Alergolodzy twierdzą, że wdychanie spalin w aglomeracji miejskiej powoduje podobny efekt do palenia paczki papierosów dziennie. Statystycznie przez spaliny z rur wydechowych umiera więcej ludzi niż w wypadkach samochodowych.
- W korku wiele aut stoi w jednym miejscu, gdzie stężenie szkodliwych substancji nagromadza się. Nie ma ruchu powietrza, a kierowcy wdychają je przez otwarte okno - wyjaśnia Jacek Biedrzycki z Przemysłowego Instytutu Motoryzacji.
Stojąc tuż za rurą wydechową, spaliny lecą wprost do naszego systemu wentylacyjnego. Włączając nawiewy zwiększamy ilość szkodliwych substancji, które przedostają się do kabiny. Receptą jest zamykanie okien i obiegu powietrza w autach.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?