Czarna skrzynka w samochodzie. System EDR. Od 7 lipca już nic się nie ukryje

Paweł Piątek
Siódmy lipca może stać się „sądnym dniem” dla posiadaczy nowych samochodów. Od tego dnia wszystkie nowe samochody wyprodukowane na terenie Unii Europejskiej muszą być wyposażone w system EDR czyli tak zwaną motoryzacyjną „czarną skrzynką”.
Siódmy lipca może stać się „sądnym dniem” dla posiadaczy nowych samochodów. Od tego dnia wszystkie nowe samochody wyprodukowane na terenie Unii Europejskiej muszą być wyposażone w system EDR czyli tak zwaną motoryzacyjną „czarną skrzynką”. Jarosłąw Jakubczak/Polska Press
Siódmy lipca może stać się „sądnym dniem” dla posiadaczy nowych samochodów. Od tego dnia wszystkie nowe samochody wyprodukowane na terenie Unii Europejskiej muszą być wyposażone w system EDR czyli tak zwaną motoryzacyjną „czarną skrzynką”.

Spis treści

Nie, nie nie będzie „sądnym dniem” dla osób, które przestrzegają przepisów ruchu drogowego i jeżdżą zgodnie z nimi. Będzie, albo może okazać się „sądnym dniem” dla tych wszystkich, który są sprawcami wypadków, bowiem teraz całkowicie bezstronnie będzie można poznać prawdziwe przyczyny danego zdarzenia.

Czarna skrzynka. Co to jest?

System EDR (Event Data Recorder) to tak zwana „czarna skrzynka”. Urządzenie to rejestruje i przechowuje w pamięci informacje zarejestrowane przez czujniki samochodu. Dane gromadzone są wyłącznie w momencie kolizji lub wypadku i ułamek sekundy po nim.
Samochodowa „czarna skrzynka” działa na zasadzie szybkiego nadpisywania wbudowanej pamięci. Jeśli dojdzie do zdarzenia drogowego, które wykryją czujniki systemu, wtedy EDR spowoduje zarejestrowanie całego zdarzenia. Zapis ma obejmować wszystko to co wydarzyło się na 5 sekund przed wypadkiem oraz do 250 milisekund po nim.

Czarna skrzynka. Jakie dane zapisuje?

W nowoczesnych samochodach mamy zamontowanych coraz więcej czujników i modułów analizujących dane z jazdy. Zadaniem „czarnej skrzynki” jest ich zapisanie i ochrona w chwili, kiedy dojdzie do wypadku lub kolizji. Dlatego też, jak już wspomnieliśmy, w pamięci urządzenia rejestrowane są dane na 5 sekund przed wypadkiem lub kolizją i do 250 milisekund po nich. A należą do nich m.in.:

  • prędkość pojazdu w zakresie od 0 do 250 km/h;
  • stopień otwarcia przepustnicy (wciśnięcia pedału przyspieszenia);
  • użycie hamulca;
  • ruch kołem kierownicy;
  • zmiany prędkości wzdłużnej i poprzecznej w czasie kolizji;
  • stan pasów bezpieczeństwa (zapięte / niezapięte);
  • prędkość obrotowa silnika;
  • włączenie układu ABS;
  • kąt przechyłu pojazdu;
  • działanie systemu stabilizacji toru jazdy;
  • aktywację poduszek powietrznych;
  • stan położenia przednich foteli (jeśli przyjął on pozycję najbardziej do przodu i wpłynęło to na decyzję komputera o aktywacji poduszki powietrznej);
  • stan kontrolki systemu pomiaru ciśnienia powietrza w oponach (TPMS);
  • działanie tempomatu;
  • stan aktywnych systemów wspomagania kierowcy (np. system utrzymywania pojazdu w pasie ruchu).

Czarna skrzynka. Od kiedy obowiązkowa?

„Czarna skrzynka” już jest obowiązkowa , bowiem zgodnie z rozporządzeniem Komisji Europejskiej od 6 lipca 2022 roku wszystkie nowo wyprodukowane na rynku europejskim pojazdy muszą być wyposażone w to urządzenie. Obowiązek ten dotyczy pojazdów kategorii M1, służących do przewozu osób (które mają maksymalnie 8 miejsc oprócz siedzenia kierowcy) i N1, służących do transportu ładunków o masie całkowitej do 3,5 tony. 
Natomiast od 7 lipca 2024 roku wymóg dotyczący posiadania „czarnej skrzynki” będzie obejmował już wszystkie nowe pojazdy wyprodukowane na terenie Unii Europejskiej. Bez względu na to, kiedy samochód został wprowadzony do sprzedaży.
Co ciekawe, to co dla nas jest nowością, jest już powszechnym wyposażeniem w Stanach Zjednoczonych. Tam system EDR należy do obowiązkowego wyposażenia pojazdów już od 2004 roku.

Czarna skrzynka. Posypią się mandaty?

Na wielu forach trwa już ożywiona dyskusja, czy dzięki zapisom „czarnej skrzynki” policja będzie mogła wystawiać mandaty za bieżące przewinienia. Otóż nie! Jest to niemożliwe z technicznego punktu widzenia, bowiem dane z urządzenia będzie można uzyskać dopiero po fizycznym wyjęciu jej z pojazdu, co w normalnych, drogowych warunkach nie jest możliwe.

Dodatkowo Unia Europejska wymaga, aby dane zgromadzone przez „czarną skrzynkę” były anonimowe. Informacje te mogą być wykorzystywane wyłącznie w prawnie uzasadnionych przypadkach, np. w śledztwie oraz dla poprawy bezpieczeństwa użytkowników dróg. Informacje zawarte w „czarnej skrzynce” nie są zatem ogólnodostępne. To prywatna własność właściciela pojazdu. Musi on także wyrazić zgodę na ich ujawnienie. Aby je uzyskać, należy podłączyć się do urządzenia za pomocą dedykowanego portu i mogą to zrobić tylko wyspecjalizowany personel.

Za to bez wątpienia dane pozyskane z „czarnych skrzynek” będą mocnym dowodem i będą w istotny sposób obciążać sprawcę wypadku lub kolizji. Zatem można się spodziewać, że zarówno eksperci od wypadków drogowych, policja, ale też prawnicy będą żywo zainteresowani dostępem do takich danych występując w obronie klienta lub wręcz przeciwnie.
Czarna skrzynka. Czy można ją usunąć z auta?
Jak każdy zamontowany element w aucie, także „czarną skrzynkę” można zdemontować z pojazdu. Nie ma to jednak większego sensu (chyba, że z góry zakładamy, że będziemy sprawcą wypadku i w ten sposób zabezpieczyć się „na przyszłość), a także jest to dość skomplikowane techniczne.

Czarna skrzynka. A ile ona kosztuje?

Koszt montażu dla producenta pojazdu modułu „czarnej skrzynki” to około 400-500 złotych, co oznacza, że nie powinno to w istotny sposób wpłynąć na ostateczną cenę samochodu. Najprawdopodobniej producenci jej koszty po prostu „ukryją” w bieżących cennikach. I po 7 lipca tego roku, jeśli nawet zmienią się ceny pojazdów to bardziej będzie to miało związek z inflacją czy zmianą kursów walut, a nie faktem montażu tego urządzenia.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty