Firma z tradycjami

Redakcja
O tym, jak ważne są więzy rodzinne w biznesie i czym można ująć klientów rozmawiamy z Tadeuszem Szewczykiem, prezesem firmy Szewczyk.

Firma Szewczyk ma długie tradycje…

Tadeusz Szewczyk:
Istniejemy od 1966 r. W październiku miną równo 42 lata, od kiedy rozpoczęliśmy działalność. Zaczynaliśmy jako warsztat naprawiający samochody niemieckiej marki NSU, która później połączyła się z Audi. Następnie przejął je Volkswagen i obecnie

Firma z tradycjami

zajmujemy się Audi i VW. W międzyczasie mieliśmy autoryzację Toyoty, Mazdy, Citroena.

Oferujecie Państwo tylko samochody nowe?

Nie. W naszych salonach, poza wszystkimi modelami nowych Volkswagenów i Audi, dostępne są też auta używane. Poza tym nasi klienci mogą oczekiwać pełnej obsługi finansowej. Współpracujemy z Volkswagen Bankiem i innymi bankami w kwestii kredytów, leasingu i wynajmu długoterminowego, a także z firmami ubezpieczeniowymi. Stawiamy przy tym na obsługę klientów indywidualnych.

Marki Audi i Volkswagen cieszą się w Polsce dużym uznaniem. Uważane są za prestiżowe i mało awaryjne. Czy potwierdza Pan tę opinię?

Absolutnie. Tradycyjnie Volkswagen jest marką numer 1 w Polsce. Czasami zdarza się, że prym odbiera nam Toyota, ale ostatnie badania wykazały, że Passat wygrywa rywalizację w kategorii jakości, ceny i niezawodności. Audi są luksusowe i wykonane na najwyższym poziomie.

Na co zwracacie szczególną uwagę w kontaktach z klientami?

Aby spełnić wymagania klienta trzeba pracować mocno we wszystkich aspektach kontaktu. Obsługa musi być miła, fachowa i szybka. Po wizycie w serwisie wykonujemy telefony sprawdzające satysfakcję z wykonanych usług. Robimy wszystko, aby zadowolić naszych klientów.


Firma z tradycjami


Jak na te działania reagują klienci? Lubią wracać do Waszej firmy?

Naszą chlubą jest grupa stałych klientów, kupujących u nas któryś z kolei samochód. W niektórych rodzinach trzecie pokolenie jeździ autami od Szewczyka. To uznanie cenimy sobie szczególnie. Zapracowaliśmy na nie przez 42 lata m.in. dzięki wysiłkowi załogi. Niektórzy pracownicy są u nas zatrudnieni już 30 lat.

Czy wśród klientów mieliście Państwo znane osoby?

Tak i długo by tu można wymieniać. Zaszczycił nas m.in. kardynał Prymas Józef Glemp. Samochody dostarczamy zresztą prawie całej kurii warszawskiej. Naszym klientem był też aktor Edward Dziewoński, który kupił trzy Volkswageny Golfy.

Czy angażujecie się w działania nie związane bezpośrednio ze sprzedażą samochodów?

Tak. Prowadzimy na Pradze szeroko zakrojoną pomoc społeczną. Współpracujemy z Caritasem, wspieramy kolonie dla dzieci i młodzieży. To rodzinna tradycja. Mój ojciec, który zakładał firmę, przez wiele lat był radnym i pracował społecznie. Teraz mamy fundację i za jej pośrednictwem pomagamy potrzebującym. Jest w nią zaangażowany także mój syn, kierujący salonem Audi.

Rozmawiał: Maciej Pobocha

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty