Czy to koniec manualnych skrzyń biegów. Czołowi producenci chcą wycofać je z oferty

Kierowcy jak ognia unikali przekładni automatycznych, kojarzyły się one z wysokimi kosztami eksploatacji, a zwłaszcza z wysokim kosztem ewentualnej naprawy. Użytkownik poczciwego “manuala” wymieniał olej co 120 tys. km lub wcale, a przekładnia jeśli była tylko traktowana w przyzwoity sposób, odwdzięczała się niezawodnością praktycznie przez cały okres eksploatacji auta. Te czasy już minęły.

W 2020 roku zapowiedziano, że skrzyń manualnych całkowicie ma zrezygnować Mercedes. Uzasadnił to m.in. względami ekonomicznymi. Jak nieoficjalnie informuje niemiecki "Auto Motor & Sport" na podobny krok zamierza zdecydować się Volkswagen. I tak następna generacja Volkswagena Tiguana ma być pozbawiona manualnej skrzyni biegów. Może to oznaczać, że wersje bazowe wielu modeli znikną z oferty, co może przełożyć się na wzrost cen pojazdów.

Skrzynie manualne w dobie napędów hybrydowych i elektrycznych to przeżytek. Popyt na pojazdy z manualną skrzynią biegów stale maleje. W bardziej luksusowych autach automaty to jedyna opcja, a trzeba także wziąć pod uwagę, że kierowcy są coraz bardziej leniwi.

Użytkując automatyczną skrzynię biegów, warto zapamiętać, aby nie wybierać niepotrzebnie trybu N w trakcie jazdy lub podczas chwilowego zatrzymania. Tryb ten potrafi obciążyć skrzynię (na przykład szybciej zużyją się tarczki sprzęgłowe), a dodatkowo po pewnym czasie między pracującymi elementami mogą pojawić się luzy. Korzystanie z biegu jałowego, czyli trybu N, w momencie zjazdu ze wzniesienia bywa ryzykowne, a wręcz niekiedy zabronione, ponieważ możemy doprowadzić do przegrania się skrzyni.

W takiej sytuacji silnik pracuje na wolnych obrotach i nie dostarcza odpowiedniego ciśnienia oleju, który odpowiada za smarowanie i chłodzenie. W nieco starszych samochodach nie zaleca się wyłączania jednostki napędowej kiedy skrzynia pracuje w trybie D, R lub manualnym. Zgaszenie silnika powoduje, że w przekładni spada ciśnienie, czego efektem jest także niedostateczne smarowanie pracujących elementów. W nowszych konstrukcjach, elektronika potrafi samoczynnie przejść w tryb parkingowy, jeśli my zapomnimy tego zrobić. Ponadto nie wolno wybierać biegu wstecznego w czasie jazdy. Najpierw auto trzeba zatrzymać, a dopiero później można wykonać manewr cofania. Nagła zmiana trybu z D na R, kiedy auto się porusza, może zakończyć się poważną awarią i uszkodzeniem opisywanego elementu.

Zobacz także: Peugeot 308 w odmianie kombi