36-latek ukradł auto. Nie uwierzysz co stało się potem

OPRAC.:
Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
Przybyły na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie, a następnie sprawdził stan trzeźwości mężczyzny.
Przybyły na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie, a następnie sprawdził stan trzeźwości mężczyzny. Policja.pl
Zarzuty m.in. kradzieży samochodu i paliwa usłyszał 36-letni z Dolnego Śląska. Policjanci zatrzymali go w Gubinie (Lubuskie), kiedy zasnął w skradzionym dzień wcześniej aucie – poinformowała kom. Justyna Kulka z KPP w Krośnie Odrzańskim.

"Mieszkaniec powiatu legnickiego przyznał się do zarzucanych czynów, informując funkcjonariuszy, że ukradł samochód, bo chciał dojechać do domu. Pojazd wrócił już do właściciela, natomiast dalsze decyzje w sprawie 36-laka podejmie sąd. Grozi mu do pięciu lat więzienia" – dodała policjantka.

Wyprawa 36-latka do granicznego Gubina zakończyła się 6 października, kiedy to z jednej z ulic tego miasta trafił do policyjnego aresztu. Został tam zatrzymany po zgłoszeniu o mercedesie, które blokuje przejazd, gdyż jego kierowca zasnął.

Przybyły na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie, a następnie sprawdził stan trzeźwości mężczyzny. Badanie wykazało, że miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. 36-latek w rozmowie z policjantami zaprzeczył, by kierował tym samochodem. Tłumaczył, że chciał się tylko w nim ogrzać, bo był otwarty.

"Jego wersja szybko upadła. Okazało się bowiem, że mercedes dzień wcześniej został skradziony w Gubinie. Policjanci ustali, że mężczyzna nie tylko ukradł auto, ale i zatankował je na jednej ze stacji paliw nie płacąc" – powiedziała Kulka.

Na tym jednak nie koniec występków 36-latka. Według ustaleń policjantów mężczyzna jeździł samochodem po pijanemu i bez uprawnień, a kiedy wcześniej jechał pociągiem do Gubina został przyłapany bez biletu, a do tego pił alkohol w miejscu objętym zakazem i przeklinał w miejscu publicznym. Tam też interweniowali wobec niego policjanci.(PAP)

Źródło:

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty