Problemy dosięgnęły Polaka podczas kwalifikacji, kiedy przez problemy z
silnikiem zajął miejsce dopiero w trzeciej dziesiątce. W wyścigach kwalifikacyjnych wszystko szło dobrze i Karol mimo dalekiej pozycji startowej dojeżdżał do mety w czołowej szóste.
Niestety świetne tempo nie pomogło wywalczyć dobrego wyniku w finale. Straty z kwalifikacji udało się odrobić, jednak w gokarcie krakowianina spadł łańcuch, co zakończyło jego wspaniałą jazdę. "Tak bywa" - powiedział Karol po zawodach. "Całe szczęście, była to dla mnie tylko rozgrzewka. Chodziło o to, by sprawdzić wszystko w warunkach bojowych i dobrze przygotować się do dalszej części sezonu".
"Jasnym jest, że wolałbym wracać do domu z pucharem, jednak pokazałem podczas zawodów, że jestem szybki i nie zastałem się zbytnio podczas zimy. Gdyby nie problemy to mógłbym walczyć o zwycięstwo. Teraz wracam do Polski, gdzie będziemy sprawdzać wszelkie opcje na ten sezon i zobaczymy co będzie dalej".
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?