W ostatnich latach niczym grzyby po deszczu wyrastają kolejne modele SUV-ów i crossoverów. Popyt na auta tego rodzaju wymusza na producentach poszukiwanie coraz to nowych nisz, które można zapełnić. Jeszcze 10 lat temu o segmencie miejskich crossoverów nikt nie słyszał, a dziś to właśnie tu trwa zażarta walka o klienta. Zapewne wiele osób zastanawiających się nad zakupem takiego auta rozważa czy wybrać coś bardziej zachowawczego z niemieckim DNA, czy może dać ponieść się finezji i skierować w stronę któregoś z aut francuskich. Być może ten test pomoże podjąć decyzję. Opisywane przez nas auto zadebiutowało w 2017 roku i jest technicznym bliźniakiem Opla Crosslanda X. Francuska interpretacja miejskiego crossovera jest w pewnym sensie powrotem do korzeni, gdy przed laty Citroen słynął z niecodziennych rozwiązań stylistycznych. To auto dla lubiących się wyróżniać i dla tych, dla których samochód jest czymś więcej niż tylko narzędziem do przemieszczania się punktu A do B.

Fot. Jakub Mielniczak
Nadwozie/wnętrze
Chociaż to, czy auto się komuś podoba, czy nie, jest wyłącznie kwestią gustu, to trzeba przyznać, że C3 Aircross wygląda ciekawie. Lakier Passion Red (1350 zł dopłaty) dobrze współgra z nieco uterenowioną stylistyką miejskiego auta. Wszystkim tym, którzy chcieliby mieć samochód w wyróżniającym się kolorze, Citroen proponuje lakiery takie jak „Breathing Blue” za 2300 zł oraz Spicy Orange wymagający takiej samej dopłaty. Z przodu uwagę przykuwają podwójne lampy, z których te, umieszczone w górnej części służą do jazdy dziennej, lampy tylne w kształcie prostokąta (motyw ten pojawia się też w innych miejscach auta) także mają ciekawy design. Do tego dochodzi dach wraz ze słupkami polakierowany na czarno. Kupujący Aircrossa ma duże możliwości personalizacji jego wyglądu - dostępnych jest ok. 80 kombinacji lakieru, dachu, relingów oraz lusterek zewnętrznych. Trzeba przyznać, że w niemal każdym detalu widać uwagę i pracę, jaką włożyli styliści, by zaprojektowane przez nich auto było jedyne w swoim rodzaju.
Plastikowe nakładki na nadkola, osłony dolnych części zderzaków, czy relingi dachowe - te elementy z kolei powodują, że ten mały mieszczuch wygląda zadziornie i chce pokazać, że nadaje się też do jazdy poza utwardzonym szlakiem. O tym, czy jest to możliwe powiemy później, a póki co przyjrzyjmy się detalom wnętrza, bo z całą pewnością jest ono udaną kontynuacją stylistyki karoserii. Po otwarciu drzwi tym, co przykuwa uwagę jest jasna tapicerka z czerwonymi akcentami oraz takież same obramowania prostokątnych (a jakże!) kratek nawiewu. Taka kombinacja kolorystyczna kosztuje 1540 zł i trzeba przyznać, że w znaczący sposób przyczynia się do ożywienia tego wnętrza. Przednie fotele są miękkie, co może być męczące w długich trasach, ale z drugiej strony w mieście jest niezwykle komfortowe. Trzymanie boczne jest pojęciem obcym, nie ma za to problemu ze znalezieniem właściwej pozycji do prowadzenia - zakres regulacji samego fotela, jak i kierownicy jest więcej jak wystarczający. Kabina pasażerska jest stosunkowo przestronna - czworo pasażerów o wzroście ok. 180 cm będzie podróżowało C3 Aircrossem w niezłym komforcie. Zestaw wskaźników jest czytelny, ale obsługa systemu inforozrywki wymaga chwili przyzwyczajenia. Nie podoba nam się, że nie pozostawiono fizycznych przycisków do sterowania ogrzewaniem i klimatyzacją. Każdorazowa zmiana temperatury czy kierunku nawiewu wymaga szukania odpowiednich ustawień w menu, co powoduje niepotrzebne odrywanie uwagi kierowcy od tego, co dzieje się na drodze. Ciężko zrozumieć też dlaczego uchwyty na napoje w konsoli środkowej są tak płytkie - umieszczone w nich puszki czy butelki kołyszą się na zakrętach, a ciecz w nich umieszczona może wówczas łatwo się wylać. Pasażerowie tylnej kanapy docenią rolety przeciwsłoneczne szyb bocznych - to rzecz bardzo praktyczna i niespotykana w tym segmencie. Ponadto tylna kanapa jest przesuwana wzdłużnie, a jej oparcie ma regulowany kąt nachylenia. 410 l standardowej pojemności bagażnika to wynik pozwalający na bezproblemowe zabranie weekendowego ekwipunku, dalsze wyjazdy w 4 osoby będą wymagały instalacji boxa dachowego. Kufer jest wyposażony w podwójną podłogę i haczyki na torby z zakupami. Dzięki tylnej kanapie składanej w proporcji 40:20:40, można łatwo przewieźć dłuższe przedmioty. Ogólne rzecz biorąc wnętrze C3 Aircrossa robi dobre wrażenie solidnością wykonania i dopracowanymi rozwiązaniami podnoszącymi funkcjonalność, z drugiej strony zaś obsługa auta w niektórych miejscach jest niepotrzebnie skomplikowana.

Fot. Jakub Mielniczak
Napęd/prowadzenie
W założeniu C3 Aircross większość swojego życia spędzi w mieście. Trzeba przyznać, że samochód ten w takim środowisku czuje się znakomicie. Trzycylindrowy, 110-konny silnik zapewnia wystarczające osiągi, by sprawnie ruszać spod świateł (katalogowo 0-100 km/h w 10 sekund), a dzięki 205 Nm maksymalnego momentu obrotowego dostępnego przy 1500 obr/min jest też wystarczająco elastyczny. Zastrzeżenia budzi praca systemu start-stop - rozruch silnika jest na tyle gwałtowny, że może uprzykrzyć jazdę miejską, dlatego radzimy, by system ten wyłączyć. Trudno pochwalić też pracę dźwigni zmiany biegów - skoki lewarka są długie i zdarza się haczenie. Dobrze, że przedział pasażerski jest nieźle wytłumiony - hałas powietrza opływającego samochód zaczyna przeszkadzać dopiero powyżej ok. 130 km/h. Realne zużycie paliwa opisywanej wersji C3 Aircrossa wynosi ok. 8,5 l/100 km w mieście i dwa litry mniej podczas jazdy pozamiejskiej. Układ jezdny zachęca raczej do spokojnej jazdy - zawieszenie jest zestrojone komfortowo i dość miękko. Napęd na 4 koła nie występuje, nawet za dopłatą, co nie jest zaskoczeniem w segmencie miejskich crossoverów. Za dopłatą 2660 zł można zamówić system Grip Control z układem kontroli zjazdu ze wzniesienia, ale testowe auto nie było w niego wyposażone. 175-milimetrowy prześwit pozwala za to z dużą dozą pewności atakować nawet wyższe krawężniki bez obawy urwania elementów podwozia. Układ kierowniczy daje względną informację zwrotną o tym, co w danej chwili dzieje się z przednimi kołami. Generalnie rzecz biorąc, auto spodoba się kierowcom o spokojnym usposobieniu, którzy nie oczekują sportowych doznań w czasie jazdy.

Fot. Jakub Mielniczak
Ceny
Opisywana wersja Shine stoi na szczycie cennika C3 Aircrossa. Co to oznacza w praktyce? Aby wejść w posiadanie auta takiego, jak testowe trzeba przygotować ok. 77 tys. zł. W standardowym wyposażeniu znajdziemy m.in.: nawigację, automatyczną dwustrefową klimatyzację oraz 4 elektrycznie sterowane szyby. Oprócz opisywanego silnika, dostępna jest też jego mocniejsza, droższa o 4000 zł, 130-konna odmiana, którą wiosną testowaliśmy już w Motofaktach. Alternatywnie, można wybrać jedną z niższych wersji wyposażeniowych (np. Feel za 65 550 zł). Konkurencyjne Suzuki Vitara napędzane porównywalnym, litrowym silnikiem Boosterjet, w zależności od wersji kosztuje 64 900 zł (Comfort) lub 71 900 zł (Premium).
Podsumowanie
C3 Aircross spodoba się każdemu, kto szuka nietuzinkowego auta miejskiego o dużych możliwościach personalizacji wyglądu i wysokim komforcie jazdy. Cieszmy się, że Citroen wrócił do konstruowania aut ciekawych stylistycznie, które stoją w kontrze do dopracowanych, acz najczęściej nudnych produktów koncernów niemieckich. Testowany samochód ma swoje wady, ale z całą pewnością nie można mu zarzucić braku swojego własnego charakteru, który bardzo doceniamy.
Zobacz także: Jak zadbać o akumulator?
PLUSY:
- ciekawy wygląd, duże możliwości personalizacji;
- komfort jazdy;
-funkcjonalne wnętrze.
MINUSY:
- braki w ergonomii obsługi;
- mało precyzyjna obsługa skrzyni biegów.
Dane techniczne Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech 110 Shine i wybrani konkurenci
Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech110 | Suzuki Vitara 1.0 Boosterjet 111 KM | Seat Arona 1.0 EcoTSI 115 KM | |
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1199 cm3, R3, benzynowy turbo | 998 cm3, R3, benzynowy turbo | 999 cm3, R3, benzynowy |
Moc | 110 KM przy 5750 obr./min | 111 KM przy 5500 obr/min | 115 KM przy 5000 obr/min |
Moment obrotowy | 205 Nm przy 1500 obr./min | 170 Nm przy 2000-3500 obr/min | 200 Nm przy 2000-3500 obr/min |
Skrzynia biegów i napęd | 6-biegowa manualna, napęd przedni | 5-biegowa manualna, napęd przedni | 6-biegowa manualna, napęd przedni |
Liczba miejsc | 5 | 5 | 5 |
Rozstaw kół: przód/tył (mm) | 1513\1491 | 1535\1505 | 1525\1505 |
Rozstaw osi (mm) | 2604 | 2500 | 2564 |
Pojemność bagażnika (l) | 410 | 375 | 400 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 42 | 47 | 40 |
Długość/szerokość/wysokość (mm) | 4154/1756/1597 | 4175/1775/1610 | 4138/1787/1543 |
Typ nadwozia/liczba drzwi | Crossover / 5 | Crossover / 5 | Crossover / 5 |
Prędkość maksymalna | 188 km/h | 180 km/h | 182 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 10 | 12 | 9,8 |
Średnie zużycie paliwa | 4,8 l/100 km (producent) | 5,7 l/100 km (producent) | 5,0 l/100 km (producent) |
Emisja CO2 (g/km) | 109 | 162 | 114 |
Masa własna (kg) | 1159 | 1155 | 1165 |
Cena | od 65 550 zł | od 64 900 zł | od 69 300 zł |
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?