
W kolejnych latach za Volkswagen Group Polska poszli inni i teraz odmeldowali się praktycznie wszyscy, łącznie z importerem oferującym Łady Nivy włącznie. Przez cztery dni samochody, motocykle oraz ludzi związanych z branżą, obejrzało ponad 150 tysięcy gości. Dlatego, chyba wszyscy są po tych targach zadowoleni, choć udział w nich - przynajmniej dla wystawców - jest coraz bardziej kosztowny. Samo urządzenie stoisk to już kwoty sześciocyfrowe, a przecież są jeszcze wydatki na modelki, hostessy czy ochronę. Skoro o modelkach mowa, to trzeba wspomnieć, że panowie odwiedzający kolejne stoiska z zadowoleniem stwierdzali obecność pięknych kobiet przy samochodach. W odróżnieniu, chociażby od salonu w Genewie, gdzie uznano, że fajna dziewczyna nie może być dodatkiem do auta. W Poznaniu rekord zainteresowania z pewnością należy do Kii, która przy nowym modelu Ceed miała takie dziewczyny, że trudno było od nich oderwać wzrok. Nawiasem mówiąc, targi poznańskie mają jeszcze taką przewagę na targami w Genewie, że odbywają się na większej powierzchni.
Kto zna podobne imprezy w innych krajach, może bez cienia przesady potwierdzić, że Poznań Motor Show nie musi mieć kompleksów. Także i dlatego, że pokazano tu auta jakich niewiele świat jeszcze przewidział. Audi np. przywiozło furę, która nie dość, że na prąd, to jeszcze sama się prowadzi. Człowiek ma tylko wsiąść i podziwiać to, co zobaczy wzdłuż drogi. Spekulowano, ile takie auto może kosztować, ale nikt nie był w stanie na to odpowiedzieć. Dla nas ważne jest to, że w projekcie autonomicznego Audi Aicon, maczał palce polski stylista Bogusław Paruch, który jest jednym z trzech naszych ludzi nadających wygląd samochodom tej marki. Może i własnych aut nie produkujemy, ale w motoryzacyjnym designie mamy coraz więcej do powiedzenia, bo przecież Polacy w pracowniach Audi nie są wyjątkiem. Innym samochodem, który naprawdę robił wrażenie, choć już bez twórczego wkładu rodaków, ale też nie jest tani (ponad 2 miliony euro), był Mercedes-AMG Project One. To nic innego, jak bolid F1 opakowany w cywilizowane nadwozie sportowego coupé .
Poznań Motor Show wróci za rok i pewnie znowu przyciągnie większe tłumy, choć w Genewie w tym roku było mniej ludzi niż rok wcześniej. Czy to również oznacza, że z motoryzacją nie jest u nas tak źle?
Zobacz także: Jak zadbać o akumulator?
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?