To już czwarty raz z rzędu Polski team walczył o podium na tych zawodach i odnosił sukces. Po raz pierwszy King of Germany
zdobył Marcin Blauth z Dunlop No Limit VTG Racing Team w 2009r. jadąc autem zbudowanym przez VTG - GMC Typhoone. W 2010r. tytuł „Kinga” wywalczył Grzegorz Staszewski z Castrol EDGE Team w swojej Corvette 4x4 VTG, ale Blauth zwycięstwo swoje powtórzył już na kolejnych zawodach SPEED DAYS w 2011r., kiedy to Corvette 4x4 VTG Staszewskiego uległa usterce i zawodnik nie mógł walczyć o utrzymania tytułu.
Co roku na wielkie motoryzacyjne święto w Niemczech, którym jest Speed Days przyjeżdża coraz więcej załóg prezentując maszyny o potężnej mocy i niezwykle oryginalnym designu. W tym roku na starcie stanęło ponad 200 aut i aż 40-tu najszybszych motoryzacyjnych gigantów zakwalifikowało się do walki o tytuł King Of
Germany w pięciu kategoriach StockStreet, Street FWD , Street RWD , Street 4WD oraz PRO ET.
Można zaryzykować stwierdzenie, że na Speed Days tradycją już się staje zawzięta rywalizacja pomiędzy Niemieckim zespołem RACE ANTZ TEAM a teamem z Polski. Rekord toru na tegorocznych zawodach ustanowił Micha Vogt z RACE ANTZ TEAM w Chevroletcie Bel Air z czasem 8,160s i prędkością 283km/h na dystansie 1/4mili.
- Nasz główny konkurent Micha Vogt fantastycznie przygotował swojego Chevroleta Bel
Air do tegorocznych zawodów King of Germany – przyznaje Grzegorz Staszewski z Castrol EDGE Team - na starcie z Vogtem w drodze losowania stanąłem już w półfinałowym biegu i …. wygrałem o setne sekundy na mecie - cieszy się Staszewski - swoją wygraną w tym wyścigu zawdzięczam ryzyku jakie podjąłem decydując się na start graniczący z falstartem dzięki czemu mój czas reakcji był rewelacyjny - 0,072s i miał on decydujące znaczenie w wygranej – dodaje.
Micha Vogt w Chevrolet Bel Air w półfinałowym biegu zajął drugie miejsce ze znakomitym czasem przejazdu 8,160s i prędkością 283 km/h na mecie, ale słabszym czasem reakcji od Staszewskiego, bo 0,346s., co przekreśliło jego szanse na zwycięstwo i walkę w
finałach o tytuł King of Germany. Grzegorz Staszewski w tym biegu pokonał dystans 1/4mili w 8,352s i prędkością 272 km/h pobijając tym wynikiem dotychczasowy rekord życiowy.
W finałowym wyścigu na mecie stanęli dwaj Polacy w samochodach ze stajni VTG - Marcin Blauth z Dunlop No Limit VTG Racing Team w Camaro SS oraz Grzegorz Staszewski z Castrol EDGE Team w Corvette 4x4 VTG. Zwycięzcą tego pojedynku ponownie został Staszewski z wynikiem 8,432 sec. ET zdobywając tytuł King Of Germany, a Marcin Blauth na odcinku ¼ mili uzyskał czas 8,923 sek. ET, gdzie do wygranej zabrakło mu zaledwie 0,38 sek.
Na tegorocznych zawodach SPEED DAYS Blauthowi udało się również pobić swój
rekordowy czas na dystansie ¼ mili w nowo zbudowanym Camaro SS, które zastąpiło legendarnego Typhoona GMC (6 lat startów w teamie Dunlop No Limit VG Racing Team), najpierw z czasem 8,880 sec., ET, a następnie 8,808 ET.
Niezapomniane emocje i ogromna dawka adrenaliny towarzyszyła zawodnikom i kibicom podczas wielkiego motoryzacyjnego święta na niemieckim lotnisku w Alkersleben. Organizator zapewnił komfortowe warunki w postaci trybun, z których miłośnicy sportów motoryzacyjnych mogli śledzić zmagania zawodników na torze. Kolejny raz na SPEED DAYS podziwiać można było pokazy sztucznych ogni oraz przejazdy Jet Cara o piekielnej mocy 6000KM osiągającego na mecie prędkość 400km/h!
Po dniach pełnych wrażeń wieczorne dyskoteki dodawały całej imprezie jeszcze więcej uroku.
Zwycięzcy w poszczególnych klasach:
StockStreet – Andreas Peschke ET 12,226s. - 186 km/h
Street FWD - Malte Urlich ET 11,005s. - 222 km/h
Street RWD - Micha Vogt ET 8,189s. - 289 km/h
Street 4WD – Grzegorz Staszewski ET 8,764s. - 256 km/h
PRO ET – Daniel Vetterl ET 10,802 - 200km/h
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?