Nissan Juke Hybrid Rally Tribute. Tego chyba nikt się nie spodziewał

Mariusz Michalak
Nissan Juke Hybrid Rally TributeW czerwcu ubiegłego roku, z okazji 50. rocznicy udziału Nissana w Rajdzie Safari, zaprezentowano wizualizacje koncepcyjnego Nissana JUKE Rally Tribute. Dziś model ten nabrał realnych kształtów.Fot. Nissan
Nissan Juke Hybrid Rally TributeW czerwcu ubiegłego roku, z okazji 50. rocznicy udziału Nissana w Rajdzie Safari, zaprezentowano wizualizacje koncepcyjnego Nissana JUKE Rally Tribute. Dziś model ten nabrał realnych kształtów.Fot. Nissan
W czerwcu ubiegłego roku, z okazji 50. rocznicy udziału Nissana w Rajdzie Safari, zaprezentowano wizualizacje koncepcyjnego Nissana JUKE Rally Tribute. Dziś model ten nabrał realnych kształtów.

Unikatowy egzemplarz powstał w odpowiedzi na niezwykle pozytywne reakcje, z jakimi spotkały się oryginalne szkice koncepcyjne. Prezentacja samochodu poprzedza europejską premierę Nissana JUKE Hybrid, która została zaplanowana na lato tego roku. Pod maską prototypu znalazł się hybrydowy zespół napędowy z wersji produkcyjnej.

Nissan Juke Hybrid Rally TributeW czerwcu ubiegłego roku, z okazji 50. rocznicy udziału Nissana w Rajdzie Safari, zaprezentowano wizualizacje koncepcyjnego
Nissan Juke Hybrid Rally Tribute

W czerwcu ubiegłego roku, z okazji 50. rocznicy udziału Nissana w Rajdzie Safari, zaprezentowano wizualizacje koncepcyjnego Nissana JUKE Rally Tribute. Dziś model ten nabrał realnych kształtów.

Fot. Nissan

W skład zespołu napędowego wchodzi stworzony przez Nissana silnik spalinowy nowej generacji, zaprojektowany specjalnie do pracy w układzie hybrydowym. Rozwija on moc 69 kW (94 KM) i zapewnia moment obrotowy na poziomie 148 Nm.

Za napęd elektryczny odpowiada główny silnik elektryczny o mocy 36 kW (49 KM) i momencie obrotowym 205 Nm. Zastosowano także 15‑kilowatowy wysokonapięciowy prądnico-rozrusznik, a źródłem energii jest chłodzony cieczą akumulator o pojemności 1,2 kWh. Zespół rozwija moc o 25% większą niż aktualnie stosowany w tym modelu silnik benzynowy i cechuje się mniejszym zużyciem paliwa – nawet o około 40% w cyklu miejskim oraz 20% w cyklu mieszanym (dane w trakcie homologacji).

Najbardziej widoczną modyfikacją są powiększone nadkola, pod którymi musiały zmieścić się specjalne opony terenowe. Dodatkowe światła na masce silnika i dachu przypominają natomiast analogiczne elementy sprzed 50 lat.

Czarna pokrywa silnika i obręcze kół w tym samym kolorze wizualnie nawiązują do modelu z 1971 roku, który brał udział w Rajdzie Safari. Loga sponsorów z epoki oraz numer 11 również nawiązują do rajdowego 240Z, podobnie jak dodatkowe osłony pod przednim i tylnym zderzakiem chroniące podwozie samochodu.

We wnętrzu zamontowano klatkę bezpieczeństwa z profili rurowych, która wzmacnia konstrukcję i zapewnia ochronę w razie wypadku podczas jazdy z dużą prędkością po pustynnych bezdrożach. W miejscu tylnych siedzeń znajdują się dodatkowe koła zapasowe, a czteropunktowe pasy bezpieczeństwa skutecznie utrzymują kierowcę i pilota w fotelach.

Zobacz także: Mercedes EQA - prezentacja modelu

od 16 lat
Wideo

Inwestycje drogowe w Miliczu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na motofakty.pl Motofakty