Sportowy kabriolet nie tylko na lato

Szerokie linie rzeźbiące nadwozie i kontrastujące ze sobą wklęsłe i wypukłe powierzchnie są przykładem wpływu filozofii projektowania L-finesse, wcześniej znanej z sedna IS. Ale coupe-cabrio nie jest jego kopią. Jedynymi elementami nadwozia zapożyczonymi z niego są pokrywa silnika, reflektory przednie i lusterka.

Reszta samochodu została przeprojektowana, dzięki czemu pasuje doskonale do trzyczęściowego, składanego dachu. Wykonany ze stopu aluminium rozkłada się w ciągu 20 sekund, a jego zwarta konstrukcja pozwoliła uzyskać pojemny bagażnik (420 l) oraz więcej miejsca na siedzeniach z tyłu.

Podczas składania lub rozkładania dachu, górna krawędź pokrywy bagażnika wysuwa się poza obrys zderzaka o 25 cm. Aby jej nie uszkodzić np. w garażu, w zderzaku wbudowano czujniki, których zadaniem jest wykluczenie takiego ryzyka.

Odpowiednie ukierunkowanie strugi powietrza, opływającej również tylną kanapę ograniczyło zawirowania powietrza i umożliwiło podróżowanie z otwartym dachem także na tylnych fotelach. Z rozłożonym dachem współczynnik oporu powietrza Cx wynosi zaledwie 0,29.

Zwiększona sztywność nadwozia i dobra izolacja akustyczna pozwoliły osiągnąć taki poziom hałasu jak w sedanie IS. Praktycznym rozwiązaniem jest klimatyzacja, działająca w zależności od prędkości jazdy auta. Zwiększa ilość dostarczanego powietrza po złożeniu dachu i wzroście prędkości jazdy.

Oświetlenie wnętrza stanowią lampy LED o wysokiej jasności, a jakość skórzanej tapicerki czy plastików nie podlega żadnej dyskusji.

Pod maską auta pracuje 2.5-litrowy silnik V6 o mocy 208 KM połączony z 6-stopniową, automatyczną skrzynią biegów, a moc przenoszona jest na koła tylne. Ważący 1720 kg samochód rozpędza się do setki w 9 s i osiąga prędkość maksymalną 210 km/h. W cyklu mieszanym spalać ma 9,3 l/100km.

Najnowsze cabrio-coupe Lexusa w wersji Elegance kosztuje 230.300 zł. Na liście wyposażenia seryjnego jest praktycznie wszystko, dopłaty wymaga tylko lakier metaliczny.