Używki na krechę

Ostatnie manipulacje Rady Polityki Pieniężnej przy wysokości stóp procentowych**spowodowały, że w wielu bankach wzrosło zmienne oprocentowanie kredytów. **

Po raz kolejny bezpieczniejsze okazały się kredyty o stałym oprocentowaniu lub zaciągnięte w walutach obcych. Niemniej klienci nadal ochoczo pożyczają pieniądze.

Zaraz po pierwszym maja nastąpiło załamanie sprzedaży nowych samochodów. Jednak ilość umów zawieranych przez banki nie spadła wprost proporcjonalnie do zmniejszenia popytu na nowe auta. Polacy zaczęli po prostu korzystać z praktycznie nieograniczonych możliwości sprowadzania względnie tanich i dość dobrze utrzymanych aut z Zachodu. Wprawdzie najwięcej dociera do nas starych, ośmio-, dziesięcioletnich samochodów kupowanych za gotówkę. Niemniej w komisach, często prowadzonych przez autoryzowanych dilerów różnych marek zwiększyła się oferta młodych wiekiem używanych aut w dobrym stanie technicznym i o pewnym pochodzeniu. Zapotrzebowanie na kredyty przeznaczone na zakup właśnie tego rodzaju pojazdów wyraźnie się zintensyfikowało.

W ciągu ostatnich lat byliśmy świadkami “cywilizowania się" oferty kredytowej dotyczącej aut nowych. Od obwarowanych licznymi ograniczeniami i zabezpieczeniami drogich kredytów doszliśmy do nieco tańszych, a przede wszystkim łatwiejszych do uzyskania pożyczek. Teraz należy się spodziewać, że proces ten obejmie również kredyty na pojazdy z drugiej ręki.

Głównym problemem, z którym muszą uporać się banki to sprawa zabezpieczenia kredytów na samochody używane. Najbardziej oczywistym rozwiązaniem wydaje się współpraca z komisami, które mogłyby zagwarantować rzetelną wycenę pojazdu. Na takiej podstawie bank mógłby bez obaw pożyczyć pieniądze.

Minął czas letnich promocji u dilerów. Jednak w związku z tym, że największym konkurentem nowego auta jest obecnie nie inne nowe auto, ale dobrze utrzymany, często o klasę lub dwie lepszy samochód używany należy się spodziewać, że jesień - tradycyjny okres zakupów - będzie kolejną porą łowów dla sprzedawców i instytucji udzielających kredytów.

Oprocentowanie kredytów na zakup nowych samochodów

Zmiany na rynku kredytów samochodowych po 1 maja 2004 r. komentuje prezes Polskiego Towarzystwa Finansowego SA - Grzegorz Jurczyk

Od 1 maja 2004 r. obserwujemy ciągły spadek sprzedaży samochodów nowych oraz gwałtowny wzrost liczby samochodów sprowadzanych z zagranicy. Sprzedaż nowych samochodów w sierpniu była mniejsza o 14,4% niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, a w lipcu niemal o 25%. Sierpniowy wynik - kupiono 20 309 nowych samochodów - stanowił najniższy rezultat miesięcznej sprzedaży w tym roku. Chociaż skumulowana sprzedaż aut wciąż znajduje się na poziomie wyższym niż rok temu (już tylko o 4,9%), jednak jest to zasługa głównie dobrych rezultatów z pierwszych czterech miesięcy tego roku. Na zmniejszone zainteresowanie kupnem nowych samochodów złożyło się kilka czynników, przede wszystkim: wzrost cen nowych aut, zwiększenie importu aut używanych z zachodu, a także zmiany w zasadach odliczania podatku VAT od samochodów wykorzystywanych do działalności gospodarczej.

Zmiany na rynku samochodowym bezpośrednio wpływają na sytuację rynków z nim związanych, również rynku kredytów samochodowych.

Do maja 2004 r. około 50% wszystkich kredytów samochodowych udzielonych przez PTF dotyczyło nowych aut. Przez ostatnie cztery miesiące zauważyliśmy jednak wyraźny wzrost udziału kredytów na samochody używane - ponad dwie trzecie więcej niż na auta nowe, które obecnie stanowią około 60% naszej miesięcznej sprzedaży.

Polskie Towarzystwo Finansowe przygotowało specjalną ofertę, która ułatwi otrzymanie kredytu na zakup auta drugiej ręki. Będzie ona dostępna już wkrótce w naszej sieci sprzedaży. W nowej ofercie na auta używane będzie można otrzymać kredyt na samochód nawet 14-letni, inną zaletą jest obniżenie wysokości wpłaty własnej do 0%, również w przypadku procedury uproszczonej. Dodatkowo, oferujemy pakiety ubezpieczeniowe, które stanowią odpowiednie dopełnienie kredytu.