Fiat Panda

Marek WICHER
Dokładnie 5 września, 25 lat po rozpoczęciu, z taśmy fabryki zjedzie ostatnia z pand pierwszej generacji. W tym też dniu Europejczycy będą mogli zobaczyć nową pandę, produkowaną wyłącznie w Tychach.

Nowy projekt, który jest nadzieją Fiata na wyjście z kryzysu, wprowadzony został kosztem prawie 600 mln euro. Nadzieje włoskiego koncernu są tym bardziej uzasadnione, iż nazwę panda kojarzy prawie połowa mieszkańcow Starego Kontynentu.


Fiat Panda

Czy panda ma szanse, aby zastapić w Polsce seicento
jako podstawowe auto w rodzinie?
Jest to bardzo prawdopodobne

Zapisy na pandę, a wcześniej gingo, trwały w całej Europie od czerwca. W tym czasie do włoskiej centrali wpłynęło prawie 30 tys. zgłoszeń, od osób chcących kupić najnowsze auto Fiata. Przedstawiciele koncernu, podając planowaną produkcję do końca bieżącego roku (ok. 70 tys. aut), stwierdzili, iż liczba zamówień na pewno przekroczy tegoroczne możliwości wytwórcze. W większości państw oficjalne pokazy odbędą się jeszcze we wrześniu. Wyjątkiem będą Wielka Brytania i Irlandia, gdzie panda spodziewana jest pod koniec grudnia lub na początku stycznia przyszłego roku.
Tylko nie mów o mnie mała...
Kampania medialna opierać się będzie w przypadku pandy na związkach z poprzedniczką, produkowaną przez ostatnich 25 lat. Z taśm montażowych zjechało w tym czasie 4,5 mln aut, które wbrew pozorom dobrze kojarzone są zarówno w samych Włoszech (tu nazwę panda zna prawie 95 proc. społeczeństwa), jak i w pozostałych państwach Europy.
W promocji nowego modelu Fiat zwraca uwagę przede wszystkim na obszerną kabinę mimo małych wymiarów zewnętrznych, jak i wszechstronne zastosowanie pandy. Grupą docelową dla pandy będą zarówno osoby młode, jak i seniorzy, a także przeciętne rodziny. Na niektórych rynkach pandy będą sprzedawane w odmianach 4-osobowych, na innych jako 5-osobowe, z trzema bezwładnościowymi pasami bezpieczeństwa dla pasażerów tylnej kanapy. W Polsce, mimo 5-osobowej homologacji, dla środkowego pasażera z tyłu przewidziano jedynie pas biodrowy.
Nowa panda przy wymiarach 3538x1580x1580 milimetrów (długość x szerokość x wysokość) oferuje obszerne wnętrze. Zaraz po wejściu do kabiny odczuwalna będzie ilość przestrzeni nad głowami pasażerów. Wyrośnięty fiat komfortem w tej materii zadowoli nawet wysokich kierowców. Przy trzech podróżujących z tyłu osobach miejsca nie będzie zbyt wiele. Dwóch pasażerów nie będzie jednak narzekać.
Standardowa objętość bagażnika wynosi 206 l. W niektórych odmianach oferowana będzie przesuwana kanapa, pozwalająca zwiększyć tę przestrzeń o kolejnych 30 l. Jeszcze więcej walizek zmieścimy, gdy całkowicie złożymy tylne siedzenia, z tym zastrzeżeniem, iż możliwe to jest jedynie w proporcjach 50/50.


Fiat Panda

Konsola w wersji z klimatyzacją sterowaną manualnie
i odtwarzaczem kaset
.

Bogate wnętrze
Po raz pierwszy w historii aut tego segmentu, w tak niewielkim nadwoziu można upchać sporo wyposażenia dodatkowego. Niespotykane dotychczas 2-strefowe klimatyzacje, asystent parkowania, sześć poduszek powietrznych (w tym boczne i kurtyny), automatyczna skrzynia z opcją sekwencyjnej zmiany przełożeń, hill-holder czy chociażby ABS z EBD zarezerwowane były wyłącznie dla pojazdów wyższych klas. Teraz to wszystko można znaleźć w pandzie, choć przyznać trzeba, iż w pełni wyposażona cena zbliżyć się może do 50 tys. zł.
Deska rozdzielcza wykonana z szarego, aczkolwiek przyzwoitego plastyku, różni się konsolą środkową oraz zestawem zegarów. W tańszych, pomiędzy kierowcą a pasażerem, zlokalizowano pokrętła sterujące dmuchawą. W tym samym miejscu mogą jednak znaleźć się przyciski regulujące prace automatycznej klimatyzacji. Do wyboru jest też radio z odtwarzaczem kaset magnetofonowych lub czytnikiem płyt kompaktowych. Sterowanie systemem audio może odbywać się również za pomocą przycisków w kierownicy.
Panda oferowana będzie w czterech poziomach wyposażenia; Actual, Active, Dynamic oraz Emotion, a także z trzema dodatkowymi pakietami: sound pack, sky pack (duże okno dachowe) oraz classic pack. Klienci będą mogli wybierać także pomiędzy dwiema kolorystykami tapicerki: żółtym i niebieskim.


