Twórcy kamuflażu zrobili wiele, by ukryć markę i model auta, opakowując je w gruby, bezkształtny pokrowiec ze skaju i doklejając okrągłe reflektory w stylu retro oraz groteskowo sterczące tylne światła. Jednak patrząc od przodu można zauważyć, że pokrowiec układa się na załamaniach nadwozia, ujawniając charakterystyczny dla wszystkich nowych Lexusów kontur grilla w kształcie klepsydry.
Wielkość samochodu odpowiada wymiarom flagowego sedana firmy – Lexusa LS, którego czwarta generacja, wprowadzona na rynek w roku 2006, cztery lata temu przeszła już drugi face-lifting. Choć Lexusy, a szczególnie najbardziej luksusowy i reprezentacyjny LS, starzeją się wolno, najwyższy czas na nową wersję tego modelu.
Jak zauważa portal autoblog.com, mimo kamuflażu widać ładne proporcje nadwozia, z obniżoną maską, opływową sylwetką, szerokim słupkiem C i ledwie zarysowaną pokrywą bagażnika, co nadaje autu bardziej dynamiczny charakter. Widoczne przetłoczenia błotników i drzwi wskazują, że kształt karoserii odpowiada modelowi produkcyjnemu. Według portalu, może on zostać zaprezentowany już w przyszłym roku jako model 2018.

Inwestycje drogowe w Miliczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?