Światła - o nie też trzeba dbać!

Zwykle ciemny reflektor to sprawa spalonej żarówki. Zanim jednak żarówka
się przepali, stopniowo traci sprawność.- Nikt nie przywiązuje wagi do tego, że żarówki też się zużywają, przepalają.
Tymczasem po 1-2 sezonach intensywnej eksploatacji spadek jasności świateł
jest już widoczny - mówi rzeczoznawca Mirosław Łagodziński. Jego zdaniem
powinniśmy przyzwyczaić się do myśli, że żarówki, tak jak świece, płyn
hamulcowy czy filtry, są elementami, które należy regularnie wymieniać.
- Czasami widać auta, w których jeden reflektor świeci mocniej, niż drugi.
Jeden z nich ma zużytą żarówkę, w drugim zaś jest nowa, bo stara zapewne
się spaliła - mówi Mirosław Łagodziński.
Spadek sprawności świateł może także wynikać ze złego stanu instalacji
elektrycznej, zwłaszcza zaśniedziałych styków. Spada wówczas zdolność przewodzenia
prądu, a z nią napięcie w instalacji. Światła nadal świecą, ale są ciemniejsze,
gorzej widzimy. Z reguły spadek ten jest niezauważalny dla kierowcy. Następuje
stopniowo i wzrok przyzwyczaja się do tego, że widzimy coraz mniej wyraźnie.
Ale wówczas musimy bardziej go wytężać i szybciej się męczymy. Nie mówiąc
już o tym, że podczas jesiennej szarugi możemy zauważyć zmianę na drodze
zbyt późno, by można było prawidłowo zareagować. Sprawne światła, zwłaszcza
jesienią i zimą, to także element bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Skuteczność świateł zmieniają także banalne rzeczy, takie, jak czystość
reflektorów. Jesienią cały samochód pokrywa się szybciej warstewką błota.
Nawet jeżeli na szybach jeszcze nam to nie przeszkadza, lakier nie traci
zbyt wiele blasku, to dla reflektorów umieszczonych niżej, a więc bardziej
narażonych na zabrudzenia, może to już być znaczące. O czystości świateł,
nie tylko przednich, należy stale pamiętać.
Inna kwestia to stan szkieł i odbłyśnika reflektorów. uszkodzone, popękane
klosze przepuszczają wilgoć, a wówczas wewnątrz lampy także osadza się
brud. Odbłyśniki mogą pokryć się nalotem lub zardzewieć, a wówczas sprawność
lamp się pogorszy. - To efekt podobny do tego, który można zaobserwować
w domu na lustrze. Niby nie jest brudne, ale traci blask i odzyskuje go
dopiero po przetarciu szmatką - wyjaśnia Mirosław Łagodziński. Kolejna
sprawa to akumulator. Poświęcimy mu osobny tekst, ale na razie warto przypomnieć,
że akumulatory nazywane bezobsługowymi, także mogą (choć znacznie rzadziej
niż tradycyjne) potrzebować doładowania czy uzupełnienia płynu.
Właściciele nowych 3-4 letnich aut w zasadzie nie mają się jeszcze czym
przejmować. U nich nie powinny występować jeszcze kłopoty z akumulatorami
czy instalacją elektryczną. Posiadacze starszych modeli powinni już zwracać
na to uwagę.
Na rynku są dostępne np. aerozole do konserwacji styków elektrycznych.
Poprawiają one przewodzenie prądu, a przy tym zabezpieczają przed osadzaniem
się śniedzi czy zabrudzeń.
Jesienią wiele stacji serwisowych zaprasza na, zwykle bezpłatne, akcje
przeglądu świateł i instalacji elektrycznej. Warto z tych okazji skorzystać.
Z ustawy
Prawo o ruchu drogowym

artykuł 51

1. Kierujący pojazdem jest obowiązany używać świateł mijania podczas
jazdy w warunkach normalnej przejrzystości powietrza:

1) w czasie od zmierzchu do świtu,

2) w okresie od 1 października do ostatniego dnia lutego - przez całą
dobę,

3) w tunelu.

2. W czasie od zmierzchu do świtu w warunkach normalnej przejrzystości
powietrza, zamiast świateł mijania, kierujący pojazdem może używać świateł
do jazdy dziennej.
SPRAWDŹ INSTALACJĘ
Mirosław Łagodziński, rzeczoznawca motoryzacyjny

Przed sezonem jesienno - zimowym, kiedy układ elektryczny będzie bardziej
obciążony, warto sprawdzić jego stan i sprawność. Na stacji diagnostycznej
sprawdza się tylko ustawienie świateł, podczas gdy o ich skuteczności decyduje
wiele innych rzecz związanych ze stanem instalacji, żarówek, alternatora
czy akumulatora.