Lexus CT200h

Filozofia projektowania L-finnese w japońskim hatchbacku cechuje się zwartym nadwoziem z długą maską, opadającą linią

dachu oraz prawie pionowym zwieńczeniem. Zbudowane na zupełnie nowej płycie podłogowej nadwozie o długości 4320 mm, szerokości 1765 mm i wysokości 1430 mm posiada rozstaw osi wynoszący aż 2600 mm oraz współczynnik oporu powietrza Cx – 0,28.
Lexus przyzwyczaił klientów do wysokich standardów wykonania swoich produktów i nie inaczej jest w modelu CT200h. Kabina wykończona w kontrastujących ze sobą kolorach czerni i beżu charakteryzuje się dobrą jakością zastosowanych tworzyw oraz idealnym spasowaniem elementów wnętrza. Przestrzeń pasażerska oferuje cztery komfortowe miejsca. Podróż trzech osób na tylnej kanapie zalecana jest raczej na krótkich dystansach.

Projektantom udało się wygospodarować 375 litrów przestrzeni bagażowej. Wielkość bagażnika ograniczona jest znajdującymi się pod podłogą akumulatorami. Po złożeniu dzielonego asymetrycznie (60:40) oparcia tylnej kanapy kubatura bagażnika powiększa się do 985 litrów.

W modelu CT200h nie ma możliwości wyboru pojemności silnika, typu zasilania lub rodzaju skrzyni biegów. Hybrydowy Lexus występuje tylko w jednej konfiguracji łączącej silnik benzynowy o pojemności 1.8 litra z silnikiem elektrycznym. Napęd z tego tandemu przekazywany jest na przednie koła za pomocą bezstopniowej skrzyni biegów. Jednostka benzynowa generuje moc 99 KM, natomiast silnik elektryczny 82 KM, co daje całkowitą moc układu napędowego wynoszącą 136 KM oraz moment obrotowy na poziomie 207 Nm. Wartości te pozwalają na rozpędzenie ważącego ok. 1400 kg pojazdu do pierwszych 100 km/h

w 10,3 sekundy oraz osiągniecie prędkości maksymalnej 180 km/h.

W miejscu tradycyjnej stacyjki znajduje się przycisk „Start”. Po jego naciśnięciu pozornie nie dzieje się nic, ale po przesunięciu dźwigni skrzyni biegów w położenie „P” i zdjęciu nogi z pedału hamulca, Lexus zaczyna bezszelestnie ruszać z miejsca. To zasługa trybu pracy „EV” w którym podczas ruszania oraz jazdy z prędkością poniżej 45 km/h na krótkim dystansie korzystamy tylko i wyłącznie z silnika elektrycznego. Oznacza to zerowe zużycie paliwa, zerową emisję CO², NOx i cząstek stałych oraz komfort prawie bezgłośnej jazdy. CT200h oferuje aż cztery tryby pracy zespołu napędowego. Oprócz EV, za pomocą pokrętła na tunelu centralnym możemy przełączać pomiędzy wariantami: ECO, Normal oraz Sport. W trybie ECO reakcja przepustnicy na gwałtowne naciśnięcie gazu jest ograniczona, a działanie układu klimatyzacji jest zoptymalizowane, aby pomóc w zapewnieniu niższego zużycia paliwa. Przestawienie pokrętła w położenie Normal skutkuje szybszą reakcją na pedał przyspieszenia i lepszymi osiągami przy nieznacznym wzroście spalania. Natomiast w położeniu Sport oprócz zmiany podświetlenia deski rozdzielczej z niebieskiego na czerwony oraz zastąpienia wskaźnika napędu hybrydowego obrotomierzem, mamy do dyspozycji maksymalne osiągi zespołu napędowego. Reakcja na naciśnięcie pedału przyspieszenia jest znacznie szybsza, napięcie zasilania silnika elektrycznego zostaje podwyższone z 400V do 650V, a

systemy stabilizacji toru jazdy VSC i TRC interweniują później, pozwalając kierowcy na maksymalne wykorzystanie możliwości pojazdu.

Według szacunków producenta, koszty eksploatacji hybrydowego Lexusa są o 25% niższe niż aut z silnikami benzynowymi i Diesla.

W szybkim pokonywaniu zakrętów i stabilnej jeździe z dużymi prędkościami pomaga bardzo dobrze zestrojone zawieszenie. Konstrukcja oparta na kolumnach McPhersona z przodu i podwójnych wahaczach z tyłu zwieńczona siedemnastocalowymi aluminiowymi tarczami kół i niskoprofilowymi oponami zapewnia doskonałe właściwości trakcyjne w każdych warunkach. Twarde zestrojenie zawieszenia zapobiega nadmiernym przechyłom nadwozia, zapewnia przewidywalne reakcje pojazdu na ruch kierownicy, jednocześnie oferując skuteczne wybieranie nierówności nawierzchni i optymalny komfort podróżowania.

Wybrane dane techniczne Lexusa CT200h i konkurentów:

*przy rozłożonych fotelach / maksymalna przy złożonych fotelach

Tekst i zdjęcia: Dariusz Wołoszka / Info-ekspert