Broniszewski po treningach w Spa

(ip)
Fot. Kessel Racing
Fot. Kessel Racing
Michał Broniszewski i Philipp Peter mają za sobą pierwszy dzień wyścigowego weekendu na belgijskim torze Spa-Francorchamps, gdzie w sobotę odbędzie się druga runda Le Mans Series.
Fot. Kessel Racing
Fot. Kessel Racing

W czwartek odbyły się dwie sesje treningowe. W sesji południowej polsko-austriacka załoga uzyskała szósty czas w klasie GTE Am, a w drugiej, która odbyła się późnym popołudniem zajęła ósme miejsce. Podczas obydwu sesji duet zespołu Kessel Racing w żółto-czarnym Ferrari 430 GT2 z numerem 70 należał do najbardziej pracowitych na torze i był w ścisłej czołówce pod względem liczby pokonanych okrążeń. Druga sesja została przerwana wskutek poważnego wypadku z udziałem dwóch prototypów.

**CZYTAJ TAKŻE

Kraksa BroniszewskiegoZostań pracownikiem Lotus Renault GP!

**

"Spędziliśmy dzisiaj bardzo pracowity dzień" - mówi Michał Broniszewski - "Próbowaliśmy różnych ustawień samochodu i koncepcji strategicznych przed sobotnim wyścigiem, dlatego nie przywiązujemy większej wagi do uzyskanych wyników. Znacznie ważniejsze jest to, czego się dziś nauczyliśmy. Na przykład wiemy już na pewno, że nie da się przejechać podwójnej zmiany na jednym komplecie opon, co pozwoliłoby zaoszczędzić sporo cennych sekund podczas pit stopu. Podobnie jak w pierwszej rundzie w Le Castellet jedziemy samochodem w starszej specyfikacji, niż nasi rywale. Mamy słabszy silnik, inny pakiet aerodynamiczny i węższe opony z przodu. Niestety, przekłada się to na słabsze osiągi samochodu i czasy okrążeń. Nasz plan to wciąż miejsce na podium, chociaż dzisiejsze treningi pokazały, że będzie to bardzo zadanie trudne. Liczymy raczej na regularną jazdę równym tempem i sprawne postoje w boksach, niż szybkie czasy okrążeń, a także jak zawsze na... łut wyścigowego szczęścia, bo bez niego trudno marzyć o dobrym wyniku, zwłaszcza, gdy konkurencja jest tak mocna i liczna jak w Spa."

Jak czuje się Michał Broniszewski? Czy nie odczuwa skutków sobotniego wypadku na torze Imola? "Jeszcze trochę boli mnie kark, ale z pomocą fizjoterapeuty szybko dochodzę do pełnej sprawności. Myślę, że w sobotę będzie już całkiem ok. Przedtem jednak czeka nas w piątek trzeci trening, no i zawsze ważna sesja kwalifikacyjna." - powiedział Polak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty