Przed trzecim punktem kontrolnym odcinka w quadzie Łaskawca podczas jazdy pękła piasta i urwało się koło. - Z trasy zabrał mnie helikopter - najpierw jeden, potem drugi przetransportował mnie na lotnisko. Tam byli medycy, którzy mnie opatrzyli. Przyczyną kraksy była awaria, bo pękła przednia piasta. Po raz trzeci w tym rajdzie odpadło mi koło. Tym razem nie dało się już tego naprawić na miejscu. Musiałem zakończyć ściganie. Mnie też się trochę oberwało, ale będę żył. Gdy wyleciałem przez kierownicę, quad po mnie przejechał. Mam zdartą skórę na nodze i kawałku pleców. Rany zostały oklejone plastrami i obandażowane, przez co trudno mi się chodzi - powiedział Łukasz Łaskawiec.
W stawce pozostał jeszcze tylko jeden polski zawodnik na quadzie - Rafał Sonik, który, podobnie jak Łaskawiec, startuje jednak poza oficjalną klasyfikacją.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?