Początek 6-godzinnego wyścigu był dla załogi zespołu Kessel Racing bardzo udany. Ferrari z numerem 11 jechało na drugim
miejscu w klasyfikacji generalnej, gdy w trzeciej godzinie wyścigu Stephen Earle został uderzony przez Włocha Ferdinando Geri. Naprawa uszkodzonego zawieszenia trwała ponad 20 minut i oznaczała spadek na dalekie miejsce. Dzięki znakomitemu tempu w drugiej połowie wyścigu udało się odrobić dużą część strat i powrócić na podium w klasie.
„Gdyby nie pechowa, niezawiniona przez nas kolizja, wynik mógłby być znacznie lepszy, ale i tak jestem zadowolony z tego weekendu” – powiedział Michał Broniszewski. „Mieliśmy znakomite tempo. Do momentu niezawinionej przez nas kolizji byliśmy na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej i mieliśmy szanse nawet na zwycięstwo! Podium w klasie GT3 to bardzo dobry wynik, który naprawdę cieszy. To jeszcze nie koniec sezonu. 13 grudnia jedziemy w wyścigu 12 h Abu Dhabi i mamy nadzieję, że to będzie szczęśliwa trzynastka!”
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?