Parkingi wielopoziomowe w Tychach: jest poślizg. A ile będzie kosztować parkowanie?

Dziś miała zostać zakończona budowa dwóch parkingów wielopoziomowych: przy stacji Tychy Lodowisko i dworcu PKP.  Zupełnie zakończony jest tylko ten drugi, naziemny. - I to już od około półtora miesiąca. W tej chwili trwa proces odbiorów technicznych i dopuszczeń do użytkowania - mówi Wojciech Łyko, dyrektor MZUiM. - Oddanie do użytku planujemy na połowę stycznia.
Na podziemnym parkingu  przy lodowisku, u zbiegu ulic  Wyszyńskiego i  Dąbrowskiego, zostały już zakończone prace budowlane.
- Opóźnienie mamy jedynie w pracach instalacyjnych ze względu na to, że nieco później Tauron doprowadził nam energię - mówi dyrektor Łyko. - Ściślej mówiąc: mamy już doprowadzone zasilanie podstawowe, natomiast chodzi jeszcze tylko o zasilanie rezerwowe, które jest wymagane przy instalacji oddymiania i wentylacji mechanicznej - precyzuje Mieczysław Podmokły, który w minionej kadencji był zastępcą prezydenta ds. infrastruktury technicznej. - Z tym zasilaniem Tauron Energia nie zdążył.

- Oddanie do użytku tego parkingu planujemy na marzec - mówi dyrektor Łyko.

Budowa parkingów to - po modernizacji i budowie nowych przystanków kolejowych przy torach - kolejny krok Tychów  w kierunku zachęcania ludzi do korzystania z pociągów.
 
Parkingi typu "Parkuj i jedź" (Park & Ride) są rozwiązaniem sprawdzonym w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Austrii,  Holandii, Czechach. W Polsce znają je mieszkańcy Warszawy, Krakowa, Skierniewic i Siedlec.  Na Śląsku Tychy są pod tym względem  pierwsze.  
Na każdym z nowych parkingów jest miejsce na ponad 350 samochodów na czterech poziomach (po ok. 90 na każdym).  Nie będą to jednak nowe miejsca parkingowe ogólnodostępne. Są  budowane dla ułatwienia ludziom dotarcia na pociąg. Żeby mogli podjechać pod dworzec, zaparkować i przesiąść się na pociąg.  Do wjazdu na ich teren uprawniać będzie bilet na pociąg. Pasażerowie Szybkiej Kolei Regionalnej, z biletem pomarańczowym, będą mieli #12-godzinne parkowanie za darmo, za każde kolejne rozpoczęte 12 godzin będą musieli zapłacić 5 zł. Pasażerowie  innych pociągów zapłacą 2 zł za pierwszych 12 godzin, za następne - 5 zł. Jak usłyszeliśmy w MZUiM, nie są to jeszcze ostateczne ceny. Cennik jest wciąż ustalany, poznamy go w nowym roku.

Przy wjeździe na parking trzeba będzie pobrać z automatu bilet parkingowy, na którym odnotowana zostanie godzina wjazdu. Przy wyjeździe rozliczamy się z obsługą parkingu na podstawie takiego czy innego biletu i barierka się nam otworzy.

                                                                                            Źródło: Dziennik Zachodni