Fiat Panda

Wysoko poprowadzone światła, wyraźne logo
oraz duża klapa, ułatwiająca dostęp
do bagażnika - tak wygląda panda z tyłu.

Trzy silniki
Na dni otwarte pandy, Fiat przygotował samochody z silnikami benzynowymi o pojemn. 1100 oraz 1200 cm sześc. Obie jednostki występują w wersjach 8-zaworowych, oferując moce odpowiednio 54 i 60 koni mechanicznych. W październiku lub listopadzie do salonów trafią także pojazdy z dieslowskim silnikiem multi jet o pojemn. 1300 cm3 i mocy 70 KM. Choć na razie ceny takiego auta nie podano, wstępne oceny pozwalają oszacować ją na ok. 2 tys. euro wyższą niż odmian benzynowych.
Poruszając się po mieście pandą wyposażoną w każdy silnik, bez trudu utrzymamy się nawet w szybkim tempie stołecznego miasta (Warszawy), jak i każdej innej miejscowości w Polsce i Europie. Przyspieszenia od 0 do prędkości 100 km/h na poziomie kilkunastu sek (dla 1.3 Multi Jet wynosi ono 13 sek) pozwalają sprawnie przemieszczać się w miejskim tłoku i na autostradzie. Silniki te nie są głośne, choć dźwięki dobywające się spod maski skutecznie mogą zagłuszyć dobrej jakości system nagłaśniający.
Godny uwagi jest w całej palecie nowoczesny diesel, wyposażony w wielopunktowy wtrysk common rail drugiej generacji. Zużycie paliwa jest na nieprzyzwoicie niskim poziomie - 3,7 l/100 km, choć za takie oszczędności Fiat każe sobie jednak sporo płacić. Mimo wszystko w tej klasie pojazdów będzie to pierwsza tego typu jednostka - mała gabarytami, ale o znakomitych osiągach.
Zawieszenie pandy zostało przejęte z dość dużymi modyfikacjami z seicento. Jednak komfort jazdy, jak i zachowanie się auta na drodze są na dużo wyższym poziomie. Na życzenie droższe modele będą wyposażane w dodatkowe stabilizatory przechyłów.


Fiat Panda

Bagażnik ma pojemność 206 litrów.

W Polsce i Europie
Podstawowa cena wersji Actual 1.1. będzie wynosić w Polsce 27.400 zł. Na włoskim rynku najtańszy model będzie kosztować równowartość 7.950 euro. Na drugim końcu skali jest wersja 1.2 Emotion z ceną 10.950 euro.
Do końca bieżącego roku Fiat chce wyprodukować i sprzedać 70 tys. pand. Do tej pory w całej Europie złożono już ok. 30 tys. zamówień, z czego ponad 2 tys. przypada na Polskę. Plany na 2004 rok przewidują produkcję na poziomie 200 tys. sztuk. W przyszłym roku zaprezentowane zostaną również odmiany z napędem na cztery koła oraz minivan simba.
Dlaczego w Polsce?
Podczas konferencji prasowej jeden z włoskich dziennikarzy zapytał się dlaczego produkcja pandy została ulokowana w Tychach?
- Ponieważ jest to dla nas bardzo ważny produkt, zdecydowaliśmy się na uruchomienie produkcji w jednym z najnowocześniejszych zakładów, gwarantujacych zarówno jakość aut, jak i elastyczność produkcji nawet do 1400 - 1500 pojazdów dziennie - odpowiedział Gainni Code, odpowiedzialny za markę Fiat. W zakładach w Mirafiori, gdzie kiedyś wytwarzana była panda, w niedługim czasie zacznie powstawać auto pod nazwą idea.
Ile kosztuje panda?
Koszt wprowadzenia pandy do produkcji wyniósł około 560 milionów euro. Włoscy inżynierowie potrzebowali na to 15 tysięcy godzin. Na etapie przygotowywania projektu przejechano 1,6 miliona kilometrów testowych, wykonując przy okazji 80 crash testów. Kolejne 40 milionów euro kosztować będzie kampania reklamowa. Panda promowana będzie pod hasłem: nie mów do mnie mała... W Polsce panda z silnikiem 1.1 Actual ma kosztować 26,9 tys. zł.
Zdjęcia Marek WICHER

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty