Umowa dotycząca opłat została podpisana kilka miesięcy temu. W praktyce mieli zapłacić tylko obcokrajowcy, bo Niemcy mieli odliczyć te opłaty od podatku. Cena winiety miała być uzależniona od okresu ważności, pojemności silnika pojazdu i szkodliwości wydzielanych przez niego spalin. Planowano winiety dziesięciodniowe (od 2,50 do 25 euro), dwumiesięczne (od 7 do 50 euro) lub roczne (maksymalnie 130 euro).
Tymczasem Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu orzekł, że winieta za użytkowanie dróg w Niemczech przez samochody osobowe jest sprzeczna z prawem Unii Europejskiej.
Sędziowie stwierdzili, że „opłata ta jest dyskryminująca, ponieważ jej ciężar ekonomiczny w praktyce spoczywa tylko na właścicielach i kierowcach pojazdów zarejestrowanych w innych państwach członkowskich".
Wprowadzenie opłat miało po odliczeniu kosztów przynosić budżetowi naszych zachodnich sąsiadów około 500 mln euro rocznie. Niemcy powinny teraz zmienić prawo. Jeżeli natomiast Komisja Europejska uzna, że niemieckie władze nie zastosują się do wyroku, może wnieść nową skargę i domagać się sankcji finansowych.
Zobacz także: Testujemy Volkswagena Polo
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?