Testujemy: Harley-Davidson Dyna Street Bob Special Edition - z większym piecem (WIDEO)

Unikalne malowanie, czy inne detale sprawiają, że produkt - chociaż w zdecydowanej większości bazujący na tych samych częściach, co zwykła wersja – staje się pożądanym okazem wśród pasjonatów marki. Za przykład mogą służyć chociażby gitary basowe sygnowane przez Marcus'a Miller'a, czy limitowana wersje Lamborghini Gallardo LP 570-4 Spyder Performante.

Wersja specjalna

Prezentowany Harley-Davidson Dyna Street Bob Special Edition to także ekskluzywna odmiana, która wyróżnia się m.in. dwubarwnym lakierem, niską kierownicą w stylu Drag Bar zamiast wysokiej Ape Hanger, czy 10-ramiennymi obręczami z aluminium w miejsce stalowych felg ze szprychami.

Całość wygląda spójnie, lecz fani chromu pewnie nie będą zbyt zadowoleni. Pomalowana na czarny mat obudowa przekładni nie wygląda zbyt okazale, chociaż znajdą się też i tacy, którym taki kontrast z lśniącymi tłumikami przypadnie do gustu.

Zestaw wskaźników znajduje się na zbiorniku paliwa, a jego głównym elementem jest analogowy prędkościomierz. Poniżej umieszczono cyfrowy wyświetlacz, który informuje m.in. o przebiegu głównym, godzinie, a nawet załączonym biegu i obrotach silnika. Jest jednak pewien problem, bo podczas jazdy trzeba oderwać wzrok od drogi, żeby skontrolować prędkość, a wyłapywanie danych na małym wyświetlaczu jest wręcz niebezpieczne. Dlatego lepiej skupić się na jeździe, a nie wyszukiwaniu licznika dziennego, czy zegarka.

Twin Cam 103: spory potencjał, świetny gang

Harley-Davidson Street Bob napędzany jest standardowo chłodzonym powietrzem silnikiem Twin Cam 96 o pojemności 1 585 ccm. Nierzadko klienci decydują się jednak na zamówienie motocykla z mocniejszą jednostką Twin Cam 103 (1690 ccm) i taka też napędzała testowanego Harley'a.

Widlasta dwucylindrowa konstrukcja daje ogromną frajdę z jazdy. Moc 77,5 KM nie powala na kolana, jednak maksymalny moment obrotowy to zacne 134 Nm, które dostępne są przy równych 3000 obr./min. Jak już wspomnieliśmy ciężko obserwować wskazania obrotomierza na małym wyświetlaczu, ale to w zasadzie zbędne. Wystarczy mocniej odkręcić manetkę, aby Street Bob wyrwał mocno do przodu przy rasowym bulgocie płynącym z wydechu.

Kliknij w zdjęcie, aby przejść do galerii Harley-Davidson Dyna Street Bob Special Edition

O dziwo agresywna jazda nie jest obkupiona wysokim zużyciem paliwa. Podczas testów V-dwójka zadowalała się średnio 6 litrami benzyny na 100 kilometrów.

Oczywiście tak jak w przypadku większości motocykli H-D biegi raczej się tu wbija niż załącza, a towarzyszący temu surowy mechaniczny dźwięk to wręcz wizytówka maszyn z Milwaukee.

Mimo wszystko radość z jazdy

Pozycja za kierownicą nie przypadnie wszystkim do gustu. W wersji Special Edition daleko wysunięto podnóżki do przodu. Do tego szeroko rozstawione ręce na kierownicy nie ułatwiają przeciskania się przez zakorkowane arterie, a i przy szybszych przejazdach zmuszają do siłowania się z wiatrem.

O ile do 100-120 km/h jest całkiem przyjemnie to przy wyższych prędkościach - a „budzik" Street Boba potrafi pokazać i 180 km/h – to wręcz walka na śmierć i życie.

