Faworytem jest zwycięzca poprzedniego wyścigu Mateusz Bartsch, który pewnie wygrał poprzednie zawody, mimo słabej znajomości toru F1GOKART. Krakowianin zapowiedział starty w całym sezonie KLK i zapewne pojawi się również w najbliższą niedzielę, 10-go marca.
Nie oznacza to, że miejscowi kierowcy dali już za wygraną. Po nieobecności na I rundzie do boju wracają kieleccy zawodnicy.
Dużo emocji w najbliższą niedzielę może sprawić nowa konfiguracja toru. - Wszystko zależy od warunków pogodowych. Musi być sucho i dość ciepło, a jeżeli tak się stanie, to wyścigi na całym torze - łącznie z częścią zewnętrzną - będą bardzo emocjonujące. Liczymy na równie zaciętą walkę, jak w pierwszej rundzie - zapowiada Mateusz Cieślicki, organizator KLK.
Warto dodać, że w poprzednich zawodach tylko 1 z 24 zawodników przyjechał do mety wyścigów na takiej samej pozycji, jaką zajął w kwalifikacjach - To świadczy o tym, jak ciekawe były wyścigi i jaka walka się w nich odbywała - dodaje Cieślicki.
Ponownie kierowcy walczyć będą indywidualnie i zespołowo oraz w klasyfikacjach junior i senior. Organizatorzy gorąco zachęcają kobiety do udziału w zawodach a z okazji Dnia Kobiet przygotowali wyjątkową promocję, dzięki której Panie będą mogły wystartować w lidze wnosząc jedynie połowę wpisowego.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?