
Wprowadzając Klasę A na rynek Mercedes utrzymywał, że jest to samochód kompaktowy, choć wymiary zewnętrzne lokowały go w klasie miejskiej. Pretekstem do takiej klasyfikacji było dla producenta wyjątkowo przestronne wnętrze, obszerniejsze niż u rywali o podobnej długości karoserii. Tak naprawdę jednak do klasy kompaktów zaliczyć można dopiero drugą generację Klasy A, dłuższą aż o 23 cm. Ten samochód jest bardziej funkcjonalny i wygodniejszy, ma też większy bagażnik (435/1485 l). Nie imponuje jednak komfortem jazdy. To wina sztywno zestrojonych zawieszeń. Mercedes najwyraźniej nie chciał problemów z prowadzeniem, takich jak w pierwszej generacji Klasy A. Przypomnijmy, że tamten model nie zaliczył w dziennikarskich testach tak zwanej „próby łosia”, dachując przy próbach gwałtownych manewrów kierownicą. W drugim wydaniu Klasy A nie może być o tym mowy. Samochód prowadzi się pewnie i bezpiecznie, pozostaje stabilny w każdych warunkach. Kompaktowy Mercedes, choć ma nie najlepiej wykończone wnętrze, jest na swój sposób ekskluzywny. Decydują o tym bogate wyposażenie i nowoczesne rozwiązania konstrukcyjne, podnoszące między innymi poziom bezpieczeństwa. Przykładem może być płyta podłogowa. Ukształtowano ją w taki sposób, by silnik w razie zderzenia czołowego wsunął się pod nią, a nie do przedziału pasazerskiego. Doskonale chroni też jadących przed uderzeniami bocznymi.