Na dobrej jakości asfalcie Harry potrafi mocno składać się w zakręty, jednak trzeba uważać na krótki skok tylnego zawieszenia, bo trafiając na wyrwę w jezdni tył potrafi nieprzyjemnie dobić. Jeszcze gorzej jest, kiedy na siodełku usiądzie pasażer. Wtedy obowiązkowo trzeba zwiększyć napięcie wstępne sprężyn w dwóch klasycznych amortyzatorach.

Kliknij w zdjęcie, aby przejść do galerii Harley-Davidson Dyna Street Bob Special Edition

Układ hamulcowy działa jak na Harley'a całkiem sprawnie, chociaż w awaryjnych sytuacjach trzeba posiłkować się tylnym heblem.

Plus należy się za to za system ABS, który nie jest może mistrzem wyczucia, kiedy trzeba wkroczyć do akcji, ale przydaje się na mokrych nawierzchniach. Właśnie w takich warunkach okazuje się, że opony Michelin Scorcher, które dają radę na suchej drodze, bardzo szybko kapitulują w deszczu. 

Cennik i konkurencja

Harley-Davidson Dyna Street Bob Special Edition wyceniony został na 66 tysięcy złotych. To sporo, chociaż, kiedy spojrzymy na ceny konkurencyjnych motocykli, nie suma ta nie wydaje się to aż tak zawrotna.

Yamaha XVS1300 Custom z 72-konnym widlastym silnikiem kosztuje 46 200 zł, chociaż większy XV1900A Midnight Star to już wydatek 68 400 zł. Z kolei za Triumpha Thunderbird Storm ABS trzeba zapłacić 65 500 zł.

Plusy:
- żwawy i oszczędny silnik,
- prestiż marki,
- gang jednostki napędowej,

Minusy:
- opony (słaba przyczepność na mokrym),
- dobijające tylne zawieszenie. 

Harley-Davidson Dyna Street Bob Special Edition** - dane techniczne:**

WYMIARY
Długość 2,395 mm
Wysokość siedzenia (bez obciążenia) 670 mm
Prześwit 100 mm
Kąt pochylenia główki ramy 30
Wyprzedzenie 119 mm
Rozstaw osi 1,630 mm
Opony, przód 100/90B19 57H
Opony, tył 160/70B17 73V
Pojemność zbiornika paliwa 17.8 l
Objętość oleju 2.8 l
Masa (bez płynów) 294 kg
Masa (gotowy do eksploatacji) 307 kg

SILNIK
Silnik Chłodzony powietrzem, Twin Cam 103™
Średnica cylindra 98.4 mm
Skok tłoka 111.1 mm
Pojemność skokowa 1,690 cc
Stopień sprężania 9.6:1
Układ paliwowy Elektroniczny sekwencyjny wtrysk paliwa

PRZENIESIENIE NAPĘDU
Wstępne przeniesienie napędu Łańcuch, przełożenie 34/46
Przełożenie 1 bieg 9.311
Przełożenie 2 bieg 6.454
Przełożenie 3 bieg 4.793
Przełożenie 4 bieg 3.882
Przełożenie 5 bieg 3.307
Przełożenie 6 bieg 2.79

PODWOZIE
Wydech ścięty, krótki z dwoma zwężającymi się tłumikami
Koła, przód Odlew aluminium, z pięcioma rozdwojonymi ramionami i frezowanymi akcentami
Koła, tył Odlew aluminium, z pięcioma rozdwojonymi ramionami i frezowanymi akcentami
Hamulce 4-tłoczkowe stałe z przodu i 2-tłoczkowe pływające z tyłu

OSIĄGI
Metoda testowania momentu obrotowego EEC/95/1
Moment obrotowy silnika 134 Nm
Moment obrotowy silnika (obr/min) 3,000
Przechył boczny, prawy (°) 30
Przechył boczny, lewy (°) 31
Zużycie paliwa (średnie) 5.5 l/100 km 

Karol Biela