Wypadek to rodzaj memento dla wielu kierowców. Są ostrożniejsi dopóty dopóki mają w pamięci jego obraz. Jeżeli przyczyną wypadku była awaria techniczna, dowie się o niej tylko kilka osób. To żadne dla innych ostrzeżenie.
Najczęściej zawodzą umiejętności kierowców, ale wiele zastrzeżeń można mieć do stanu technicznego pojazdów, a w szczególności do układu hamulcowego. Wiele na ten temat mają do powiedzenia upoważnieni diagności w stacjach kontroli pojazdów.
Kierowcy dbają o olej dla silnika, pielęgnują lakier, utrzymują w czystości wnętrze, ale niewielką wagę przywiązują do przewodów hamulcowych. To co nie jest widoczne kierowców nie
interesuje, w myśl zasady co z oczu to i z serca. A szkoda, albowiem pęknięty przewód był przyczyną wielu tragicznych w skutkach wypadków.
Jedna z warszawskich stacji kontroli pojazdów bada rocznie ponad 6 tys. pojazdów. Dane zebrane przez diagnostów, to skarbnica wiedzy o stanie technicznym eksploatowanych w Polsce pojazdów, ale już po wstępnej analizie tych danych nasuwają się smutne refleksje.
Polacy, po coraz gorszych drogach, jeżdżą coraz mocniejszymi i szybszymi autami, w których najbardziej zawodnym zespołem są hamulce. Niesprawne układy hamulcowe to podstawowa usterka w samochodach, które nie przechodzą badań technicznych. Na przykład w 234 leciwych Mercedesach, stwierdzono 36 usterek, z których aż 28 dotyczyło układu hamulcowego i przewodów.
Na 360 zbadanych Opli nie dopuszczono do ruchu 56, w tym 31 z powodu wadliwie działającego układu hamulcowego. Zdaniem diagnosty, przynajmniej 20% aut eksploatowanych w kraju ma poważne usterki podwozi, a z tego 10 do 15% niesprawne hamulce. W każdym z badanych aut w wieku powyżej 6 lat należało by bez oglądania wymienić komplet przewodów hamulcowych. Stan dróg i warunki atmosferyczne sprawiają, że w czteroletnim aucie zaczynają się pojawiać usterki układu jezdnego, przez kierowców niewyczuwalne, ale mające ogromny wpływ na bezpieczeństwo na drogach: uszkodzone amortyzatory, powgniatane felgi, luzy w układzie kierowniczym, nadwątlone hamulce itp. Jednym zdaniem, auta eksploatowane w naszym kraju szybko tracą zdrowie, można powiedzieć należy im się kategoria D, czyli ograniczona zdolność do służby... drogowej.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?