Chuchała i Heller na podium w Rajdzie Tribec

Wojtek Chuchała i Kamil Heller jechali swoim tempem, traktując Rally Tribec z założenia treningowo, ale rozpoczęli zmagania od oesowego zwycięstwa w grupie N. Po pierwszej pętli zawodnicy L-SPRT plasowali się w niej na trzecim miejscu, zajmując siódmą lokatę w rajdzie. Na kolejnych próbach Wojtek Chuchała i Kamil Heller systematycznie poprawiali czasy, awansując na 2. miejsce w "ence", a w klasyfikacji generalnej nadal utrzymując 7. lokatę. Warunki na finałowej pętli zdecydowanie się pogorszyły, ale załoga L-SPRT utrzymała dobre tempo, do końca walcząc o zwycięstwo w grupie N i awansując na szóstą pozycję w "generalce" Rally Tribec.

**CZYTAJ TAKŻE

**

- Zaczęliśmy fajnie, później też było nieźle - cały czas się rozjeżdżaliśmy. Oesy wyjątkowo trudne, szczególnie ostatni, najdłuższy. Jechało się go zakręt w zakręt, bardzo szybko, ale uważając na chytre partie. Cieszymy się, że jesteśmy na mecie bez żadnych przygód. W "ence" cały czas było kontaktowo, udało się wygrać kilka odcinków, staraliśmy się trzymać bezpieczne tempo. Sporą frajdę sprawiło nam też podziwianie Imprezy WRC, która startowała tuż przed nami. Czeka nas jeszcze sporo pracy, dlatego niecierpliwie czekamy na kolejny rajd - podsumował Wojtek Chuchała.

- Dwie pętle jechaliśmy po suchym, ale na trzeciej zaskoczyła nas pogoda. Odcinki bardzo wymagające, może poza miejską próbą. Na pozostałych trzeba było się bardzo skupić. Na wyniki za bardzo nie patrzyliśmy, ale udało się wykręcić kilka dobrych czasów. Dziękujemy mechanikom i całemu Zespołowi za świetną pracę. Jesteśmy bardzo zadowoleni i nie możemy się doczekać Rajdu Karkonoskiego - uzupełnił Kamil Heller.