Sos borowikowo-truflowy

W fabryce jest czysto jak w poczekalni u ginekologa o czym często piszemy, bo jest to fabryka niezwykła. Ludzie nie spieszą się przy robocie. Dyr. Zdzisław Arlet twierdzi, że jak ktoś się spieszy, to trzeba go zwolnić, bo roboty nie można gonić. Dwa samochody z Tych: Fiat Panda i Fiat 500, zdobyły już tytuły samochodów roku, podobnie jak silnik 0.9. Uznano również, że najwyższej jakości jest też dyr. Arlet i w tej sytuacji nie jest dziwne, że Włosi zdecydowali się tu właśnie produkować swój nowy samochód. Fabryka w Tychach uznawana jest za najlepszą fabrykę Fiata w Europie.

CZYTAJ TAKŻE

**

**

Lancia Ypsilon jest zabaweczką dla ładnej kobiety. Lancie zawsze były eleganckie, kojarzyły się z luksusem i takie jest też nowe auto. W małym, miejskim samochodzie udało się zamontować wiele urządzeń typowych dla aut wyższej klasy. System Start - Stop, automatyczny system parkowania, kiedy to samochód sam ocenia czy się zmieści, a także sprawa prosta ale ważna - tak mianowicie skonstruowano wlew paliwa, że nie da się wlać oleju napędowego do benzyny i odwrotnie.

Mamy też uwagi. Auto jest czułe na wiatr, nie należy jeździć nim szybciej niż

. Silnik 1,2 l/69 KM jest wyraźnie za słaby, przyspieszenie ma głównie z górki. Główną wadą tego samochodu jest wszakże jego cena - 44 900 zł w wersji podstawowej, 59 900 Diesel i aż 65 900 w wersji Platinum. Za różne dodatki Włosi każą płacić 20 tys., czyli wręcz połowę wartości samochodu. Nie są to handlowe proporcje. Nie pierwszy raz Włosi robią świetny samochodzik i od razu, na wejściu, psują go systemem cen. W najtańszym modelu za 44 900 zł trzeba płacić dodatkowo za klimatyzację, a nawet za radio, co wydaje się kompletnym nieporozumieniem. Radio jest od dawna standardem wyposażenia, a Włosi każą płacić. Zaczęło się ładnie od sosu borowikowo - truflowego, a kończy na bigosie. Lancia produkowana jest głównie na eksport. W Polsce przewiduje się sprzedaż 1,5 tys. sztuk rocznie.

Lancia tworzy obecnie nową markę z Chryslerem. Włosi wykupili już 51 % udziałów Chryslera i mają głos decydujący. Szef Fiata Sergio Marcionne dalej chodzi w sweterku, ale zarządza już dwoma firmami. Prezes Fiata Auto Poland Enrico Pavoni oświadczył nam, że przez rok, a może i dłużej, produkowany będzie jeszcze w Tychach Fiat Panda. Wyjechało stąd już blisko 2 mln sztuk i żadna się nie psuje. - Chcę produkować w Polsce pół miliona samochodów - mówi Pavoni - aby nie zwalniać ludzi.

Fiat może być dumny ze swojej polskiej fabryki. Co minutę zjeżdża z taśmy w Tychach 1,4 samochodu, ponad 2000 na dobę. Złożono przeszło dwa tysiące podań z prośbą o przyjęcie do pracy.