Na mróz nie ma sposobu. Jak wszystko zamarznie, to ratunek jest tylko jeden,
trzeba wstawić samochód co ciepłego garażu. Pilnować wszakże trzeba, aby nie zamarzło. Przy temperaturze minus 20 stopni akumulator przestaje kręcić, jeżeli jest w złym stanie. Na duże mrozy trzeba zacząć od dwóch rzeczy: wymienić akumulator oraz świece. Zapłon ustawiany jest teraz automatycznie przez komputer. Do oleju w silnikach Diesla dobrze jest dolać preparat uszlachetniający, produkowany przez różne firmy, m.in. Shell. Zapobiega to zamarzaniu, nie robi się kasza w oleju. Silnika Diesla nie należy nigdy wyłączać natychmiast po zatrzymaniu, musi pochodzić 15-30 sekund na wolnych obrotach, aby zapewnić smarowanie turbiny. Jak nie ma turbiny, to też dobrze jak pochodzi.
Na dużych mrozach, przed uruchomieniem silnika dobrze jest włączyć na chwilę światła, góra na 15 sekund, aby pobudzić akumulator do pracy. Na mrozie nie ruszamy od razu, ale po chwili, po 30. sekundach pracy silnika. W żadnym wypadku nie dodajemy gazu na zamarzniętym silniku, co często się zdarza. Kierowcy tak się cieszą, że ruszyli, że przegazowują, a po takiej jeździe silnik szybko się rozleci.
Mrozy to zawsze wielka próba dla ludzi i samochodów. Kręciłem kiedyś program telewizyjny "Auto" za kołem polarnym. Było minus 47 stopni. Wszystkie samochody mają tam elektryczne grzejniki podłączone do sieci na parkingach, bo inaczej nikt by nie ruszył. Miałem parę sekund na zapowiedź programu: Dzień dobry Państwu, jestem za kołem polarnym, muszę mówić szybko, bo zaraz zamarznie kamera … o, właśnie zamarza…. i na ekranie pokazała się szyba na którą wchodzi mróz.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?