V runda WSMP

Redakcja
Kolejna runda wyścigów torowych odbyła się 9 lipca na torze w Poznaniu.

Kolejna runda wyścigów torowych odbyła się 9 lipca na torze w Poznaniu.

 

Największym wydarzeniem imprezy były rozgrywki pucharu markowego VW Castrol Cup. Zawodnicy ścigali się 19 identycznymi Golfami z silnikiem diesla. Wśród nich byli Rafał Rulski i Wojciech Śmiechowski (A.Rzemieślnik). Niestety podczas sesji treningowych pech dopadł

V runda WSMP

Rulskiego, którego z walki wyeliminowała awaria instalacji elektrycznej. Wojciech Śmiechowski uzyskał dwunasty czas kwalifikacji.

Rywalizację wygrał świetnie dysponowany Litwin - Robertas Kupcikas, drugi był Bartłomiej Steinhof (A.Krakowski), a najniższym miejscem na podium musiał zadowolić się Jakub Golec (KM Bednary). Śmiechowski został sklasyfikowany na 11 pozycji.

 
Bardzo ciekawy przebieg miał wyścig klasy N-1150, czyli popularnych Fiatów CC i SC. Na starcie pojawiło się szesnastu zawodników, wśród których znalazła się liczna grupa z Rzemieślnika.

Z pierwszego pola startowego ruszał do wyścigu Marcin Przybyszewski (A.Rzemieślnik/F.J.Team), który po rewelacyjnym starcie nie oddał prowadzenia aż do mety. Drugie miejsce w czasie treningów kwalifikacyjnych przypadło Krzysztofowi Tobiaszowi

V runda WSMP

(A.Rzemieślnik/CER MOTOR SPORT), który na tej samej pozycji zakończył wyścig. Trzeci był Igor Gregorczyk (A.Rzemieślnik), który zaraz po starcie wyprzedził kilku konkurentów. W dziesiątce znaleźli się jeszcze Grzegorz Sieczkowski oraz Mariusz Sikora, którzy zajęli odpowiednio piątą i szóstą pozycję.

Warto wspomnieć o debiucie Mateusza Tarasiewicza, który z sukcesami startował w rallycrossie, a teraz postanowił

V runda WSMP

spróbować sił w nowej dla siebie dyscyplinie.

O pechu mogą mówić zawodnicy A. Wielkopolskiego, którzy liczą się w walce o końcowe zwycięstwo w rozgrywkach tej klasy - Jacek Szurgot oraz Maciej Garsteczki, którzy w wyniku kolizji na torze nie ukończyli wyścigu.

 

Po pięciu wyścigach prym w tej klasie wiodą Tobiasz, Przybyszewski i Sikora - wszyscy reprezentują Automobilklub Rzemieślnik.

W klasie A-1150 najszybszy był Dariusz Nowicki (A.Wielkopolski), druga pozycja przypadła Tomaszowi Skinderowi (A.Rzemieślnik/CER MOTOR SPORT), a trzeci był Paweł Hildebrański

V runda WSMP

(A.Wielkopolski). Na pozycji lidera pozostał Michał Starnawski (A.Rzemieślnik), który ten wyścig ukończył na czwartej pozycji. Niestety awarie techniczne wyeliminowały z rywalizacji Piotra Banego i Klarę Ruszkowską.

 

Rywalizacja typowych bolidów wyścigowych, czyli formuł jest ozdobą każdych zawodów. W czasie poznańskiej eliminacji rozegrane zostały dwa wyścigi, w których startowali również zagraniczni zawodnicy startujący w Interserie. Pierwsza trójka w obydwu wyścigach wyglądała tak samo - zwyciężał Michał Gil (A.Kielecki/F.J.Team) przed Cezarym Ruszkowskim

V runda WSMP

(A.Rzemieślnik/CER MOTOR SPORT) i trzecim Maurycym Kochańskim (A.Rzemieślnik/ F.J.Team).

Bardzo interesujący przebieg miał wyścig trzygodzinny. Po pierwszej godzinie rywalizacji nad torem rozpętała się burza, a padający deszcz zmusił wielu kierowców do wolniejszej jazdy, bądź zmian kół. Trzy godziny jazdy wymagają niezawodności od samochodów, odpowiedniej taktyki zespołu oraz powtarzalnej jazdy zawodników. W związku z tym nagłe opady deszczu nastawiły na próbę wiele z tych czynników. Jako pierwsi z rywalizacji odpadli Michał Kunicki z Andrzejem Słotą (ALD Automotive Polska) - problemy z układem przeniesienia napędu w ich Fordzie Escorcie. Kolejnymi pechowcami byli Paweł Borys i Marcin Bruś (Drużyna B Racing Team), którym awarii uległ silnik w Suzuki Swift. Wyścig wygrał zespół Alda Motors Sport w składzie Andrzej Dziurka i Wojciech Dobrzański startujący Porsche. Ich głowni konkurenci, czyli Maciej Stańco i Rafał Janus nie ukończyli wyścigu w wyniku wypadku, w którym dość mocno zniszczone zostało ich Audi TTR. Drugie miejsce w klasie do 1150cm3 przypadło Piotrowi Banemu i Pawłowi Kamińskiemu (CER MOTOR SPORT), trzecie Miłoszowi Majewskiemu i Tomaszowi Skinderowi (www.sportserwis.com), zaś czwartą lokatą zadowolił się Piotr Karniewicz startujący z Krzysztofem Tobiaszem.

Kolejne zawody odbędą się w ostatni weekend lipca na torze wyścigowym w Miedzianej Górze koło Kielc. Czekają nas kolejne emocje, na które serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców!

 

POWIEDZIELI:

 

Rafał Rulski:  "W czwartek wyjechałem na trening i po trzech okrążeniach miałem niezły czas - 1.57 z kawałkiem, w okolicy trzeciego pola startowego. Potem samochód nagle zdechł - trzymałem gaz, a on się zachowywał, jakbym puścił pedał gazu. Wymieniono turbosprężarkę, komputery, czujniki wszelkiego rodzaju, jednak nie znaleziono przyczyny awarii. Nie zaliczyłem czasówki, do ostatniej chwili liczyłem, że uda się wystartować w wyścigu, ale niestety... Golf pojechał na serwis do VW Racing Polska."

 

Marcin Przybyszewski: "Poznań jest mój! Zdecydowanie jest dla mnie szczęśliwym torem. Po dwóch słabszych występach podczas poprzednich rund powracam do klasyfikacji. Nie zawiodę moich kibiców w Kielcach. Planuję treningowy start w wyścigu górskim w Sopocie."

Krzysztof Tobiasz: "Było super, cieszę się z tego miejsca! Udało nam się dojechać bez żadnych przygód. Po tym wyścigu umocniłem się na pozycji lidera. Przed nami już tylko dwa wyścigi, obydwa w Kielcach. Pokazałem już w tym sezonie, że jestem bardzo szybki na kieleckim obiekcie. Mam nadzieję, że dobra passa będzie trwała."

 

Igor Gregorczyk: "Udało mi się dosyć szybko wystartować. Maćka Garsteckiego wyprzedziłem na pierwszym zakręcie. Później czułem na plecach oddech Kuby Buziuka, lecz po jednym okrążeniu udało mi się jemu odjechać. Wspólnie z Marcinem i Krzyśkiem jechaliśmy czysto cały wyścig, bez żadnych problemów i dość szybkim tempem niezagrożeni osiągnęliśmy metę."

 

Tomasz Skinder: "Dzięki wynikowi, który uzyskałem w tym wyścigu udało mi się zrównać w punktacji z Michałem Starnawskim. Bardzo interesująco zapowiadają się zatem ostatnie dwa wyścigi w klasie A-1150. W wyścigu długodystansowym mieliśmy szansę z Miłoszem Majewskim na zwycięstwo, lecz po błędzie na jednym z hamowań uszkodzeniu uległa chłodnica. Postój w depo i naprawa kosztowały nas spadek na 4 pozycję. Czasu starczyło tylko na wyprzedzenie Karniewicza. Nie mniej bardzo się cieszę z uzyskanych wyników!"

 

Maurycy Kochański:  "Kolejna świetnie przygotowana runda w Poznaniu dobiegła końca - muszę przyznać, że dawno nie byłem tak szczęśliwy, bo jak tu się nie cieszyć po podwójnym zwycięstwie w klasie E-2000 i objęciu prowadzenia w klasyfikacji sezonu. Reynard spisywał się świetnie, nie mieliśmy żadnych poważnych problemów, co pozwoliło mi na pewną i szybką jazdę oraz zwycięstwa w III i IV rundzie w klasie E-2000. Dodatkową atrakcją była obecność niemieckiej Interserii, czyli 5 samochodów startujących razem z naszą klasą. Na polach startowych stanęło więc aż 13 bolidów, co stanowi rekordową frekwencję w tym sezonie. Specjalne podziękowania dla Hira Kochańskiego za perfekcyjne przygotowanie Reynarda-VW, dla Automobilklubu Wielkopolski za przygotowanie świetnego wyścigu, a także dla mojego sponsora, firmy MOTGUM oraz mojego klubu AK Rzemieślnik za wsparcie w startach."

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty