Za nami 6. runda Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski, która rozegrana została na obiekcie w Miedzianej Górze koło Kielc przy iście afrykańskiej pogodzie.
Wysoka temperatura była dość uciążliwa zarówno dla zawodników jak i ich samochodów. Tym razem podczas rozgrywek zabrakło wyścigów serii Volkswagen Castrol Cup. Według kalendarza rozgrywek najbliższe odbędą się na torze w niemieckim Lausitz w drugi weekend sierpnia.
Jak zawsze największe emocje towarzyszyły wyścigowi klas A i N-1150. Sesje treningowe pokazały, że świetnie dysponowany jest Mariusz Sikora, który nie dał najmniejszych szans rywalom i wywalczył pierwsze pole startowe. Drugie przypadło Krzysztofowi Tobiaszowi, który podczas drugiej kwalifikacji uderzył w barierę i rozbił swój samochód. Cały wieczór trwały prace nad przygotowaniem kolejnego auta, którym miał startować Tobiasz. W czasie drugiego treningu czasowego poprawił swój czas Marcin Przybyszewski, który wywalczył trzecie pole startowe. W pierwszej dziesiątce znaleźli się jeszcze Kamil Raczkowski i Igor Gregorczyk.
W klasie A-1150 najszybszy podczas treningów był Arkadiusz Nowicki (A.Wielkopolski) oraz Tomasz Skinder. Stawkę uzupełniali Michał Starnawski, Piotr Bany i jedyna kobieta w stawce - Klara Ruszkowska.
Tobiaszowi udało się przystosować samochód, którym wraz z Piotrem Karniewiczem startują w wyścigu długodystansowym do startu w sprincie klasy N-1150. Ruszający z pierwszego pola Mariusz Sikora nie dał szans konkurentom - od samego początku zaczął uzyskiwać przewagę i niezagrożony dojechał do mety. Drugie miejsce zajął Krzysztof Tobiasz, a trzeci był Maciej Garstecki (A.Wielkopolski). Do ostatnich metrów trwała walka o piątą pozycję, z której obronną ręką wyszedł Marcin Przybyszewski. Szóste miejsce przypadło Igorowi Gregorczykowi.
Krzysztof Tobiasz z dość dużą przewagą prowadzi w klasyfikacji sezonu. Ciekawy przebieg podczas ostatniej rundy będzie miała walka o 2 i 3 pozycję. Tutaj szanse mają jeszcze Mariusz Sikora i Marcin Przybyszewski, a tuż za nimi znajduje się poznański duet - Maciej Garstecki z Jackiem Szurgotem.
Wyścig klasy A-1150 był popisem jednego zawodnika - Tomasza Skindera. Zaczął się on dla niego dość pechowo - Tomek popełnił falstart i musiał odbyć karę przejazdu przez depo. Po powrocie na tor udało mu się dość szybko odrobić stratę do konkurentów i wyprzedzić ich. Zwycięstwo Skindera umocniło go na pozycji lidera. Drugie miejsce zajął Arkadiusz Nowicki, a najniższy stopień podium przypadł Starnawskiemu.
W rozgrywkach Grand Prix Polski piąte zwycięstwo w tym sezonie odniósł zawodnik Ram Racing Team'u - Maciej Stańco jeżdżący Saleen'em. Stańco po tych zawodach świętował już czwarty z rzędu tytuł mistrza Polski. Drugie miejsce przypadło debiutującemu w tym sezonie w tej klasie - Łukaszowi Kotarbie (UKSM Krak Kart) startującemu Renault Clio, a trzecia była Karolina Czapka (A.Wielkopolski).
W trakcie tych zawodów rozegrane zostały dwa wyścigi formuł. Zarówno w pierwszym jak i drugim zwyciężył Michał Gil (A.Kielecki) przed Cezarym Ruswzkowskim (A.Rzemieślnik/CER MOTOR SPORT) i Wojciechem Jankowskim (A.Rzemieślnik/F.J.Team). Pech prześladował Maurycego Kochańskiego, który nie ukończył pierwszego wyścigu i nie zdołał wystartować w drugim.
Na starcie wyścigu długodystansowego stanęły 24 zespoły. Zwycięzcami trzygodzinnej rywalizacji na torze zostali Andrzej Dziurka z Wojciechem Dobrzańskim (ALDA Motor Sport) w Porsche 996, drugie miejsce przypadło Karolinie Czapce z Maciejem Stańco (KARTEX - Karolina Auto Sport) Renault Clio, a trzecie braciom Gładyszom jadącym VW New Beetle'm.
Najwyżej sklasyfikowanym zespołem rzemieślnika byli Tomasz Skinder z Mariuszem Sikorą (WWW.SPORTSERWIS.COM) w Fiacie CC Sporting, którzy jednocześnie wygrali rywalizację w najliczniejszej klasie do 1150 cm3
. Drugie miejsce w tej klasie zajęli Piotr Bany z Pawłem Kamińskim (CER MOTOR Sport), a trzecie Marcinowi Przybyszewskiemu, który jechał wspólnie z Danielem Kamieńskim w zespole SZYBKA PIŁKA.
W klasie do 1600cm3
startował zespół KACZE PIÓRO, w którego skład wchodzili Marcin Pogorzelski, Marcin Przybyszewski oraz Michał Kunicki. Udało im się zakończyć zawody na drugim miejscu w klasie.
W klasie do 2 l pojemności silnika trzecie miejsce przypadło zespołowi ALD Automotive Polska w składzie Michał Kunicki, Andrzej Słota. Ich Ford Escort mimo problemów z tylnym kołem dzielnie osiągnął metę.
Kolejne, a zarazem ostatnie zawody cyklu Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski rozegrane zostaną również na torze w Miedzianej Górze w pierwszy piątek i sobotę września. W trakcie tych zawodów rozegrana zostanie również ostatnia runda wyścigowego pucharu VW Golfa.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?