Oficjalne zdjęcia Jaguara XF Sportbrake

Pod względem stylistycznym, różnice pomiędzy odmianą sedan, a bardziej praktycznym kombi, możemy dostrzec w tylnej części nadwozia, od słupka B.  Ciekawym rozwiązaniem jest również optyczne powiększenie tylnej szyby poprzez pokrycie słupka C czarnym lakierem. Pomimo dużej pokrywy bagażnika, przedstawiciele marki twierdzą, że udało im się zachować sztywność nadwozia na tym samym poziomie, co odmiana czterodrzwiowa. Dzięki podwyższonej linii dachu, pasażerowie tylnej kanapy mają nad głowami dodatkowe 48 mm przestrzeni względem wersji sedan.

Dodatkowym atutem, który podnosi walory praktyczne auta, jest stosunkowo niski próg załadunku, który umieszczono na równi z podłogą bagażnika. Dodatkowo, XF Sportbrake został przystosowany do transportu dłuższych przedmiotów dzięki dzielonej kanapie w stosunku 60/40. Jeśli już mowa o bagażniku, należy wspomnieć o jego ładowności. Jest on w stanie pomieścić 550 litrów bagażu. Jest to mniej niż najwięksi konkurenci Jaguara, czyli BMW serii 5, Audi A6 (oba po 560 litrów) czy Mercedes Klasy E (696 litrów). Po rozłożeniu siedzeń, przestrzeń ładunkowa XF'a Sportbrake mierzy 1,97 m długości i 1,06 metra szerokości.

Podłoga bagażnika została wyposażona w trzy zawiasy, dzięki czemu możemy ją złożyć w przegrodę uniemożliwiającą przemieszczanie się małych przedmiotów. Ponadto, producent zastosował również dwie aluminiowe szyny, do których możemy przywiązać lub przymocować dodatkowe elementy zabezpieczające ładunek.

W celu redukcji masy pojazdu, przy budowie pokrywy bagażnika Jaguar zdecydował się na wykorzystanie materiałów kompozytowych. Dodatkowo, zawieszenie auta wyposażono w system samopoziomujący, dzięki czemu auto zachowanie się auta w zakrętach pozostaje bez zmian pomimo obciążenia auta bagażem.

Początkowo, model XF Sportbrake będzie oferowany wyłącznie z jednostkami wysokoprężnymi o pojemnościach 2.2 i 3-litrów o mocach od 161 KM do 271 KM.

Najtańsza wersja tego pojazdu będzie wiązała się z wydatkiem 32,5 tys. funtów (ok. 160 tys. zł).