Po starcie o godzinie 9.30 przez pierwsze kilkadziesiąt minut stawka 35 samochodów jechała za safety carem z powodu gęstej
mgły. W biało-czerwonym Ferrari z numerem 44 na pierwszej zmianie jechał Daniel Zampieri. Wkrótce po wywieszeniu zielonej flagi młody Włoch zjechał do boksu na zmianę opon z powodu podsterowności, co oznaczało stratę wielu pozycji. Na drugiej zmianie pojechał Michał Broniszewski, który odrobił dużą część strat, awansując z 18 na 13 miejsce, a potem zmienił go Wenezuelczyk Paolo Andreasi i po kilku okrążeniach doszło do awarii.
„Liczyłem w ten weekend na przełamanie pechowej passy” – powiedział Michał Broniszewski. „Niestety, chociaż szło nam całkiem nieźle, fortuna i tym razem nie była o naszej stronie. Spotkał nas defekt, któremu nie byliśmy w stanie w żaden sposób zapobiec. To jeszcze nie koniec sezonu. 14 grudnia jedziemy w wyścigu 12 h Abu Dhabi i tam spróbujemy powetować sobie niepowodzenie.”
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?