Pierwszy w historii wyścig Formuły 1 o Grand Prix Bahrajnu wygrał wczoraj sześciokrotny mistrz świata F1, lider tegorocznych eliminacji MŚ, Michael Schumacher (Ferrari).
Niemiec wystartował po raz 58. w karierze z pierwszej linii pole position. Zdecydowanego prowadzenia nie oddał do mety, wyprzedzając swego partnera z ekipy Brazylijczyka Rubensa Barrichello i bardzo dobrze jeżdżącego w tym sezonie Brytyjczyka Jensona Buttona
(na zdjęciu obok). Po trzech eliminacjach MŚ, M. Schumacher prowadzi z kompletem 30 punktów.
Bardzo nerwowe były pierwsze okrążenia wyścigu. Do kolizji doszło między bolidami Japończyka Takumy Sato i wyprzedzającego go Niemca Ralfa Schumachera, na skutek czego obaj spadli na dalsze miejsca i musieli odrabiać dystans. Ogromnego pecha miał Fin Kimi Raikkonen. Jego silnik zapalił się, płonął jak pochodnia i po raz trzeci w sezonie kierowca McLarena nie ukończył wyścigu. Później kłopoty miał, jadący na trzecim miejscu, Kolumbijczyk Juan Pablo Montoya. Rywale mijali go jeden po drugim.
Wyniki GP Bahrajnu:
1. M. Schumacher (Niemcy/Ferrari) 1:28.34,875;
2. R. Barrichello (Brazylia/Ferrari) strata 1,367;
3. J. Button (W. Brytania/BAR Honda) 26,687;
4. J. Trulli (Włochy/Renault) 32,214;
5. T. Sato (Japonia /BAR Honda) 52,460;
6. F. Alonso (Hiszpania/Renault) 53,156.
Klasyfikacja generalna:
1. M. Schumacher 30 pkt;
2. Barrichello 21;
3. Button 15;
4. Montoya 12;
5. Alonso 11;
6. Trulli 11.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?