Nowości na rynku aut dostawczych

(ag)
Rok 2006 można śmiało nazwać rokiem samochodów dostawczych. Prawie wszyscy liczący się producenci aut wprowadzili na rynek nowe modele swoich flagowych pojazdów użytkowych.

 

Od stycznia ubiegłego roku w polskich salonach pojawiło się 12 nowych modeli. Część z nich to samochody opracowane zupełnie od nowa, niektóre to tylko odświeżone auta znane od lat. Wprowadzone do sprzedaży pojazdy różnią się wielkościami, sposobem przeniesienia napędu, a co za tym idzie - przeznaczeniem.

 

Część z nich to nowoczesne konstrukcje o nadwoziach samonośnych, które raczej nie nadają się pod specjalistyczne zabudowy, choć oczywiście wszystko jest możliwe. Niektóre zbudowano na klasycznej ramie podwoziowej, hołdując starej tradycji.

 

Porównując parametry aut, będzie można wybrać najbardziej odpowiednie do własnej działalności. Nie skupiamy się na mocach silników i dostępnych jednostkach napędowych. Jest ich tak wiele, że każdy znajdzie coś odpowiedniego. Zastanówmy się nad pytaniem podstawowym - jakie auto?

Nowości na rynku aut dostawczych

 

Małe trojaczki i bliźniaki

 

Zacznijmy od wielkości - najmniejsze premiery ostatnich miesięcy to samochody produkowane przez konsorcjum PSA i Fiata. Powstały dzięki temu identyczne samochody różniące się tylko logo na masce: Fiat Scudo, Citroën Jumpy, Peugeot Expert.

 

Maksymalna ładowność tych samochodów to 1000 lub 1200 kg, zależnie od wersji. Objętość ładowni może wynosić od 5 do 7 m3. Wysokoprężne silniki napędzają oś przednią. Samochody mają konstrukcję samonośną, przez co nie można tworzyć na nich zabudów montowanych na ramie.

 

Niemal identycznej wielkości co francusko-włoskie trojaczki są bliźniaki Opel Vivaro i Renault Trafic. Kilka miesięcy temu poddano je lekkiej kuracji odmładzającej - zastosowano w nich nowe silniki. Objętość ładowni, nie zmieniła się i wynosi maksymalnie od 5 do 8 m3, a ładowność 1000 lub 1200 kg.

 

Nie tylko wielkość

 

Model Master produkowany przez Renault uzyskał w ubiegłym roku nowe silniki. Auto napędzane jest na przednią oś (jak na razie) i cenione za dużą ładownię o maksymalnej objętości 14 m3.

 

Na podobnej zasadzie co małe trojaczki (Scudo, Jumpy, Expert) powstały: Fiat Ducato, Citroën Jumper i Peugeot Boxer. Wyprodukowane samochody różnią się od siebie stylistycznymi detalami i ofertą w salonach. Podobne są natomiast ładowność i objętość - od tony do blisko dwóch ton i od 8 m3 do 17 m3. Konstrukcje aut są zupełnie nowe i niewiele łączy je z poprzednikami.

 

Samochodem uniwersalnym, który może być bardzo mały (tak mały, że wjeżdża do garaży podziemnych) lub bardzo duży, z przednim lub z tylnym napędem, jest Ford Transit, w nowej wersji od 2006 roku. Samochód może mieć ładowność od 1 tony do 2,2 t i ładownię o objętości od 6 do ponad 14 m3. Transit osadzony jest na ramie, przez co zabudowy nie są problemem.

Nowości na rynku aut dostawczych

Mnogość konfiguracji i wytrzymałość auta sprawiły, że zostało ono nagrodzone w ubiegłym roku tytułem Van of the Year.

 

Z tylnym napędem

 

Wyłącznie z tylnym napędem dostępne są: Mercedes Sprinter i Volkswagen Crafter. Samochody gruntownie przeprojektowano, dzięki czemu stały się znacznie wytrzymalsze niż ich poprzednicy.

 

Te auta także zbudowało konsorcjum dwu producentów, dlatego technicznie są do siebie podobne. Różnią się jedynie silnikami i stylistycznymi detalami. Wielość wersji nadwoziowych sprawia, że można znaleźć samochody o ładowności od 900 kg aż do 3 t. Objętość ładowni w przypadku tych samochodów może sięgać nawet 17 m3.

 

Dostawcze ciężarowe

 

W gamie samochodów dostawczych dostępne są też pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej większej niż 3,5 t. Z zewnątrz zwykle nie różnią się od swoich lżejszych odpowiedników. Producenci stosują wzmocnione zawieszenie i układy napędowe, oferując klientom samochody o większej ładowności. Podłużnice ramy są wtedy zwykle wykonane z ze stali o grubszym profilu i o zwiększonej wytrzymałości.

 

Stosowane są także dodatkowe resory w konstrukcji tylnego i przedniego zawieszenia. Samochody dostawcze o dopuszczalnej masie większej niż 3,5 tony stosowane są zwykle jako baza pod specjalistyczne zabudowy, na przykład chłodnicze lub izotermiczne.

 

Takie pojazdy mają w swojej ofercie między Ford, Mercedes, Renault, Volkswagen. Volkswagen Crafter jest dostępny w wersji o maksymalnej ładowności 3 ton, co oznacza, że całkowita masa pojazdu sięga 5 ton. Samochody w podobnej konfiguracji ma w swojej ofercie Mercedes.

 

Ford proponuje Transita o dopuszczalnej masie całkowitej 4,2 t i ładowności sięgającej 2600 kg. Samochody dostawcze Renault o DMC powyżej 3,5 tony dostępne są w sieci Renault Trucks, zajmującej się sprzedażą samochodów ciężarowych. Renault oferuje model Mascott - z zewnątrz wygląda podobnie do swojego dostawczego kuzyna Mastera, jest jednak bardziej masywny. To samochód czerpiący pełnymi garściami z rozwiązań znanych z pojazdów ciężarowych. Osadzony na solidnej ramie przygotowanej pod zabudowy.

Dopuszczalna masa całkowita modelu Mascott sięga 6,5 t.

 

Trzeba pamiętać, że według przepisów dostawcze auta o DMC powyżej 3,5 t to już samochody ciężarowe, które obejmują inne regulacje prawne i podatkowe niż samochody dostawcze. Kierowcy muszą posiadać prawo jazdy kat. C, samochody muszą być wyposażone w tachografy, trzeba prowadzić skrupulatną ewidencję czasu pracy kierowców. Dokładnie tak jakby miało się w firmie duże samochody ciężarowe.

 

A to tylko nowości!

 

Naturalnie oprócz przedstawionych obok samochodów, w salonach jest jeszcze kilka modeli, które swoją premierę miały rok lub co najwyżej dwa lata wcześniej. Co nie znaczy, że są w jakimś aspekcie gorsze. Dzisiejsze samochody dostawcze nie ustępują osobowym ani jakością wykonania, ani komfortem. Są dopracowane i świetnie przystosowane do ciężkiej pracy. Dokonując właściwego wyboru, nie można być niezadowolonym.        

 

Michał Dławichowski, specjalista ds. floty samochodowej firmy Alima-Gerber
Nowości na rynku aut dostawczych

 

Wybierając samochód dostawczy, trzeba odpowiedzieć sobie na podstawowe pytania: gdzie samochód ma pracować - w mieście czy na trasie? I co ma wozić: lekkie czy ciężkie ładunki?

 

Wiedząc to, można wybierać pomiędzy słabszymi silnikami, które w mieście w zupełności wystarczają, a mocniejszymi jednostkami, które są dynamiczne i oszczędne poza miastem. Jeśli zamierzamy wozić lekkie, duże ładunki, lepiej wybrać auto z przednim napędem.

 

Tylny napęd sprawdza się gdy auto pracuje stale pod dużym obciążeniem. Samochody tylnonapędowe zdecydowanie lepiej nadają siędo tego by holować ciężką przyczepę. Nie można kupować samochodu "na zapas" - zbyt duża ładownia to zbędne koszty zakupu i eksploatacji.

 

Ciężkie samochody, powyżej 3,5 t masy całkowitej n traktowane są jak pojazdy ciężarowe. Kierowcy muszą mieć prawo jazdy kat. C, auta wyposażone muszą być w tachografy, firma musi dokonywać opłat drogowych. Nawet jeśli czasem zdarza się konieczność przewiezienia czegoś naprawdę dużego, tańsze może być wynajęcie odpowiedniego auta na kilka dni.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty