Pod maską Dacii Jogger może pracować jeden z dwóch silników. W sumie to jeden silnik w dwóch wersjach. Jest to 1.0 TCe z fabryczną instalacją LPG o mocy nominalnej 100 KM i momencie obrotowym 170 Nm, jak również mocniejszy wariant o mocy 110 KM i momencie obrotowym 200 Nm, ale już bez LPG.
Ten mocniejszy bez LPG jest odrobinę droższy, choć zapewnia lepszą dynamikę – 10,5 sekundy do setki i 180 km/h w odmianie 5-osobowej. Mimo to zapewne najczęstszym wyborem będzie słabsza i „zagazowana” odmiana, która jest odrobinę tańsza, ale i wyraźnie mniej dynamiczna. W tym wariancie sprint od 0 do 100 km/h zajmuje 12,3 sekundy, a prędkość maksymalna to 175 km/h. O ile taki układ we współpracy z 6-biegową skrzynią manualną był bardzo zadowalający w Dacii Logan, tak w Joggerze, który może na pokład zabrać 7 osób i nieco bagażu, może okazać się po prostu za słaby.
Testowaliśmy odmianą 110-konną, która nie jest demonem prędkości podczas jazdy „solo”, ale nie jest również zawalidrogą – nic z tych rzeczy.
Spalanie jest rozsądne i nie przekracza krytycznych wartości. W trasie, przy prędkości 100-110 km/h udało mi się osiągnąć wynik około 6,5 l/100km, na drogach podmiejskich można bez problemu zejść poniżej 6 l/100km. Przy większym ruchu miejskim trzeba liczyć się ze spalaniem na poziomie około 7,5 l/100km.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?