23-letni zawodnik ze Szczecina przez wiele lat był czynnym piłkarzem w ligach młodzieżowych i reprezentantem juniorskiej
drużyny Pogoń Szczecin. Na torach wyścigowych zadebiutował w 2009 roku w Poznaniu, startując pucharowym Kia Picanto. Swój pierwszy start zakończył na wysokim, piątym miejscu. Nic dziwnego, ponieważ Kuba zamiłowanie do sportów motorowych odziedziczył po rodzicach. Jego mama, Małgorzata Serbin zdobyła w wyścigach samochodowych aż 7 tytułów w Mistrzostwach Polski, a tata był jej mechanikiem, chociaż sam także pojawiał się za kierownicą samochodu wyścigowego.
- Podium w klasyfikacji juniorów jest dla mnie wielkim sukcesem zważywszy na fakt, że był to mój pierwszy sezon w wyścigach samochodowych w ogóle oraz to, że na każdym z torów, na którym przyszło mi się ścigać, byłem pierwszy raz - mówi Kuba Litwin. - Moje szczęście jest jednak umiarkowane, gdyż popełniałem w trakcie tego sezonu błędy, które wynikały z braku doświadczenia. Jeden nieukończony wyścig i strata dużej ilości punktów spowodował, że kończę ten sezon dopiero na dziewiątym miejscu w klasyfikacji generalnej. Dopiero – bo wiem, że stać mnie na więcej. Jednak jest podium w juniorach, to dla mnie ważne. Bardzo chciałbym mieć możliwość startowania w pucharze Scirocco w przyszłym sezonie. Sam sobie mam coś do udowodnienia… Poza tym będę mądrzejszy o doświadczenia z tego roku i chciałbym móc pokazać cały swój potencjał. Korzystając z okazji chciałbym bardzo mocno podziękować moim tegorocznym sponsorom – rodzicom, dzięki którym mogłem zaistnieć w sporcie motorowym. Dziękuję także mediom, które ciepło wypowiadały się o mnie i oczywiście wszystkim kibicom, którzy bardzo mocno mnie wspierali w trakcie całego sezonu. Do zobaczenia za rok!
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?