World Supersport: Lowes o włos od zwycięstwa

(ip)
Jonathan Rea, Fot: Honda
Jonathan Rea, Fot: Honda
Brytyjczyk Sam Lowes był o włos od swojego pierwszego zwycięstwa w motocyklowych MŚ World Supersport, kończąc drugi wyścig sezonu, na włoskim torze Imola, na drugim miejscu.

Startujący z pole position, 21-latek na mecie stracił do zwycięzcy, Fabiena

Sam Lowes, Fot: Honda
Sam Lowes, Fot: Honda

Foret, zaledwie pół sekundy. Reprezentant polskiej ekipy Bogdanka PTR Honda, dosiadający modelu CBR600RR, w sobotę w imponującym stylu sięgnął po pierwsze pole startowe z przewagą pół sekundy nad kolejnym zawodnikiem i choć dzień później musiał zadowolić się drugim miejscem, zapowiada walkę o zwycięstwo w kolejnych wyścigach.

"To był trudny wyścig - powiedział Lowes. - Po kilku zmianach, zespół przygotował dla mnie motocykl, na którym można wygrywać. Utrzymywałem tempo Fabiena, ale on zawsze radził sobie tutaj świetnie, dlatego gratuluję mu zwycięstwa i cieszę się z pierwszego podium w tym roku. Jesteśmy coraz szybsi, a teraz także drudzy w tabeli, więc czekam już na kolejny wyścig."

Lowes, który finiszował na piątej pozycji w pierwszej rundzie sezonu w Australii, dzięki drugiemu miejscu we Włoszech awansował także na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej World Supersport. Podium na torze Imola uzupełnił pochodzący z RPA reprezentant brytyjskiego zespołu PTR Honda, Ronan Quarmby, który wyprzedził Roberto Tamburiniego (Lorini Honda) o zaledwie jedną tysięczną sekundy.

Jonathan Rea, Fot: Honda
Jonathan Rea, Fot: Honda

W wyścigu nie wystartował jedyny Polak w stawce, także ścigający się Hondą, Paweł Szkopek, który złamał nogę po upadku w sobotnim treningu wolnym, ale zapowiada powrót na tor podczas trzeciej rundy serii, która za trzy tygodnie odbędzie się na holenderskim torze w Assen.

W klasie Superbike solidny weekend, mimo groźnego upadku w treningu wolnym, zaliczył Jonathan Rea z zespołu Honda World Superbike Team. Irlandczyk, który wygrał jeden z wyścigów na Imoli rok temu, tym razem pierwsze zmagania ukończył na dziewiątej pozycji, a drugie starcie, dzięki lepszemu doborowi opon, na piątym miejscu. Dzięki kolejnym punktom, dosiadający Hondy CBR1000RR Fireblade, Rea jest szósty w klasyfikacji generalnej.

"Wybrałem złą oponę na pierwszy wyścig, podczas którego temperatura znacznie spadła, ale w drugim było już dużo lepiej i utrzymywałem podobne tempo jak to, które dało mi zwycięstwo rok temu - wyjaśnił Rea. - Czołówka jest w tym roku jeszcze szybsza, dlatego cieszę się z punktów wywalczonych w obu wyścigach. Przed nami testy na Imoli i w Assen, podczas których chcę lepiej wyczuć przód motocykla."

Lowes na czele stawki, Fot: Honda
Lowes na czele stawki, Fot: Honda

Mniej szczęścia miał zespołowy kolega Irlandczyka, Japończyk Hiroshi Aoyama, który na nowym dla siebie torze, pierwszym wyścig zakończył na osiemnastej pozycji, a z drugiego musiał wycofać się na kilka kółek przed metą. Oba wyścigi wygrał broniący tytułu mistrzowskiego Carlos Checa, jednocześnie awansując na prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

Trzecia runda MŚ Superbike i Supersport już za trzy tygodnie w Assen w Holandii. Tymczasem już w najbliższy weekend swoje zmagania rozpoczną zawodnicy MŚ klas Moto3, Moto2 i MotoGP. Pierwszy wyścig odbędzie się w nocy, przy sztucznym świetle, w Katarze. Tytułu mistrzowskiego w królewskiej klasie MotoGP broni reprezentujący barwy ekipy Repsol Honda, Australijczyk Casey Stoner.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty