Na początku sezonu 2011, Ducati, Valentino Rossi i jego mechanicy dali jasno do zrozumienia, że robienie z modelu Desmosedici kopii motocykla Yamahy jest zupełnie niepotrzebne, a niewielka poprawa kilku aspektów maszyny będzie wystarczająca do osiągnięcia sukcesów. Niestety, im dalej od momentu wypowiedzenia tych słów, tym gorzej. Choć zostały już tylko cztery rundy do końca sezonu, Ducati nadal jest daleko z tyłu za konkurencją. Nawet Suzuki, uważane za najgorszy motocykl w stawce, zaczęło sobie ostatnio lepiej radzić niż zawodnicy na Desmosedici GP11.
**CZYTAJ TAKŻE
Dalszy ciąg kłopotów Ducati w MotoGPMotoGP: Ducati stworzy hybrydowy motocykl?**
Fatalna sytuacja doprowadziła Ducati do podjęcia sensacyjnej decyzji. Po raz pierwszy odkąd model Desmosedici wziął udział w Motocyklowych Mistrzostwach Świata, inżynierowie zamontują w maszynie japońską ramę Deltabox, która w odróżnieniu od obecnej, aluminiowej ramy włoskiego pochodzenia, nie jest na stałe połączona z silnikiem. Modyfikacja zostanie przetestowana na torze w Jerez de la Frontera w najbliższy weekend, a jej sprawdzeniem zajmie się Valentino Rossi.
Wydaje się, że po tak wielu zmianach, jakie wprowadzono już od początku sezonu, to może być ostatnia szansa Ducati na poprawę swojej sytuacji. Jeżeli jednak japońska rama we włoskim motocyklu nie sprawdzi się, producent z Bolonii będzie miał duży problem.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?