WSK Euro Series jest jednym z najważniejszych kartingowych pucharów, w którym startują najlepsi zawodnicy tej dyscypliny.
Obok Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy jest to najważniejsza pozycja w tegorocznym programie startów Polaka.
Karol już od pierwszych wolnych treningów plasował się w czołówce i w kwalifikacjach udało mu się wywalczyć siódme miejsce. Jedna wygrana w wyścigach kwalifikacyjnych pozwoliła mu na utrzymanie tej pozycji, która dawała duże szanse na walkę o podium w wyścigach finałowych.
Niestety podczas niedzielnej rozgrzewki doszło do awarii zupełnie nowego silnika i w gokarcie Polaka trzeba było zamontować inną jednostkę, która nie zapewniała odpowiedniej mocy. Mimo to Baszowi udało się awansować o trzy pozycje w prefinale, a także utrzymać czwarte miejsce w finałowym wyścigu, gdzie do podium zabrakło mu niespełna trzech dziesiątych sekundy!
Polski zawodnik przyznał po zawodach, że spodziewał się odrobinę lepszego wyniku, jednak jest zadowolony z przebiegu weekendu. „Niewiele zabrakło, aby stanąć na podium” – powiedział Basz. „Ogólnie jestem zadowolony z zawodów, jednak niedziela nie poszła po naszej myśli. Podczas rozgrzewki przygotowywałem nowy silnik na wyścigi finałowe, ale pojawiła się drobna usterka i musieliśmy zmienić jednostkę. Ta, której użyliśmy niestety nie była już tak mocna. Najważniejsze jest to, że mimo problemów udało mi się wywalczyć dobre miejsce i wywieźć z Hiszpanii sporo punktów. Chciałbym podziękować za wsparcie wszystkim fanom, a także firmie RallyShop”.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?