Na autostradach specjalne pasy i bramki dla samochodów z viaAUTO

- I bardzo dobrze - cieszy się Michał Polanowski, kierowca czarnego Volkswagena Passata z Opola. - Przecież dziś jazda po autostradzie z urządzeniami do elektronicznego wnoszenia opłat to fikcja. I tak trzeba odstać swoje na bramkach, bo te blokują samochody kierowców, którzy za przejazd płacą w kasie.

Urządzenie viaAUTO działa na trasach zarządzanych przez państwo - autostradzie A2 Konin - Stryków i A4 Wrocław - Gliwice. Na tych odcinkach Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaczyna wydzielać na placach poboru opłat (bramki znajdujące się na końcach płatnych odcinków autostrad) osobne pasy, dla tych samochodów, które mają zamontowane urządzenia viaAUTO, służące do elektronicznego poboru opłat. Działa ono w systemie viaTOLL, który jest obowiązkowy dla kierowców ciężarówek i autobusów.

Zobacz też: Korki przed bramkami na autostradzie A4 to norma, ale rozbudowy nie będzie 

Dzięki nim kierowcy nie muszą zatrzymywać się i płacić w kasie, tylko zwalniają do 50 km/h, urządzenie komunikuje się z odbiornikiem na bramce, który odlicza kwotę za przejazd i otwiera się szlaban.

W związku z tym na autostradach zarządzanych przez generalną dyrekcję pojawią się nowe znaki informujące o takim pasie.

- W postaci pomarańczowych strzałek namalowanych na jezdni oraz oznakowania pionowego - tłumaczy Michał Wandrasz z opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Nowy system ma zacząć działać 15 lipca na autostradzie A4 pomiędzy Katowicami a Wrocławiem oraz na A2 na odcinku Konin - Stryków. W sumie nowy system obejmie 268 kilometrów państwowych autostrad.
Jak zapewnia firma Kapsch, która zarządza w Polsce elektronicznym systemem poboru opłat, urządzenie dla kierowców aut osobowych ma kosztować 100 zł, z czego 50 zł będą stanowić doładowania na przejazdy.

Zobacz też: Zamiast bramek elektroniczny pobór opłat na wszystkich polskich autostradach 

W 2017 roku z autostrad zarządzanych przez GDDKiA mają zniknąć wszystkie bramki, a pobór opłat ma się dobywać drogą elektroniczną. Docelowo system ma objąć też autostrady koncesyjne.

- Dzięki temu ma być szybciej i łatwiej - przekonuje Dorota Prochowicz, rzecznik prasowy firmy Kapsch. - Rozwiąże się problem z postojem w punktach poboru opłat, co usprawni ruch na autostradzie i wyeliminuje korki.

W tej chwili elektroniczny system poboru opłat viaTOLL obowiązkowy jest tylko dla pojazdów i zespołów pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony. Kierowcy samochodów osobowych mogą z niego korzystać na płatnych autostradach, którymi zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, ale nie muszą.

Sławomir Draguła