Poznań: strefa płatnego parkowania czynna od godz. 8

Katarzyna Fertsch
Fot. Marek Zakrzewski
Fot. Marek Zakrzewski
Już od godziny 8 będzie od wtorku płatny postój w strefie. Muszą o tym pamiętać kierowcy, którzy zostawiają samochody w centrum miasta oraz na Jeżycach. Bo to właśnie tam obowiązuje strefa płatnego parkowania. Mimo że od kilku dni drogowcy prowadzili kampanię informacyjną, to na początku kontrolerzy i tak będą wyrozumiali dla zapominalskich kierowców.
Fot. Marek Zakrzewski
Fot. Marek Zakrzewski

Przygotowania do wydłużenia strefy trwały od kilkunastu dni. Trzeba było wprowadzić zmiany w systemie komputerowym, zawiesić nowe informacje na parkomatach, pozmieniać tablice informacyjne "otwierające" i "zamykające" strefę.

- Ze wszystkim zdążyliśmy - zapewnia Błażej Nitschke, naczelnik wydziału parkowania w Zarządzie Dróg Miejskich.

Decyzja o wydłużeniu godzin obowiązywania strefy zapadła już w marcu, więc kierowcy mieli czas, by się do niej przyzwyczaić.

Co więcej, od kilkunastu dni drogowcy prowadzą kampanię informacyjną. Ulotki informujące o zmianie trafiły do mieszkańców oraz za wycieraczki samochodów parkujących w strefie. - Mimo to przez pierwszych kilka dni oraz w pierwszą sobotę kontrolerzy będą wyrozumiali - zapewnia Dorota Wesołowska, rzecznik ZDM.

Na czym polegać ma ta wyrozumiałość?

- Będziemy informować, a nie karać - wyjaśnia Błażej Nitschke. - Nie potrwa to jednak zbyt długo, więc kierowcy muszą przywyknąć do zmian. Przecież my też musimy respektować uchwałę Rady Miasta, a ta nakazuje egzekwowanie opłat.

O tym, że strefa będzie czynna w dni robocze od godziny 8 do 18 oraz w soboty od 8 do 14 zdecydowali poznańscy radni. Odpowiednią uchwałę podjęli podczas marcowej sesji Rady Miasta. Ma to być jeden ze sposobów łatania dziury w miejskiej kasie. Ile miasto może zarobić?

Błażej Nitschke przestrzega, że dokładną kwotę poznamy już w czasie funkcjonowania "nowej" strefy. Na razie są to jedynie szacunki, na dodatek bardzo optymistyczne. Bo wzrosną nie tylko kwoty wrzucane przez kierowców do parkomatów, ale również koszty funkcjonowania strefy.

- Szacujemy, że zyski wzrosną o około 300 tysięcy złotych miesięcznie - mówi Nitschke. Tyle zarobi miasto, ale stracą poznaniacy. Do dzisiaj wiele osób urzędowe sprawy załatwiało do godziny 10, by uniknąć opłat. Tak było choćby na placu Kolegiackim czy Libelta.

Źródło: Głos Wielkopolski

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty