzrostu. Rozbudowana deska rozdzielcza może przeszkadzać „długonogim”. 406-litrowy bagażnik nie jest może największy w segmencie, ale i tak pomieści ekwipunek wakacyjny większości rodzin. Dzieci podróżujące na tylnej kanapie docenią rozkładane stoliki, które mają na pokładzie niektóre egzemplarze z rynku wtórnego.
Jakość materiałów wykończeniowych poprawiła się po liftingu, chociaż i tak dolne partie wnętrza pokrywają twarde tworzywa. Jakość montażu - bez zarzutu. Tapicerka foteli - niezależnie od tego, czy jest skórzana, czy materiałowa - także jest trwała. Użytkownicy nie mają większych zastrzeżeń do wygody przednich foteli, narzekają za to na zbyt krótkie siedzisko tylnej kanapy. Kąt pochylenia jej oparcia można regulować, ale w praktyce tylny rząd i tak do najwygodniejszych nie należy. Plus za niemal płaski tunel środkowy. Nie ma większych zastrzeżeń do wyciszenia wnętrza. Nawet przy prędkościach autostradowych do uszu pasażerów nie dociera nadmierny hałas. Wyposażenie zdecydowanej większości egzemplarzy z rynku wtórnego jest bogate. Często trafia się system bezkluczykowego dostępu, dwustrefowa automatyczna klimatyzacja, elektryczne sterowanie klapą bagażnika, lampy ksenonowe i system nawigacji.
Ford Kuga II (2013-2019). Napęd/podwozie

Fot. Ford
Do napędu Kugi posłużyły dobrze znane silniki z rodziny EcoBoost (benzynowe) oraz TDCi (wysokoprężne). Najsłabszy benzyniak miał 1.5 l pojemności, cztery cylindry, 120 KM i występował po liftingu wyłącznie w połączeniu z napędem na przednie koła. Trudno oferowane przez niego 12,5 s do „setki” uznać za dobry rezultat, dlatego nawet mimo rozsądnego zużycia paliwa trudno ten motor polecić. Znacznie lepiej poszukać odmiany mocniejszej. Już wersja 150-konna z przyspieszeniem schodzącym poniżej 10 sekund okaże się dla wielu kierowców wystarczająca. Na szczycie odmian benzynowych stoją dwulitrowe silniki generujące 230 lub 242 KM. Zwłaszcza mocniejsza z momentem obrotowym wynoszącym prawie 400 Nm, to prawdziwe autostradowe zwierzę. Szkoda, że przy wyższych prędkościach sporo pali. Nie ma co liczyć na jednocyfrowe wyniki zużycia paliwa na wyświetlaczu komputera pokładowego.