Toyota Starlet

Pierwsza wersja modelu Starlet została zaprezentowana w 1973 roku. Od wielu lat w rankingu aut najmniej awaryjnych pięcioletnie i dziesięcioletnie Starlety zalicza się do najlepszych. Przy zakupie można być spokojnym o silnik, skrzynię biegów, zawieszenie, układ kierowniczy, hamulce, instalację elektryczną i układ wydechowy. Podstawową jednostką napędową jest silnik o poj. 1.3 i mocy 75 KM.
 

Toyota Starlet znana jest z trwałości, ale przestarzała sylwetka i ubogie wyposażenie sprawiają, że auto jest tanie. Fot Wawrzyniec Rozenberg

Toyoty nie są licznie reprezentowane na pruszczańskiej giełdzie samochodowej. Zawsze jednak można spotkać kilka carin i corolli oraz pojedyńcze egzemplarze camry, starlet, yaris czy avensis. Ich ceny zbliżone są do Volkswagenów w poszczególnych klasach.

Edward Kowalski z Pszczółek sprzedawał na giełdzie toyotę starlet. Auto z 1994 r kosztowało 9,8 tys. zł i nie miało żadnego, dodatkowego wyposażenia. Cena wydawała się atrakcyjna, ale niewielu potencjalnych nabywców interesowało się tym samochodem. Pomimo 9 lat eksploatacji i 156 tys. km na liczniku, auto prezentowało się dość dobrze. Fabryczny lakier nie miał większych skaz, jakby niedawno został położony. Nie było żadnych śladów korozji na zewnątrz i w zakamarkach bagażnika. Również wnętrze auta było dobrze utrzymane. Sprzedający nie był skory do upustów.

- Toyota starlet nie jest autem dla szpanu ani do szybkiej jazdy - podkreśla Edward Kowalski. - Odwdzięcza się za to niezawodnością. Samochód ma doskonały silnik diesla o poj. 1.5, który gwarantuje małe zużycie paliwa. Pomimo przebiegu ponad 150 tys. km, jestem przekonany, że można będzie zrobić kolejne 150 tys. km. Nic się nie psuło i wcale nie odwiedzałem warsztatów. Sam wymieniałem olej i klocki hamulcowe. Starlet, to idealny samochód na dojazdy do pracy. Dobrze trzyma się drogi. Wadą są cienkie blachy karoserii, na szczęście jeszcze nie rdzewieją. Są kierowcy hołdujący ostrej jeździe, ale na tej toyocie nie poszaleją. Proponuję niewielką cenę, ale nie mam zamiaru się targować. Jeśli nie trafi się kupiec, będę jeździł tym samochodem jeszcze przez jakiś czas.

Zdaniem mechanika
Józef Rogiński, kierownik serwisu Toyota Carter
- Trwałość toyoty starlet jest potwierdzona, ale w starszych rocznikach mogą ulec uszkodzeniu tylne amortyzatory. Trzeba je naprawić jak najszybciej, bo w takim przypadku auto traci dobre własności jezdne. Przednie wytrzymują nawet największe nierówności naszych dróg. Niektóre kilkuletnie pojazdy mają bardzo małe przebiegi. Jeśli dłuższy czas nie były eksploatowane, rdzewieją im tarcze hamulców. Takie tarcze trzeba przetoczyć lub wymienić. Nie spotyka się toyoty starlet z olejem sączącym się z silnika lub skrzyni biegów. Instalacja elektryczna nie zawodzi nawet w najstarszych rocznikach. Naprawy starlet nie są zbyt skomplikowane. Sprzedaż w polskich salonach była niewielka i na rynek używanych samochodów trafiają najczęściej auta sprowadzane z zagranicy. Przed zawarciem transakcji można zlecić nam przegląd, który kosztuje od 100 do 200 zł, w zależności od zakresu prac.

Konkurencja na giełdzie, czyli samochody wycenione na ok. 9,8 tys. zł

Ceny fabrycznych części zamiennych w zł

 
Zalety i wady

• Niespotykana niezawodność
• Niewielka cena zakupu
• Łatwa sprzedaż
• Oszczędny silnik
  - Przestarzała sylwetka
  - Ubogie wyposażenie
  - Skromne wnętrze
  - Duży spadek ceny starszych roczników

Dane techniczne